Dieta redukcyjna do oceny, 90kg

domer

Kompletnie nie widzę zależności aby eliminować kaszę a dawać makaron. Nie rozumiem tego co napisałeś. Czerpać białko z makaronu?

Co do tego, że w tym dziale raczej nikt nie jest za ograniczeniami, szczególnie nie mającymi sensu, to masz rację.

No pewnie, co w tym dziwnego? W tak niskich ilościach jakie ja spożywam nie ma (proporcjonalnie do zapotrzebowania, ale to nie mój priotytet) go aż tak dużo, ale czy mam rozumieć, że osoby spożywające go np 200 g (makaronu) nie mają wliczać tych 20 - 30 g białka do bilansu? Wyjaśnisz na czym polega różnica w białku z makaronu czterojajecznego a z jajka np ugotowanego?

Tak jak napisałem, czytałeś? Mogę zrezygnować z makaronu, kaszy na rzecz owoców. Co o tym myślisz?

Wliczać białko pochodzenia roślinnego należy. Jednak nie rozumiem co to ma wspólnego z tym, że jesz makaron a nie kaszę? Różnicy białka zwierzęcego a roślinnego raczej pisać nie trzeba.

Chodzi o to, że skoro zdecydowałeś się na dietę o niskich węglach - zadbaj o to, by były jak najlepszej jakości i jak najmniej przetworzone.
Nie widzę potrzeby wrzucana 4jajecznego makaronu, gdy ma się o wiele lepsze węgle do wyboru wspomniane wyżej przez Domera bataty, ziemniaki, owoce, skoro nie jadasz zbóż. Choć dla mnie to właśnie ortodoksja. Bo nie masz żadnego schorzenia (bynajmniej o nim nie wspominasz), a mimo to utrudniasz sobie życie nieco Wywalając z diety coś, co Ci nie szkodzi (chyba, że masz IO, czy inne problemy autoimmunologiczne).

blue_hope

Chodzi o to, że skoro zdecydowałeś się na dietę o niskich węglach - zadbaj o to, by były jak najlepszej jakości i jak najmniej przetworzone.
Nie widzę potrzeby wrzucana 4jajecznego makaronu, gdy ma się o wiele lepsze węgle do wyboru wspomniane wyżej przez Domera bataty, ziemniaki, owoce, skoro nie jadasz zbóż. Choć dla mnie to właśnie ortodoksja. Bo nie masz żadnego schorzenia (bynajmniej o nim nie wspominasz), a mimo to utrudniasz sobie życie nieco Wywalając z diety coś, co Ci nie szkodzi (chyba, że masz IO, czy inne problemy autoimmunologiczne).

NIe mam, ale czytam to co cytuje albo wypowiedzi, do których się odnoszę :) Wspomniałem czego staram się nie jeść... ziemniaki, wystarczy spojrzeć, że się wcześniej pojawiły...wystarczy, nie? Po to chcecie by wrzucić zrzut diety, łi? NIe szukam konfrontacji, bo mam wiedzę, którą w bardzo dużym stopniu przyswoiłem dzięki artykułom i (m.in. waszym, twoim, domera, dudeeego i tego kolesia z rokiem urodzenia chyba w nicku) wypowiedziom na forum, poszerzoną o inne źródła.

O makaronie i jego zastosowania i uniwersalności w moim żywieniu moim zdaniem wspomniałem wcześniej...wspomniałem? A czemu nie jest dobry - u mnie akurat, rzuć okiem na moje posiłki. Czemu szkodzi, dlaczego nie jest megakorzystny (to moja dieta, nie dla wszystkich) ? Zdradzisz? Moim zdaniem zamiana na inne wspomniane produkty nie da nic wartościowego. A Twoim zdaniem co mi da biorąc rozkład makro jaki mam?


Zmieniony przez - abdulkanarek w dniu 2017-06-08 19:16:27

Jeśli byłbym do końca przekonany do tego co zamierzam - nie pisałbym :)

Przedstawiam swój pomysł na dietę a przez 2000 wyświetleń oprócz makaronu (dobrego moim zdaniem) nie dostaje informacji zwrotnej a szkoda bo to może nie być tylko mój pomysł a fajny może być nie? Np zamiast nieużywania szynki konserwowej jako źródła tłuszczy:)


Zmieniony przez - abdulkanarek w dniu 2017-06-08 19:24:01

Słuchaj Twoje wypowiedzi są mocno pretensjonalne i nie bardzo mnie się to podobna, daje szacunek i go oczekuję. Pomagam Ci za darmo, poświęcam SWÓJ czas, którego mi nikt nie odda, po to by pomóc, naprowadzić i doradzić
Dlatego ...szanujmy się nawzajem.
Makaron jest produktem bardziej przetworzonym niż np. kasza, czy ryż, której jak mówisz unikasz z wyboru
Zazwyczaj jest na bazie, albo w całości z mąki pszennej.
Biorąc pod uwagę Twoje LC, nie ma żadnego uzasadnienia, by korzystać z takiego źródła węgli, a nie innego.
Zakładając wymianę makaronu 4jajecznego na bataty wiele zyskujesz.
Ponadto nie bardzo widzę logikę i sens rezygnowania z wartościowych zbóż (mówię np. o pseudo zbożach, czy ryżach, płatkach, kaszach), a do diety wrzucając makaron

Biorąc pod uwagę całość diety nie wygląda źle. Na kolację wrzucałabym węglowodany, tuńczyk w oleju (mimo tłuszczówki) nie jest najlepszy, ogólnie ryby z puchy raz na jakiś czas.
Ryż biały wymieniłabym na basmatii, jaśminowy, czy paraboliczny.
Sporo nabiału, pół kilo dziennie, to moim zdaniem za duża dawka.
Warzywa i owoce na pewno bym dodała https://www.sfd.pl/WĘGLOWODANY,_jakie_wybierać_-t1135388.html
Redukcję prowadzisz do momentu uzyskania poprawnego bf, w Twoim wieku przedział 15-18% byłby ok. Wiadomo w redukcji pojawiają się zastoje, czasem redu się przedłuża, warto wtedy odpocząć nieco np. na zerowym 2-3 tygodnie.

Natomiast ciężko będzie uprawiając samo areo, tutaj jak najbardziej siłowy powinien być jako fundament kształtowania sylwetki.
W dziale treningu dla początkujących jest temat z gotowymi z tego co pamiętam treningami, wystarczy coś wybrać.
Jeśli masz możliwość to na początek sztanga, ławeczka i hantle to już sporo + obciążenie.




Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2017-06-08 19:35:10

blue_hope

Słuchaj Twoje wypowiedzi są mocno pretensjonalne i nie bardzo mnie się to podobna, daje szacunek i go oczekuję. Pomagam Ci za darmo, poświęcam SWÓJ czas, którego mi nikt nie odda, po to by pomóc, naprowadzić i doradzić
Dlatego ...szanujmy się nawzajem.
Makaron jest produktem bardziej przetworzonym niż np. kasza, czy ryż, której jak mówisz unikasz z wyboru
Zazwyczaj jest na bazie, albo w całości z mąki pszennej.
Biorąc pod uwagę Twoje LC, nie ma żadnego uzasadnienia, by korzystać z takiego źródła węgli, a nie innego.
Zakładając wymianę makaronu 4jajecznego na bataty wiele zyskujesz.
Ponadto nie bardzo widzę logikę i sens rezygnowania z wartościowych zbóż (mówię np. o pseudo zbożach, czy ryżach, płatkach, kaszach), a do diety wrzucając makaron

NIe szukam konfrontacji, bo mam wiedzę, którą w bardzo dużym stopniu przyswoiłem dzięki artykułom i (m.in. waszym, twoim, domera, dudeeego i tego kolesia z rokiem urodzenia chyba w nicku) wypowiedziom na forum, poszerzoną o inne źródła.

Tak ktoś tam wyżej napisał, czytałaś? Nie są pretensjonalne, wymagające więcej niż wklejenia linków (mógłbym pocisnąć, że wiele twoich postów takich jest, ale po co,...widzisz, że je przeczytałem) Jakbym nie miał szacunku do Was to bym tu nie pisał i olał waszą wcześniejszą pracę nie czytając waszych tekstów i negował - a Ty odczytujesz to jako atak na siebie - łaj? To pytania...pytania, krytykują kogoś? Kogo?

Co zyskuje na jedzeniu różowych ziemniaków? Nie widzę.

Skoro nie ma znaczenia (jak napisałaś) to po co upierać się przy kaszy? Przy okazji wspomnę po raz..no który...może zrezygnować z nich na rzecz owoców?

Skoro Twierdzisz, że moje wypowiedzi - to linki, bez treści merytorycznej, to dla mnie to ujma. A linki są po to, by ktoś przyswoił wiedzę, więc zastanów się co piszesz, bo tutaj jak widać nikt nikomu na złość nie robi - mówiąc, by poczytał coś, czy wkleił rozpiskę.

A wypowiedzi są bardzo pretensjonalne, jak ktoś wyżej napisał..."punk widzenia...zależy..." prawda?
Więc ja widzę wiele pretensjonalności i braku szacunku. I dobrze było, gdybyś to zmienił. Bo sądzę, że ciężko będzie Ci dogadać się z użytkownikami.

Co zyskasz jedząc pomarańczowe ziemniaki? A no wiele...

Porównując Twój makaron, którego zatwardziale bronisz, a bataty :

Bataty: sporo witaminy A, kwas foliowy i inne z grupy B, witamina C , nieco K, E, prócz tego minerałów - sporo potasu mają, sodu, fosforu, wapnia, żelaza, magnezu, trochę cynku.

Makaron : trochę witaminy A, nieco wapnia, mikroskopijną dawkę witaminy B12, trochę żelaza i magnezu.

Nie bardzo wiem do czego się odniosłeś pisząc, że napisałam nie ma znaczenia? Nie widzę takich słów.

Napisałam, ze owoce możesz dodać, chyba czytasz co piszę prawda?

Kwestia urozmaicenia, dajesz do diety w okolicach 70g węgle, więc nie widzę powodu, by zapełniać pulę tą tylko owocami, chodzi o urozmaicenie, co już zdążyłeś chyba (czytając moje wypowiedzi) zauważyć...

blue_hope

Skoro Twierdzisz, że moje wypowiedzi - to linki, bez treści merytorycznej, to dla mnie to ujma. A linki są po to, by ktoś przyswoił wiedzę, więc zastanów się co piszesz, bo tutaj jak widać nikt nikomu na złość nie robi - mówiąc, by poczytał coś, czy wkleił rozpiskę.

A wypowiedzi są bardzo pretensjonalne, jak ktoś wyżej napisał..."punk widzenia...zależy..." prawda?
Więc ja widzę wiele pretensjonalności i braku szacunku. I dobrze było, gdybyś to zmienił. Bo sądzę, że ciężko będzie Ci dogadać się z użytkownikami.

Co zyskasz jedząc pomarańczowe ziemniaki? A no wiele...

Porównując Twój makaron, którego zatwardziale bronisz, a bataty :

Bataty: sporo witaminy A, kwas foliowy i inne z grupy B, witamina C , nieco K, E, prócz tego minerałów - sporo potasu mają, sodu, fosforu, wapnia, żelaza, magnezu, trochę cynku.

Makaron : trochę witaminy A, nieco wapnia, mikroskopijną dawkę witaminy B12, trochę żelaza i magnezu.

Nie bardzo wiem do czego się odniosłeś pisząc, że napisałam nie ma znaczenia? Nie widzę takich słów.

Napisałam, ze owoce możesz dodać, chyba czytasz co piszę prawda?

Kwestia urozmaicenia, dajesz do diety w okolicach 70g węgle, więc nie widzę powodu, by zapełniać pulę tą tylko owocami, chodzi o urozmaicenie, co już zdążyłeś chyba (czytając moje wypowiedzi) zauważyć...

Ktoś przyswoił jak widzisz. To jest podstawą szacunku a nie jego braku. A pytania to nie pretensjonalność tylko chęć zgłębienia wiedzy.

One są różowe. Co zyskuje czego nie mam z innych produktów? Może tak.

Raczej w okolicach > 80 :)

Czytam

Masakra, nie dogadasz się. Są pomarańczowe...Słowne przepychanki widzę masz we krwi

Ty dalej o tym makaronie ? Serio ? Chodzi o wybór, kwestią sporną jest, by przy niskich węglach były produkty przetworzone, proste ja nie widzę tutaj nic, co należałoby nadal omawiać
Jeśli chcesz używaj go, ja daję podpowiedz, że warto go wymienić na bardziej wartościowe, mniej przetworzone źródło węgli

Zadajesz pytanie o owoce po raz któryś, a ja na nie już odpowiedziałam Dlatego zasugerowałam grzecznie - czytanie



Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2017-06-08 20:19:41