Jestem około 4 miesięcy po skończeniu rocznej kuracji czyli około 2 miesiące od skończenia odbloku.
Czuję się w miarę spoko, libido zaskakująco dobre, siła się utrzymuje, sylwetka również choć mięśnie oczywiście są mniej nabite przez to że zeszła ze mnie woda. No i męczy mnie trądzik na plecach i barkach :)
Nie są to wszystkie wyniki, czekam jeszcze na DHEA-S, FT3, FT4 itd.
Teść w miarę spoko, tylko niepokoi mnie niski poziom FSH. Jest szansa że z czasem dojdzie on do siebie?
I co z prolaktyną, progesteronem oraz estradiolem? Mam pod ręką cabaser, symex i tamox. Od czego zależny jest progesteron?