Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Nene87Na 1500kcal stoję, na 1700 stoję, na 1900 stoję, na 2100 tyje.Jestem szczupła i dosyć umiesniona, ale mam typ budowy gruszka i za cholerę nie mogę zejść z obwodu uda i tłuszczu z brzucha. Ma któraś podobnie? Nie wiem co robić
Ja bym celowała w rozbudowę góry, żeby wyrównać proporcje, z tym, że to jest rozwiązanie na dłuższy czas. U gruszek próba zrzucania do oporu tłuszczyku z ud i bioder z reguły kończy się kompletnym wysuszeniem góry i to nie wygląda fajnie.
Waga tylko stoi czy obwody też?
Na początek to można by pomanipulować makrosami - np. jakiś prosty carb cycling zrobić z podziałem na DT/DNT i zobaczyć czy to coś da, ew. szukać innego sposobu przez zmianę proporcji tłuszczów do węgli w diecie.
Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html
nie stresuje się w ogóle, nic z tych rzeczy, mam całkowita kontrole nad tym
na 1500 stałam, weszłam na 1800 i zaczęło schodzić troszkę z obwodów, waga rosła, później stanęło i podniosłam do 2000, troszkę zeszło i koniec, jak weszłam na 2100 to ogarniał mnie coraz większy głód, mogłam zjeść dosłownie wszystko, aż doszło do tego, że odpuściłam całkowicie i kilka dni miałam apetyt na wszystko, a najbardziej na słodkie, jakoś 10 dni przed okresem, to była masakra dla mnie i podjadałam co się dało, ogarnęłam się przed samym okresem i wszystko wróciło do normy jak przyszedł okres. Oczywiście napuchłam i nabrałam wody. Weszłam na 1800 i tak i tak od miesiąca na tym jestem i jest ok, obwody wróciły do normy, ale tak czy siak czuję wodę w udach całe życie, zawsze mam odciśnięte skarpetki, nie jem dużo soli, piję wodę, ale dużo to nie zmienia, pokrzywa też.
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2017-04-07 07:18:34
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
czasami mi się zdarza zjeść coś ponad program tzn więcej mięsa albo więcej tłuszczy, bo mam parcie jakieś na tłuszcze czasem, ale wszystko w granicach rozsądku i zdrowo.
Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2017-04-07 09:16:22
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html