SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik Isztar89 - prośba o ocenę

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5174

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Super ale w 2 i 4 brakuje Ci białka
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 29 Wiek 35 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 214
Dzisiejsze podsumowanie :)

TRENING
Sobota
Przysiady R (sama sztanga) x 15 + 3 x 15 (12 kg obciążenie)
Wiosło R + 3 x 15 (7 kg)
HT 5 kg x 6, 0 x 6, 0 x 15
(mega opornie mi to szło, jak zawsze najtrudniejsze ćwiczenie dla mnie, musiałam zrobić dłuższą przerwę, żeby dać radę 15 powtórzen)
Wyciskanie nad głowę 0 x 15, 2kg x 8, 2kg x 8
Rozpiętki 3 x 15 (2 kg)
Interwałów już nie dałam rady, za to dodałam rozpiętki

Poniedziałek
MC
R (sama sztanga) x 15, 12 kg x 15, 12 kg x 15, 19 kg x 4, 19 kg x 8
(ta ostatnia seria taka przerywana, bo uchwyt poprawiałam + nie ukrywam, że ciężar już mi większą trudność sprawiał)
Bułgarskie 3 x 15 (na każdą nogę)
Tu jestem hiper zadowolona, bo raz pierwszy ever praktycznie kolana mnie nie bolały i bardzo szybko i sprawnie zrobiłam, dopiero po ost. powtórzeń ost, serii nieco z większym trudem
Pompki 3 x 15
OK, chociaż ostatnie 5 powtórzeń ostatniej serii z trudem i trochę bardziej ,,naciągane"
Sztangielki 3 x 15
Supermany x 15
Russian Twist 3 x 20 (obciążenie ciężarek 2,5 kg)

MISKA
Kalorycznie niemal idealnie mi dzisiaj z planem wyszło i skupiłam się też bardziej na tym, żeby w każdym posiłku były węgle, białko i tłuszcze.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
a 20g chleba to chociaż pół kromki jest?
40 g ziemniaków to dwa plasterki? :P
5g wina?
Ty tak te wagi z głowy wpisujesz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 29 Wiek 35 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 214
Część ważę, część z głowy ;) Wczoraj zjadłam tak z 1/4 kromki, kromka rano do jajek (nie miałam apetytu za bardzo), cała ma ok. 80. Więc to jest chyba ok. Wina nie wiedziałam, ile wpisać. Na obiad w pracy mieliśmy danie ,,karkówka pieczona w winie", ale wiadomo, że ja miałam kawałek, a oni pewnie kieliszek dali na całe mięso, więc na porcję jakieś śladowe ilości raczej były, nie było za bardzo czuć tego wina. Ziemniaków też to nie była cała wielka porcja, jak u babci przy schabowym, tylko tak na 4 widelce, więc na oko tyle oceniłam :P Obiadu w pracy sama nie robię, więc nie ważę tego, muszę na oko oceniać. (i tak jak pisałam - catering mamy niby dietetyczny, ma dobre opinie, a mocno mi ułatwia to kwestie jedzeniowe, więc nie chcę od tego odchodzić).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 29 Wiek 35 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 214
Szybkie podsumowanie 2 ostatnich dni:

TRENING
Wczoraj przerwa, a dzisiaj:

Przysiady: sama sztanga x 15, 12 kg x 15, 12 kg x 15, 14 kg x 15
Wiosło: sama sztanga x 15, 7 kg x 15, 7 kg x 15, 9 kg x 15
(ok, ale końcówka tej z serii z 9 kg już trudno)
HT 2,5 kg x 15 - 3 serie
Wyciskanie: sama sztanga x 15, 2 kg x 9 , 2 kg x 9
(z obciążeniem nie dałam rady do 15)
Rozpiętki: 4 kg (po 2) x 15, 4 kg x 15, 2 kg x 15

MISKA
Nie jestem zadowolona z tych 2 dni :/
Mega mi nierówne wyszły + wczoraj za dużo kalorii
Trochę przez to, że staram się więcej jeść niż dotychczas i wczoraj pierwszy raz ,,przekroczyłam limit"
Plus nie wszystkie posiłki sensowne miałam :/






Zmieniony przez - isztar89 w dniu 2017-02-01 22:03:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
lepiej byłoby gdybyś dzieliła to na 5 posiłków, bo tak to wychodzi Ci mało białka na niektóre posiłki
i ogólnie wychodzą strasznie małe, 150kcal to żaden posiłek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 29 Wiek 35 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 214
Trochę komplikacji zdrowotnych mi doszło w ostatnich dniach i ogólny zjazd energetyczny

W pt zrobiłam normalny trening (chociaż już czułam trochę osłabienie, słabiej szło niż zazwyczaj), w sob już spore osłabienie czułam, zasnęłam w ciągu dnia, co rzadko mi się zdarza, a w niedzielę miałam kolejny trening normalnie zrobić.

Niestety w nocy z sob na ndz mega mnie rozbolał ząb, spałam tylko godzinę tej nocy, przeciwbólowe nie pomagały. Całą niedzielę było podobnie, doszła temperatura, pojechałam po południu na pogotowie dentystyczne i okazało się, że czeka mnie pierwsze w życiu kanałowe, na razie zatruli zęba.
Także niedziela kompletnie wycięta z życiorysu, z jedzeniem też beznadzieja, zjadłam coś rano i potem dopiero o 21, jak znieczulenie mi zeszło.

Do tego spóźnia mi się miesiączka 5 dzień, co dla mnie jest mega dziwne, zazwyczaj mam 1-3 dni maks przesunięcia. Robiłam wczoraj test ciążowy, wyszedł negatywny, więc to raczej nie to.

Myślę, że jakieś osłabienie po prostu. Generalnie nigdy w życiu nie ćwiczyłam tyle, co w tym styczniu, organizm pewnie jakoś musi to odczuwać. Przykładowo w styczniu nie miałam dnia, żeby nie mieć na całych nogach mega zakwasów (nogi mam najsłabsze, tam najbardziej odczuwam treningi) - myślałam, że po kilku treningach to przejdzie, ale na razie trzymało się cały styczeń.
Choć to oczywiście tylko dla mnie znak, że treningi muszę kontynuować - jeśli tak mój organizm reaguje na jakikolwiek wysiłek fizyczny, to jeśli nie będę ćwiczyć, to będzie tylko gorzej w przyszłości.

Mam tylko nadzieję, że z TSH nic mi nie będzie teraz świrować - jutro idę to zbadać, bo w pt mam moją co półroczną wizytę u endokrynologa. Trzymajcie kciuki, bo od kwietnia chcemy się z mężem zacząć o dziecko starać i ważne jest, żeby nic tu się nie działo złego (im wyższe TSH, tym podobno trudniej).

Zobaczę też, co z dzisiejszym treningiem - na razie po tym weekendzie czuję się jak zombie. Niby siedzę w pracy, ale cały czas przed kompem oczy mi się same zamykają (mimo że dzisiaj w nocy 8h spałam, co jak na mnie jest super dużo). Możliwe, że dzisiaj jeszcze zrobię sobie przerwę na regenerację i jutro wrócę do treningów.



Zmieniony przez - isztar89 w dniu 2017-02-06 12:11:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 29 Wiek 35 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 214
Nadal mega osłabiona się czuję, taka generalnie bez energii.
3 dzień z rzędu temp 37,3 (niby mała, ale wystarczająca, żeby jakoś odczuwać) + miesiączka nadal mi się spóźnia (6 dzień, od chyba 10 lat tyle mi się nie spóźniała - ale test ciążowy negatywny, szanse na ciążę też mega małe, więc raczej osłabienie).

Postanowiłam dzisiaj jednak już poćwiczyć, żeby się trochę ożywić :)

TRENING
Przysiady R x 15, 12 kg x 15, 12 kg x 15, 14 kg x 15
Wiosło R x 15, 7 kg x 15, 7 kg x 15, 9 kg x 15
HT 3 x(5 kg x 15)
Wyciskanie 0 x 15, 2 kg x 11, 2 kg x 11
Rozpiętki 3 x (2 kg x 15)
Pajacyki 60 sek.

MISKA
Nie jestem za bardzo zadowolona, nie miałam specjalnie apetytu, przez co niektóre posiłki mega małe wyszły, no ale było jak było, więc wrzucam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
ćwiczenie w trakcie choroby tokiepski pomysł

jeśłi potrzebujesz się rozruszać, to lepiej wyjdz na spacer etc
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 29 Wiek 35 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 214
Dzisiaj szybki up date, bo jestem zawalona pracą w ostatnich dniach (i tak niestety co najmniej do końca lutego będzie).
Już trochę lepiej się czuję, wróciłam wczoraj do treningów.

Ale mam kilka pytań do Was :):

1. Miesiączkę ostatecznie dostałam, ale po 9 dniach spóźnienia.
Od czasu bycia nastolatką nie miałam takich opóźnień. Pogorszyły mi się też nieco wyniki TSH (miałam nieco poniżej 2, teraz mam 2,33, na lekach Euthyrox 75).
Też tak miałyście (albo Wasze koleżanki/klientki), jak zaczęłyście intensywniej ćwiczyć?
Jak temu przeciwdziałać, brać jakieś konkretne suplementy?
Trochę mnie to martwi, tak jak pisałam, chcielibyśmy w kwietniu z mężem zacząć starać się o dziecko.

2. Ten trening, który robię, zajmuje mi standardowo godzinę, często nawet dłużej.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni (nawet miesiąca pewnie) trudno będzie mi aż tyle wygospodarować czasu 3-4 razy w tygodniu, pracuję obecnie po 12-14 godzin dziennie codziennie, łącznie z weekendami (czasem nawet dłużej, mam mnóstwo pilnych projektów).
Jakie ćwiczenia z tych, które robię, radziłybyście robić, ale tak, żeby to zajmowało ok. 30-40 min, a nadal było efektywne?
Może mniej powtórzeń, a nieco większe obciążenia?
Do obecnych oczywiście mogę wrócić, ale te najbliższe tygodnie będą trudne pod tym kątem.

Będę wdzięczna za odpowiedzi :)

Pozdrawiam!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan zmiany na nowy Rok- Potrzebna pomoc

Następny temat

[ART] Najgorsze ćwiczenia dla kobiet na siłowni

WHEY premium