I co z rybami w puszcze ala makrela itp, one są pod duża temperaturą robione , też są wartościowe ?
...
Napisał(a)
wiem że tabele pokazują dużą ilość białka, ale czy ta sól nie przeszkadza ?
I co z rybami w puszcze ala makrela itp, one są pod duża temperaturą robione , też są wartościowe ?
I co z rybami w puszcze ala makrela itp, one są pod duża temperaturą robione , też są wartościowe ?
...
Napisał(a)
śledzie śmiało możesz jeść , ryby z puszki staraj się omijać bo są już mocno przetworzone
...
Napisał(a)
Solone śledzie przed jedzeniem moczy się w zimnej przegotowanej wodzie, aby usunąć nadmiar soli.
Najlepiej kilka godzin (przez noc) i wymienić choć raz wodę na świeżą.
Jednak w dzisiejszych czasach takie "solone" ryby zawierają nie tylko sól, ale i konserwanty chemiczne, więc lepiej zachować umiar; wybierać świeże, mrożone i wędzone.
Konserwy rybne są mało wartościowe i dodatkowo są źródłem ksenoestrogenów, utlenionego tłuszczu - lepiej jeść je okazjonalnie lub wcale:
http://potreningu.pl/articles/4239/tunczyk-z-puszki--jesc-czy-unikac
http://potreningu.pl/articles/3215/dlaczego-ryba-z-puszki-to-niezbyt-dobry-pomysl
Pozdrawiam.
Najlepiej kilka godzin (przez noc) i wymienić choć raz wodę na świeżą.
Jednak w dzisiejszych czasach takie "solone" ryby zawierają nie tylko sól, ale i konserwanty chemiczne, więc lepiej zachować umiar; wybierać świeże, mrożone i wędzone.
Konserwy rybne są mało wartościowe i dodatkowo są źródłem ksenoestrogenów, utlenionego tłuszczu - lepiej jeść je okazjonalnie lub wcale:
http://potreningu.pl/articles/4239/tunczyk-z-puszki--jesc-czy-unikac
http://potreningu.pl/articles/3215/dlaczego-ryba-z-puszki-to-niezbyt-dobry-pomysl
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Ja moczę całą noc w mleku, bo taki jest przepis na kanpki cieszyńskie, które uwiebiamy z żoną.
Na takiej kanapce jest jeszcze jajko, cebula,szczypierk trochę majonezu.
Zresztą zerknijcie tutaj:
http://www.zlotaproporcja.pl/2015/04/21/historia-pewnej-cieszynskiej-kanapki/
A czy śledź jest dobry jako posiłek przed lub po treningu siłowym?
Zmieniony przez - OTTO w dniu 2017-01-27 17:45:35
Na takiej kanapce jest jeszcze jajko, cebula,szczypierk trochę majonezu.
Zresztą zerknijcie tutaj:
http://www.zlotaproporcja.pl/2015/04/21/historia-pewnej-cieszynskiej-kanapki/
A czy śledź jest dobry jako posiłek przed lub po treningu siłowym?
Zmieniony przez - OTTO w dniu 2017-01-27 17:45:35
...
Napisał(a)
Kanapka apetyczna :). Odnośnie pytania - śledzie są dobrym źródłem omega3, a one raczej powinny być spożywane z dala od treningu: http://potreningu.pl/articles/812/przeciwutleniacze-spowalniaja-regeneracje-po-treningu Jeśli więc miałaby to być "konkretna" ilość tych śledzi, tłustych - to lepiej nie... Natomiast mało tłuste filety bez skóry imo nie zawierają tyle o3, by się tym martwić, są za to dobrym źródłem białka.
...
Napisał(a)
Wiem co :)
Sałatka z wędzonej makreli z jajek, i cebuli, no niestety trochę majonezu w tym też musi być, ale chyba jest to dobre rozwiązanie ?
Wracając do ryb mrożonych to już się zraziłem, kiedyś w Auchan można było kupić świeżego dorsza, fakt coś koło 50 zł za kg, ale kupiłem jeden płat i cała rodzinka się najadły (4 osoby) aż dzieci wołały jeszcze, jeszcze...... tak im smakowało.
Ostatnio znów na stoisku z rybami chcę kupić dorsza o tu duży czerwony napis, "Ryby Dorsz, Łosoś, itd są rozmrożone i nie można ich ponownie mrozić "
OK przyjąłem, nie mrozić tylko przygotować i zjeść, no i po wrzuceniu na patelnie (zepter-bez tłuszczu i panierki) z ryby niewiele zostało.
Zapłaciłem ponad 30 zł a sam bym się tym nie najadł, a tu 4 gęby otwarte :)
Mrożone ryby to jedno wielkie g****, a jak już widzę napis "glazurowana" to się robię czerwony za złości, bo raz się nadziałem i kasa wyrzucona w błoto, pozwolę sobie zapodać linka :
http://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/zamiast-ryb-kupujesz-wode/0
Sałatka z wędzonej makreli z jajek, i cebuli, no niestety trochę majonezu w tym też musi być, ale chyba jest to dobre rozwiązanie ?
Wracając do ryb mrożonych to już się zraziłem, kiedyś w Auchan można było kupić świeżego dorsza, fakt coś koło 50 zł za kg, ale kupiłem jeden płat i cała rodzinka się najadły (4 osoby) aż dzieci wołały jeszcze, jeszcze...... tak im smakowało.
Ostatnio znów na stoisku z rybami chcę kupić dorsza o tu duży czerwony napis, "Ryby Dorsz, Łosoś, itd są rozmrożone i nie można ich ponownie mrozić "
OK przyjąłem, nie mrozić tylko przygotować i zjeść, no i po wrzuceniu na patelnie (zepter-bez tłuszczu i panierki) z ryby niewiele zostało.
Zapłaciłem ponad 30 zł a sam bym się tym nie najadł, a tu 4 gęby otwarte :)
Mrożone ryby to jedno wielkie g****, a jak już widzę napis "glazurowana" to się robię czerwony za złości, bo raz się nadziałem i kasa wyrzucona w błoto, pozwolę sobie zapodać linka :
http://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/zamiast-ryb-kupujesz-wode/0
...
Napisał(a)
Kupując ryby niestety trzeba czytać opakowania, jak już jest piękny napisz glazura, to odkładam...
Niestety za rybę trzeba nieco zapłacić czasem, ale warto.
Niestety za rybę trzeba nieco zapłacić czasem, ale warto.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
OTTOWiem i myślałem że 38 zł za kg to nie będzie zmarnięta woda
to ja polecam ten sklep , rybki świeże i świetnie zapakowane do wysyłki .
https://skleprybnylaguna.pl/pl/c/Ryby-swieze/1
...
Napisał(a)
OTTOWiem co :)
Sałatka z wędzonej makreli z jajek, i cebuli, no niestety trochę majonezu w tym też musi być, ale chyba jest to dobre rozwiązanie ?
Samo w sobie dobre, tylko nie jedz wędzonych w dymie ryb zbyt często - to nie jest najzdrowszy sposób obróbki. Wędzone powietrzem, bez "chemii", tylko z solą - można już jeść często.
Odradzam też ryby wędzone i później foliowane w plastiku, w jakiejś solance - w miarę możliwości lepiej takich unikać.
Majonez najlepiej zrób domowy, z dobrej jakości oleju - wtedy możesz śmiało dodawać do potraw.
OTTOWracając do ryb mrożonych to już się zraziłem, kiedyś w Auchan można było kupić świeżego dorsza, fakt coś koło 50 zł za kg, ale kupiłem jeden płat i cała rodzinka się najadły (4 osoby) aż dzieci wołały jeszcze, jeszcze...... tak im smakowało.
Ostatnio znów na stoisku z rybami chcę kupić dorsza o tu duży czerwony napis, "Ryby Dorsz, Łosoś, itd są rozmrożone i nie można ich ponownie mrozić "
OK przyjąłem, nie mrozić tylko przygotować i zjeść, no i po wrzuceniu na patelnie (zepter-bez tłuszczu i panierki) z ryby niewiele zostało.
Zapłaciłem ponad 30 zł a sam bym się tym nie najadł, a tu 4 gęby otwarte :)
Mrożone ryby to jedno wielkie g****, a jak już widzę napis "glazurowana" to się robię czerwony za złości, bo raz się nadziałem i kasa wyrzucona w błoto, pozwolę sobie zapodać linka :
http://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/zamiast-ryb-kupujesz-wode/0
Ja dlatego wychodzę z założenia, że lepiej zjeść rybę rzadziej, ale naprawdę przyzwoitej jakości - świeżą czy wędzoną... Jak mam płacić za mrożoną wodę albo jakieś pełne chemii (i wcale nie tanie) przetwory pseudorybne - mam to gdzieś.
Cała wartość ryb tkwi tak naprawdę w ich jakości i świeżości - wtedy ten tłuszcz jest nieutleniony i zdrowy dla człowieka. Ryba pachnie rybą i chce się to jeść.
Polecane artykuły