samurajkswŻyje... prawie.
Heej
Blue_Hope (Agnieszka, prawda?) wykrakałaś i Twoje "po jutrze" ciągnie się aż do dziś..
Mój pasek aktywności i zdrowia jest na czerwono (jak w simsach ), jakiekolwiek "życie" nie istnieje, jak pisałem wyżej nie jestem w stanie zrobić treningu.
Kurcze, może trzeba jeszcze delyychatnie ztuningować dietę? Może któryś produkt robi "be".
Głównie z takich rzeczy korzystam:
Płatki owsiane/jaglane(rzadko), ryż biały, ziemniaki, kasza pęczak, makaron pełnoziarnisty, jaja, chleb żytni (z piekarni), ser biały, mozzarella, wieprzowina odtłuszczona, kurak, olej kokosowy (rafinowany), nerkowce, masło (śladowa ilość), dżem (10-20g), warzywa (marchewka, papryka) buraki i ogórki konserwowe ze słoika, owoce (jabłka, pomarańcze), WPC-40 g, czasem coś słodkiego wpadnie albo jakiś kebab.
Pisałem wyżej o dr Zuzaku, wizytę mam na 21 grudnia...
Nie wiem czy ktoś słyszał o takiej stronce "Japoński Motyl" - w skrócie poradnik dla "Hashimotowców".
Polecono mi tam w Rzeszowie dr Mariusza Partyke, zadzwoniłem. Wizyta na 31 styczeń i to prywatnie !! Mówię pielęgniarce co jest grane i przyjmie mnie. Jutro śmigam.
Zobaczymy co powie, w razie "WU" jest jeszcze w/w dr Zuzak.
Ciekawe jakie będą wyniki hormonów - byłem dziś, żeby były "świeże".
W pasie kolejne cm przybywają a jestem tylko na 2300 kcal i cała praca idzie w...
Wiem, że priorytetem teraz jest postawienie na "nogi" tarczycę, ale co dalej jeśli chodzi o sylwetkę? "Masa"? Delikatna redukcja?
Ehh.
Zawsze pytam, Blue_hope jak tam rehabilitacja ?
Czuje się przywołana
Może zacznę od...końca Moja rehabilitacja na razie niestety zatrzymana, spodziewam się kolejne operacji...w poniedziałek prywatnie za jedyna 550zł z kontrastem rezonans <3 Oh...poza tym wydałam już masakryczne kwoty na reumatologów, badania etc...Szlag !
A co do Ciebie...współczuje, bo wiem jak ja miałam na początku...poczytałam właśnie o Partyce. Ciekawe opinie, więc może warto było czekać.
A Japońskiego Motyla widziałam. Owszem mają konkretne wskazówki.
Wywal:
- glutenowe zboża pod tytułem płatki owsiane, pęczak
- bierz pod uwagę jaki chleb kupujesz, a najlepiej zmusić się i piec samemu, co jakimś wielkim halo nie jest. Gdzieś mam chyba przepis na chleb bezglutenowy, to Ci podrzucę
- nabiał aut
- uważaj na brukselki, kalafior, brouły, fasolkę szparagową, truskawki etc, wszystko to co ma goitrogeny (poczytaj)
- makarony też uważaj jakie
- słodkie i kebaby pożegnaj.
Zobacz co jutro powie endo, wypytaj też o dietę, może wrzuci jakieś wskazówki, dobrze też dopytać i jakieś inne badania, sądzę, że na pewno dostaniesz hormony, bo miałeś mocne "kuku" w wynikach.
A może zleci coś innego jeszcze dodatkowo.
Pamiętaj, by zrobił Ci USG.
Trzymam kciuki
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html