odblok - jak to naprawdę jest?

siema.

chciałem poszerzyć swoją wiedzę, bo czegoś tutaj nie rozumiem, jeśli chodzi o PCT.

w większość opracowań / artykułów na ten temat, i w języku polskim i obcym, mówi się o PCT jako o czymś bardzo indywidualnym, zależącym od przebytego cyklu, wbijanych środków oraz tygodniowych dawek. no i jak najbardziej wydaje się do logiczne i prawdziwe.

jednak...

przeglądając to forum, jak również inne, konkurencyjne, zauważam, że odblok zawsze, każdemu, rozpisywany jest dokładnie tak samo. bez znaczenia czy ktoś był na 400mg enena solo week, czy bił 500 test + 300 deki + 300 trenu to zawsze odblok leci wg jednego schematu:
10.000-20.000 hcg + 30 dni clom 50mg + 30 dni tamox 20mg + 10 dni za cloma tamox 10mg.
jedyną różnicę jaką zauważyłem, to że jak ktoś ma cykl na samej mecie to ten odblok jest trochę uboższy.

no i chciałem zapytać mądre głowy, jak to naprawdę jest. bo wszędzie się piszę, że pct dobiera się pod dany cykl, a wg działu doping forum sfd bez znaczenia co bierzesz, jaki okres czasu i w jakich dawkach odblok zawsze rozpisywany jest tak samo. czasami różni się dawka hcg, raz 10k , raz ktoś napisze 15k, a raz 20k i więcej. ... ... ...

oj tak. na początku zanim jeszcze przeszedłem na 'ciemną stronę mocy' nie pojmowałem tego uzależnienia od saa, no ale co, wystarczyło kilka tygodni i już pojawiały się myśli - po co schodzić, przecież to bez sensu szczególnie, że jestem, jaki jestem, nie zawsze byłem świętym człowiekiem i mam masakryczny pociąg do wszystkiego co złe, nielegalne i niekoniecznie dla nas zdrowe.

Bo Polska to biedny kraj i kazdy szuka oszczednosci
Dlatego pozniej u czesci jest placz
Kolejna sprawa dlugie cykle
Lecz jesli jest podawane systematycznie hcg to pct pozniej jest latwiejsze.
A.tak naprawde to prawidlowe pct to badania badania i badania
Lecisz tak dlugo az wszystko wroci do potrzebnego stanu

Odblokowuję teraz chłopaka po długiej bombie i badania są dość często. Głównie ze względu na wahania nastrojów. Estro skacze jak poj**ane na HCG.

no ok. natomiast jedna rzecz jest dla mnie niejasna. rozumiem, że mówimy tutaj o badaniach w trakcie pct, no bo o tym też mowa. często czyta się posty ludzi, którzy mówią, że robienie badań zaraz po skończonym pct mija się z celem, ponieważ będą przekłamane. zazwyczaj ludzie wypowiadają się o 30 dniach po ostatnim tabsie nolvy. przyjmując to za prawdę - jaki jest sens robienia badań w trakcie, skoro będą przekłamane?
rozumiem, że należy unormować hormony przed wejściem w pct, a że zaczynamy pct od hcg no to w trakcie tego okresu kontrolujemy estro, żeby być w widełkach przed clomem i nolvą. no ale teraz taka myśl - 2 tyg. przed pct mieliśmy prolkę ponad normę. zbijamy do widełek. rozpoczynamy hcg. wchodzimy potem na clom+nolva. po 2 tyg. robimy badania. wychodzi, że prolaktyna z powrotem ponad normę. zbijamy w takiej sytuacji, czy nie (bo już lecimy sermy)?

właśnie czytam również, że masa ludzi ma problemy z nastrojem / libido / penisem przez za wysokie, bądź za niskie estro. kompletnie tego nie mogę zrozumieć. dlaczego? po 14 tygodniach bicia cypio 200mg/e4d natchnęło mnie na zrobienie badań z racji tego, że za kolejne 2 tygodnie miałem robić krótki mostek na hcg. estro 263 przy limicie 40-160. oczywiście żadne ia nie leciało w trakcie. czułem się na takim estro dokładnie tak samo, jak przed cyklem, czyli normalnie, jak co dzień. ale, że na czas mostku chciałem estro unormować to zarzuciłem pół tabsa ari e3d. po 2,5 tygodnia ponowiłem badanie. wynik <37 (norma ta sama 40-160). do czego zmierzam? że moje samopoczucie w ogóle się nie zmieniło. libido na tym samym poziomie. z penisem wszystko gra. czuję się tak samo niezmieniony, jak przed pierwszą iniekcją. dlatego, jak czytam, że ludzie mają problemy od estrogenu to nie mogę jakoś tego pojąć równocześnie dziękując 'temu na górze', że obdarzył mnie takim genem hehe

stojeden

no ok. natomiast jedna rzecz jest dla mnie niejasna. rozumiem, że mówimy tutaj o badaniach w trakcie pct, no bo o tym też mowa. często czyta się posty ludzi, którzy mówią, że robienie badań zaraz po skończonym pct mija się z celem, ponieważ będą przekłamane. zazwyczaj ludzie wypowiadają się o 30 dniach po ostatnim tabsie nolvy. przyjmując to za prawdę - jaki jest sens robienia badań w trakcie, skoro będą przekłamane?

Nie traktuj powaznie takich rad,
Radzic moga wszysy, nie wszyscy natomiast szczeglowowo wiedzac jak ma to dzialac

stojeden

rozumiem, że należy unormować hormony przed wejściem w pct, a że zaczynamy pct od hcg no to w trakcie tego okresu kontrolujemy estro, żeby być w widełkach przed clomem i nolvą. no ale teraz taka myśl - 2 tyg. przed pct mieliśmy prolkę ponad normę. zbijamy do widełek. rozpoczynamy hcg. wchodzimy potem na clom+nolva. po 2 tyg. robimy badania. wychodzi, że prolaktyna z powrotem ponad normę. zbijamy w takiej sytuacji, czy nie (bo już lecimy sermy)?

Zbijamy zbijamy, przy podniesionej prolatynie nici z odbloku

stojeden

właśnie czytam również, że masa ludzi ma problemy z nastrojem / libido / penisem przez za wysokie, bądź za niskie estro. kompletnie tego nie mogę zrozumieć. dlaczego? po 14 tygodniach bicia cypio 200mg/e4d natchnęło mnie na zrobienie badań z racji tego, że za kolejne 2 tygodnie miałem robić krótki mostek na hcg. estro 263 przy limicie 40-160. oczywiście żadne ia nie leciało w trakcie. czułem się na takim estro dokładnie tak samo, jak przed cyklem, czyli normalnie, jak co dzień. ale, że na czas mostku chciałem estro unormować to zarzuciłem pół tabsa ari e3d. po 2,5 tygodnia ponowiłem badanie. wynik <37 (norma ta sama 40-160). do czego zmierzam? że moje samopoczucie w ogóle się nie zmieniło. libido na tym samym poziomie. z penisem wszystko gra. czuję się tak samo niezmieniony, jak przed pierwszą iniekcją. dlatego, jak czytam, że ludzie mają problemy od estrogenu to nie mogę jakoś tego pojąć równocześnie dziękując 'temu na górze', że obdarzył mnie takim genem hehe

To jest kwestia osobnicza, pozatym Twoje estro nie bylo wogole wysokie, no i jak widac nie napewno nie wystarczajaco wysokie zeby Ci zaszkodzic w kontekscie samopoczucia, pozatym na HCG samopoczucie zwykle jest dobre


Zmieniony przez - miczelx w dniu 2016-12-13 12:25:05

okey. rozumiem już nieco więcej. natomiast zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia, ta rzecz jest dla mnie niejasna. otóż.

Lodzianin napisał tak:

lodzianin1

A.tak naprawde to prawidlowe pct to badania badania i badania
Lecisz tak dlugo az wszystko wroci do potrzebnego stanu

tak więc biorąc pod uwagę słowa Miczela o tym, żeby włożyć między bajki słowa o przekłamanych badaniach zaraz po skończeniu pct i słowach Lodzianina nasuwają mi się dwie teorie, jak to powinno wyglądać:

1. kończymy hcg, rozpoczynamy sermy. hipotetycznie, po 14 dniach robimy badania, otrzymujemy testa w normie, lh i fsh również (powiedzmy w środku limitu). skoro wszystko w normie = odblok udany. zakończamy przyjmowania czegokolwiek po tych 14 dniach. można w ten sposób??!!

czy jednak

2. kończymy hcg, rozpoczynamy sermy. po 37 dniach (30 clom+nolva + 7 nolva) robimy badania. otrzymujemy wszystko w normie = odblok udany i zakończamy przyjmowanie BADŹ otrzymujemy lh i fsh poniżej limitu i w takiej sytuacji kontynuujemy sermy dalej, aż do skutku robiąc badania powiedzmy, co 2 tygodnie.

prawidłowo to hcg powinno iść tak długo jak zejdzie syntetyk testa z organizmu
wtedy badania będą wiarygodne (poziom testa)

i dopiero później sermy

no dobra, ale co z lh i fsh na sermach?

Pod koniec hcg badania testa, jeżeli jest w normie to można odstawić hcg i wejść na sermy. Pod koniec sermow badanie testosteron lh i fsh. Jeżeli w normie( lepiej bliżej górnej granicy) to odblokowanie skończony. Jeżeli bardzo nisko sery lecą dalej. Po miesiącu od udanego odblokowanie badania żeby sprawdzić czy przypadkiem nic nie poleciało

j/w temat w zasadzie wyczerpany

tez mi sie tak wydaje. dzieki za odpowiedzi