SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

EKIPA Z A4

temat działu:

Galeria Zdjęć

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 9641

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 94 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2625
No i tydzień zakończony treningiem klatki, czyli to co chyba każdy z nas lubi najbardziej.

A więc jak to wyglądało :

1. Wyciskanie na płaskiej 12,10,8
+ostatnia to seria poczworna (3 razy ściągane obciążenie)

2. Pompki na poręczach
*50 bez obciążenia
*30 z kamizelka około 10 kg
*15 z kamizelka plus "worek" z obciążeniem po czym ściągamy worek i dobijamy z samą kamizelka i na koniec bez kamizelki -genialna "pompa"

3. Wyciskanie na maszynie siedząc 2 serie w formie SST (warto wrzucić do treningów od czasu do czasu ta metodę!)

4.
4 rundy:
*Ciężkie (tak od jakiegoś czasu nawet w ruchach izolowanych używamy dużego obciążenia i jestem przekonany że to najefektywniejsza droga do rozwoju danego mięśnia) rozpiętki stojąc z linkami wyciągu "brama"
*wyciskanie tym samym ciężarem z linkami (wyciskacz po prostu przed siebie)
*zwykle pompki

Jeśli się do tego przyłożysz uwierz że fenomenalnie pobudzi to Twoja klatkę!

Na koniec 4 superserie na ramiona i 6 minut interwalow na bieżni tempo: 10,17,10 17,10 20

Spróbujcie, warto!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94549 Napisanych postów 364502 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1669292
witamy w dziale
ciekawy temat się zapowiada
formy - widać że dużo pracy zostało włożone

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 94 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2625
Wczoraj zajechalismy plecy wieloma seriami podciagniec z obciążeniemo bez i różnego rodzaju ściągan wyciągu, na koniec wiosłowanie na maszynie na zasadzie SST.

Jak widzicie nie ma w tym planie MARTWEGO CIĄGU. A to dlatego, że w tym momencie koncentrujemy się na dodaniu masy mięśniowej ale w ODPOWIEDNIE miejsca. Już tłumaczę:
Osobiście uważam martwy ciąg za fenomenalne ćwiczenie które zwiększa sprawność i siłę ogólną, dlatego każdy sportowiec dyscyplin szybkościowo-siłowych, czy też w sportach walki powinien je wykonywać. Świetnie wzmocni to wasz korpus, biodra, nogi czy chwyt, dzięki czemu jesteście w stanie wytworzyć znacznie większą moc, jesteście silniejsi, oraz jesteście w stanie wytrzymać dużo większe siły bez ryzyka odniesienia kontuzji, jak np. przy grze w rugby. I właśnie z tego względu w niektórych okresach jest to jedno z naszych podstawowych ćwiczeń.

Na ten moment jednak, tak jak wspomniałem koncentrujemy się głównie na poprawie wyglądu sylwetki, a martwy ciąg niestety oddziaływuje najbardziej na te miejsca które zaburzają proporcje -a więc korpus i pośladki. Słyszymy wiele argumentów jakoby ćwiczenie to było idealne do rozwoju masy mięśniowej ze względu na większy wyrzut hormonów podczas/po jego wykonaniu, niestety dla zwolenników tej teorii każde z badań, które zostały przeprowadzone zdecydowanie zaprzecza tym argumentom -prawdą jest wyższy wyrzut hormonów jednak jest on ma tyle krótki, że nie przekłada się w żaden sposób na zwiększenie masy.

Tak więc podsumowując naszym zdaniem martwy ciąg to podstawowe ćwiczenie dla zwiększenia sprawności czy siły ogólnej, jednak niestety jeżeli chodzi o proporcjonalny rozwój sylwetki jest ono zdecydowanie "przereklamowane", szczególnie jeśli masz i bez tego tendencję do szerokiej talii i zbyt rozwiniętych mięśni pośladkowych.

No a dzisiaj nic innego jak TRENING RAMION!!!

Do usłyszenia!!!





Zmieniony przez - TheHunter w dniu 2016-10-25 13:38:40
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94549 Napisanych postów 364502 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1669292
super panowie
życzę systematyczności w temacie w dziale
bo publikę już macie
zdrowia

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3363 Napisanych postów 72175 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 459095
fajnie że tak w pare oób systematycznie ćwiczycie , żadnego jadu tylko praca. A nie ja jem tak i bede lepszy niż ty bo jesz tak i to samo z treningiem. Temat się zapowiada fajny

Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 94 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2625
COMEBACK!

Wracamy po tygodniowej przerwie- święta więc tydzień przerwy i masa jedzenia. Nowa motywacja, organizm zregenerowany nic tylko "zajeżdżać się od nowa" - tak też zrobiliśmy- a więc wystartowaliśmy z nogami !!!

Jako, że nudzą nas standardowe treningi 4 serie po 8-12 powtórzeń, nasze wyglądają przeważnie zupełnie inaczej. I jestem przekonany, że tu jest droga do sukcesu- ciągłe szokowanie ciała. Szczególnie kiedy igła jest Ci obca.

A więc jak to dzisiaj wyglądało?!

Zaczęliśmy od przysiadów :
1) 50 przysiadów z 60 kg
2) 25 przysiadów z 80 kg
3) 12 przysiadów z 100 kg
4) 50 przysiadów z 50 kg

Ciężary nie są duże, jednak uwierzcie, że nogi są po tym jak z waty

Przeszliśmy potem do wykroków i tu oczywiście nie była to wersja "classic"

1) 30 m z 15 kg na rękę-> po czym 10 wskoków na skrzynię 65 cm-> i kolejne 10 m wykroków z 15 kg
2) 10 m z 15-> 10 m z 20 -> 10m z 25kg-> 10 wskoków-> 10 m z 25 kg
3) 10 m z 15 kg-> 16 przeskoków(z nogi na nogę, jak przy wykrokach z tym że poprostu przekskujemy z nogi na nogę)-> 10 m z 20 kg-> 16 przeskoków-> 10 m z 20kg-> 16 przeskoków
4)-=-

Dalej czas na Hack przysiady i przysiady z wyskokiem
1) 10 przysiadów+ 10 wyskoków
2) to samo tylko + 20 kg

No i kilka serii wyprostów i zgięć przy ciężarze na około 8 pwt. a więc dalej ciężko

Na koniec 5 serii wspięć na palce na maszynie i możemy być z siebie dumni. Spróbujcie, genialna alternatywa dla zwykłego treninigu.

Na koniec kilka zdjęć z treningu nóg, ostatniego treningu ramion i z krótkiego wyjazdu gdzie stadion był głównym miejscem naszych treningów
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 94 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2625
.







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 94 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2625
"Stand up for something, even if it means standing alone.Because often times, the one who flies solo has the strongest wings"

No i po wczorajszym treningu nóg, zostało nas tylko dwóch wciąż "żywych". Rzeczywiście ciężko się chodzi, ciężko się siada ale kto potrzebuje nóg żeby skatować klatkę i bicepsy?! I tak też zrobiliśmy.

Dzisiaj głównie skoncentrowaliśmy się na klatce. Jako , że mieliśmy tydzień przerwy stawy i mięśnie potrzebują kilku treningów, aby wrócić spowrotem na najwyższe obroty, tak więc ciężary nie były duże, a sam trening poszedł stosunkowo sprawnie (dość krótko).

Zaczęliśmy od wyciskań na ławce płaskiej, 4 serie, 2 ostatnie potrójne. Z każdą serią dokładaliśmy obciążenia. Ostatnia potrójna seria wykonana z "pauzą" w położeniu dolnym ( przy klatce 2-3 sekundy przerwy), a więc każde powtórzenie rozpoczyna się z martwego punktu, uwierzcie, że jest to cholernie ciężkie. Kolejne były 3 serie wyciskania sztangi w wąskim rozstawie po każdej serii 15 sekund spięcia mięśni. 2 serie pompek na poręczach i 4 serie kombinacji rozpiętek w bramie, wyciskań w bramie i zwykłych pompek.

Po tym ruszyliśmy trochę bicepsy na modlitewniku, 2 serie w szerokim chwycie, 2 w wąskim z tym że poza obciążeniem użyliśmy gum jak widać na zdjęciach i spięcie mięśni jest na zupełni innym ( wyższym poziomie) niż przy standardowym ćwiczeniu bez użycia gum. Razem z bicepsami zrobiliśmy jeszcze kilka serii wspięć na palce w siedzeniu. Pisałem już wcześniej dlaczego tak często dokładamy inne partie do treningu głównego- w mojej opinii nie ma innego wyjścia dla kogoś kto jest naturalny aby poprawić słabsze partie ( i nie tylko słabsze) jak poprostu zmuszenie ich do wzrostu. Nie ma innej możliwości. Więc jeśli coś nie rozwija się u Ciebie tak jak byś chciał to jestem przekonany że problem leży w tym że nie trenujesz ich wystarczająco mocno tak więc dane mięśnie po prostu nie muszą przystosowywać się do nowych wyzwań.

Miłego weekendu!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3363 Napisanych postów 72175 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 459095
Dobrze napisane. A po krótce"chcesz rosnąć musisz ćwiczyć" glaskaniem na treningu sie nic nie zdziała. Co do wyciskania na klatkę z przytrzymaniem, bardzo lubię tą metode. Jak 140 zrobie normalnie hmm z 8 ruchów tak z przytrzymaniem 120 w zupelnosci wystarcza zeby wojowac z ostatnim powtorzeniem , a pompka jest wbrew pozorom wielka.

Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 94 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2625
Rzucam temat do dyskusji, mam nadzieję że sporo osób włączy się i napisze swoje przemyślenia na poniższy temat.

"UPADEK" Kulturystyki

Każdy, kto śledzi trochę w ten "sport" ( bliżej tu do wyborów miss niż do sportu), jeżeli jest choć trochę obiektywny jest w stanie stwierdzić, że taka prawdziwa kulturystyka niestety "umiera". Zawody dominują teraz kategorie typu męska sylwetka czy bikini. Na topie jest też crossfit gdzie zawodnicy wyglądają często lepiej niż zawodnicy sylwetkowi, do tego mają niesamowite wyniki czysto sportowe.

Moje zdanie jest takie, że winni są tego sami zwodnicy, a i także sponsorzy (jak choćby SFD) czy organizatorzy zawodów. Moje argumenty:

ZAWODNICY

1) Najważniejsze- BRAK CHARYZMY. Dzisiejsi kulturyści w porównaniu do tego co możemy oglądać kilkanaście lat temu to chyba najnudniejsi ludzie świata. Możecie się ze mną nie zgodzić, ale 80 % jest wiecznie zmęczonych, jest wiecznie śpiących i ciągle zmulonych. To już staje się zasadą numer jeden, że prawie każdy z nich- jak tylko przychodzi do kręcenia filmiku treningowego, zrobienia jakiegoś wspólnego treningu prześciga się w wymyślaniu wymówek w stylu
- "nie no dzisiaj nie będę tak mocno cisnął, bo jestem po kontuzji kolana"
-"dzisiaj wyglądam płasko, bo zjadłem mało węgli dlatego wyglądam tak słabo"
-"jestem na roztrenowaniu więc nie będziemy dzisiaj tak hardcorowo ćwiczyć"
i milion zdań tego typu jak tylko przychodzi do zrobienia jakiegoś "show" które rzeczywiście zainteresuje ludzi.
Zobaczcie Pumping Iron, zobaczcie filmiki, wywiady z dawnych lat, Ci ludzie przy kamerze, przy obserwatorach się nakręcali, tam była rywalizacja, tam była energia. A dzisiaj... trening się nie zacznie a on już się usprawiedliwia że słabo wygląda bo jest na niskich węglach...
Jak oni chcą zainteresować sobą, swoimi treningami, startami itd ludzi kiedy do zaoferowania mają 15 minut na scenie raz w roku?!

2) WIECZNE KRYTYKANCTWO- chyba nie ma bardziej zazdrosnych ludzi w żadnej innej branży niż kulturystyce. Ekstremalni ( chociaż nawet i klasycy) lubują się w wyśmiewaniu np zawodników męskiej sylwetki czy crossfiterów. Na 90 % wrzucanych filmików przez tych naszych wielkich kulturystów, nie mogą wytrzymać i muszą, no muszą wyśmiać ludzi w sumie z tej samej branży, tylko o trochę innych preferencjach jeżeli chodzi o ich rozwój. Nie słyszałem jeszcze żeby np zawodnik mma wyśmiewał bokserów bo nie używają nóg, czy na odwrót. Nie słyszałem jeszcze żeby crossfiter wyśmiewał powerliftera czy na odwrót itd itd. Tutaj dominują nasi niesamowici kulturyści, a ten nie robi nóg bo jest w spodenkach- prawda jest taka że woli być w tej kategorii niż biegać po scenie w stringach i napinać pośladki przed męskim jury...
Innym ulubionym tematem tych ludzi jest są crossfiterzy... ahhh jak im żyłka skacze kiedy ludzie obserwują ich treningi z otwartymi gębami, kiedy nagrody zaczynają przebijać zawody dla kulturystów, kiedy sponsorzy wymieniają ich na zawodników crossfitu... no nie mogą się z tym pogodzić. Trzeba się dowalić do techniki (technika ćwiczeń to już wgl jest chyba wgl oczku numer jeden każdego naczelnego krytykanta kulturystyki, gdzie nawet przedstawiciele tej branży często ćwiczą w zupełnie nagannym lub perefekcyjnym stylu a osiągają te same efekty czy łapią kontuzję z tą samą częstotliwością- Branch Warren, Ronnie, Heath, Arnold, Zane oni wszyscy ćwiczyli innymi stylami jedni robiąc ćwierć powtórzenia inni pełne i wszyscy fajnie się rozwijali), ale wracając- różnica polega na tym że crossfiter zrobi 50 podciągnięć pomagając sobie prawami fizycznymi , ale zrobi też 20 perfekcyjnie prosto- kulturysta nie zrobi ani tak ani tak...;) więc trzeba się dowalić.
Jeżeli tylko "samiec alfa" zwany kulturystą zobaczy innego dobrze wyglądającego faceta na siłowni, który nie ma łysego placka z tyłu głowy, który jest wysportowany i dzięki temu wiele dziewczyn czy innych ćwiczących jest nim zainteresowanych, kulturysta musi szybko coś wymyślić żeby się ładnie dowalić- hmm to jest sezonowiec, ćwiczy tylko dla dziewczyn, nie ma wcale wiedzy teoretycznej, przysiad nie robi tyłkiem do ziemi.... itd itd

Chce wam przez to pokazać jak fatalnie zmienia się obraz kulturysty- niestety na własne życzenie. Kiedyś byli to ludzie dumni, kochający rywalizację, pomagający innym, trenujący innych sportowców, uwielbiający robić show. Dzisiaj... kiedy ludzie zaczęli przerzucać się na inne sporty, jak sporty walki, crossfit, bieganie itp. kulturyści zamiast promować swój sport, zamiast szukać rozwiązań jak ulepszyć, zrobić go bardziej interesującym ( napiszę swoje pomysły za chwilę) wolą krytykować, oczerniać i wyśmiewać. Niestety jest to domena ludzi słabych, ludzi którzy nie są pewni swoich własnych mocnych stron, więc zamiast je eksponować wolą dołować innych.

3) Ludzie to widzą, dlatego coraz mniej jest dobrych zawodników kulturystyki ekstremalnej, ludzie z fenomenalną genetyką wolą "wejść" w męską sylwetkę, crossfit, mma czy piłkę nożną- co za tym idzie talentów jest mniej, a ludzi zostający w kulturystyce nie mają na tyle zdolności, talentu czy wyżej wymienionej charyzmy żeby pociągnąć za sobą zainteresowanie na odpowiednim poziomie.

CD...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Tobiasz Rusek

Następny temat

20 lat 196cm transformacja z 79 do 112kg co myślicie ???

WHEY premium