SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Śniadanie na redkucji

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 4657

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Postaraj się nabiał zostawić w jednej porcji dziennie, wrzuć jajka i już białko mniej więcej podbijesz. Tego nabiału masz dużo za dużo, kiełbasy też raczej bym unikała.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 47 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 548
nie da sie edytować więc wrzuce tutaj poprawki co do tłuszczy.







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Strasznie skaczesz z makro...tłuszcze raz takie, raz takie, białko to samo.
Masz za mało białka, moim zdaniem węgli trochę za dużo...na 300 to czasem masę się robi.
Białko ustaliłabym na 190-200g, tłuszcze 130-140g, a reszta węglowodany. Do danej kalorczności, za dwa tygodnie około zrób pomiary obwodów i zobacz jak organizm toleruje makro.
Mierzyłeś, warzyłeś się?
Jak wspomniałam za dużo nabiału.. mało tłustych mięs, ryb...Urozmaić to, białko przede wszystkim mięso, ryby, a nie jogurty, czy kefiry.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 47 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 548
a, gdzie pisze ile kalorii mam zjeść?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
No liczyłeś chyba kalorycznośc, skoro ukłądasz diety ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
M-ka
Dlaczego miałby wywalać węgle i kasze? Na czym opierasz swoje porady?... Bo nie widzę żadnych racjonalnych przesłanek.
A zielone warzywa nie charakteryzują się jakimiś szczególnymi właściwościami, aby trzeba było jeść ich więcej, niż kolorowych.
Banany mogą być składnikiem diety redukcyjnej. Każdy jeden kolor owoców jest wartościowy, podobnie, jak i warzyw.

Uzasadnij może jakoś swoje porady, bo wcześniej już dudee przytoczył artykuły o nieszkodliwości węgli. Jedynie całościowa kaloryczność musi być dobrze dobrana i deficyt.



Na tym, że waży 116kg więc pewnie ma problem z obwodem pasa, ud, skórze w okolicach łopatek i chcesz mu aplikować zboża co posiłek? spuchnięte kostki, wzdęty brzuch i szereg innych ciekawych doświadczeń od ilości węglowodanów przy mało wytrenowanej osobie.

Większość zielonych warzyw ma ciemną skórkę już samo to świadczy o tym, że posiadają o wiele więcej antyoksydantów aniżeli odmiany jaśniejsze. Roślina wydaje owoce. Owe owoce chronią się przed nadmiernym naświetlaniem i innymi czynnikami zewnętrznymi poprzez wytwarzanie pigmentu. Im więcej pigmentu dla typowo ciemnych barw warzyw i owoców tym więcej antocyjanów.

I tak dla przykładu : dziki ryż, który jest barwy czarnej charakteryzuje się tym, że ma sporo witaminy E i innych związków podczas, gdy jego biały "kuzyn" w zasadzie jest jałowy. Różnica polega jeszcze na pęcznieniu i ilosci. O ile biały ryż wzdyma brzuch i powoduje uczucie ciężkości tak w przypadku dzikiego ryżu to nie ma miejsca. Oczywiście kosztuje więcej. Zjemy go mniej, ale będzie przy tym bardziej wartościowy. Nie jemy po to by chodzić obżartym tylko po to by odżywiać organizm. W żołądku ma być uczucie lekkości a nie przepełnienia. Dosłownie mamy czuć pustkę w żołądku, bez uczucia głodu i jednocześnie z dużym poziomem energii. I tak, da się to zrobić !
Niestety nie w ten sposób, że co posiłek będziemy się raczyć ryżem czy makaronem...

Koszt diety to głównie jej ilość.
Zjadając pokarm mało odżywczy - będziesz musiał autorze kupować więcej. Biologii nie oszukasz.
Co z tego, że za słabej jakości mięso zapłacisz 10 czy 15 zł mniej na kilogramie jak będziesz musiał go więcej zjeść. W praktyce : dieta o słabej jakości produktów wychodzi drożej w skali miesiąca.

Owoce nie należą do tej samej grupy produktów co warzywa.
Owoce w przypadku otyłości powinny gościć w diecie nie codziennie. Chyba, że mówimy tu o owocach leśnych typu : maliny, borówki, jagody - bardzo wartościowe i wskazane podobnież cytrusowate. Nie banany - jedyna ich zaleta to tylko i wyłącznie cena, POZA TYM nie zawierają niczego czego byśmy nie odnaleźli w stosie warzyw w swojej diecie.

Można zjadać 200g kury, 100g ryżu, 10g oliwy z oliwek, 1 pomidora i średnio co 3 godziny odczuwać głód i łaknienie.
a można zjadać 1 jajko, 100g innego mięsa, 100g tłustej ryby, 10g oliwy z oliwek + gama zielonych warzyw (w przypadku posiłku z białym ryżem już tylu cennych warzyw nie zmieścimy, przykro mi) i czuć się nasyconym, odżywionym i przede wszystkim: LEKKO.

Na prawdę te zboża robią wielką różnicę.
Poprzez dietę zmieniamy swój dotychczasowy styl życia, a nie wybieramy jedynie doraźny środek dla redukcji tkanki tłuszczowej.

Takie diety ryż + kura, kasza + coś tam, makaron + coś tam charakteryzują się :
- niską podażą tłuszczów (1g tłuszczu na kgmc licząc tłuszcz ze wszystkiego to naprawdę bardzo mało. 2g tłuszczów jest o NIEBO LEPIEJ)
- głodem od posiłku do posiłku
- koniecznością wymagania od siebie większej ilości wysiłku lub cięcia kalorii
- złym samopoczuciem, przygnębieniem podczas stosowania przez kilka tygodni

Ani to fajne, ani przyjemne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 47 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 548
Spróbuje najpierw tak jak radzą mi koledzy, potem może zmienię.







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1122 Napisanych postów 3775 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68432
antek098
Na tym, że waży 116kg więc pewnie ma problem z obwodem pasa, ud, skórze w okolicach łopatek i chcesz mu aplikować zboża co posiłek? spuchnięte kostki, wzdęty brzuch i szereg innych ciekawych doświadczeń od ilości węglowodanów przy mało wytrenowanej osobie.


Co z tego, ile waży - nie wspomniał słowem, aby miał jakieś dolegliwości po zbożach czy uczulenia na tego typu pokarmy.
"Spuchnięte kostki i wzdęty brzuch" to Twoje domysły, nic poza tym. Zdrowy człowiek nie puchnie - ot tak - od zbóż.
Proponuję nie czytać tyle Davisa i nie snuć domysłów bez poparcia w rzeczywistości.

antek098
Większość zielonych warzyw ma ciemną skórkę już samo to świadczy o tym, że posiadają o wiele więcej antyoksydantów aniżeli odmiany jaśniejsze. Roślina wydaje owoce. Owe owoce chronią się przed nadmiernym naświetlaniem i innymi czynnikami zewnętrznymi poprzez wytwarzanie pigmentu. Im więcej pigmentu dla typowo ciemnych barw warzyw i owoców tym więcej antocyjanów.


Niebieskie czy czerwone antocyjany to tylko jedna z grup aktywnych składników roślin, które maja wpływ na zdrowie. Są jeszcze zielone chlorofile, pomarańczowe, żółte karoteny i inne związki. Na przykład morele czy brzoskwinie są świetnym źródłem karotenów (też bardzo pozytywnie działających na zdrowie), a nawet zupełnie białe warzywa - cebula, czosnek, chrzan są bogate w związki o działaniu prozdrowotnym - wiruso-, grzybo-, bakteriobójczym...
Napychając się jednym kolorem/rodzajem owoców czy warzyw w przekonaniu, że ich właściwości są ważniejsze - zabiera się miejsce w żołądku i w diecie na inne, o równie ciekawych i korzystnych, DOPEŁNIAJĄCYCH, właściwościach.

Radzę Ci (bez złośliwości) poczytać więcej na takie tematy (choćby na forum jest sporo artykułów) , bo Twoja wiedza jest dość powierzchowna - antyutleniacze z jedzenia wykazują synergizm działania, co znaczy, że im dieta jest w nie bogatsza, im więcej różnych rodzajów takich substancji zjadamy - tym bardziej wzajemnie wzmacniają, potęgują, swoje korzystne działanie.
Im szersza paleta barw owoców i warzyw w codziennym menu, tym lepiej dla naszego zdrowia - i na odwrót : jeden kolor, choćby sam w sobie wartościowy - to ograniczone skutki prozdrowotne.

antek098
I tak dla przykładu : dziki ryż, który jest barwy czarnej charakteryzuje się tym, że ma sporo witaminy E i innych związków podczas, gdy jego biały "kuzyn" w zasadzie jest jałowy. Różnica polega jeszcze na pęcznieniu i ilosci. O ile biały ryż wzdyma brzuch i powoduje uczucie ciężkości tak w przypadku dzikiego ryżu to nie ma miejsca. Oczywiście kosztuje więcej. Zjemy go mniej, ale będzie przy tym bardziej wartościowy. Nie jemy po to by chodzić obżartym tylko po to by odżywiać organizm. W żołądku ma być uczucie lekkości a nie przepełnienia. Dosłownie mamy czuć pustkę w żołądku, bez uczucia głodu i jednocześnie z dużym poziomem energii. I tak, da się to zrobić !
Niestety nie w ten sposób, że co posiłek będziemy się raczyć ryżem czy makaronem...


Brzmi jak reklama dzikiego ryżu... Ja tam po żadnym ryżu nie mam uczucia ciężkości. Sorry, ale żeby się przejeść 100g białego ryżu z dodatkami, to trzeba chyba być obłożnie chorym albo umierającym...
Jest wiele artykułów o ryżu i jego dobrych stronach - jak wyżej , odsyłam do artykułów...

antek098
Koszt diety to głównie jej ilość.
Zjadając pokarm mało odżywczy - będziesz musiał autorze kupować więcej. Biologii nie oszukasz.
Co z tego, że za słabej jakości mięso zapłacisz 10 czy 15 zł mniej na kilogramie jak będziesz musiał go więcej zjeść. W praktyce : dieta o słabej jakości produktów wychodzi drożej w skali miesiąca.


Porównaj sobie punkt po punkcie zawartość składników odżywczych w różnych pokarmach: witamin, białka itd. Cena modnych "zdrowych" produktów niejednokrotnie jest KILKA razy wyższa, a zawartość składników odżywczych tylko trochę (albo wcale) ciekawsza...
Dodatkowo sugerowanie, że skuteczna redukcja jest możliwa tylko na produktach z górnej półki cenowej, to już w ogóle nonsens...
Twierdzisz, że wołowiną najem się bardziej niż kurczakiem - nic podobnego, może będzie nieznaczna różnica w ilości, a około dwukrotna w cenie. Za pozostałe w kieszeni kilkanaście złotych mogę spokojnie uzupełnić brakujące składniki odżywcze innymi pokarmami...

antek098
Owoce nie należą do tej samej grupy produktów co warzywa.
Owoce w przypadku otyłości powinny gościć w diecie nie codziennie. Chyba, że mówimy tu o owocach leśnych typu : maliny, borówki, jagody - bardzo wartościowe i wskazane podobnież cytrusowate. Nie banany - jedyna ich zaleta to tylko i wyłącznie cena, POZA TYM nie zawierają niczego czego byśmy nie odnaleźli w stosie warzyw w swojej diecie.


Banany są dobrym źródłem potasu - bardzo ważnego przy aktywności fizycznej, błonnika (więc dobrze sycą) - nie ma przeciwwskazań do jedzenia ich nawet na redukcji. Mają też magnez i witaminy z grupy B ważne dla układu nerwowego i dobrego samopoczucia. Jeśli twierdzisz, że są nic nie warte - chyba brak Ci wiedzy...

Poza tym z jakiego powodu należałoby rezygnować z owoców poza leśnymi czy cytrusami - dla samoumartwiania się ?
Masz jakieś np. badania naukowe na temat tego, że owoce szkodzą i powinno się je eliminować na rzecz warzyw? Owoce mają trochę cukrów, ale prócz nich wiele cennych składników odżywczych - cukier odpowiednio dawkowany nie szkodzi, a reszta odżywia organizm.

antek098
Można zjadać 200g kury, 100g ryżu, 10g oliwy z oliwek, 1 pomidora i średnio co 3 godziny odczuwać głód i łaknienie.
a można zjadać 1 jajko, 100g innego mięsa, 100g tłustej ryby, 10g oliwy z oliwek + gama zielonych warzyw (w przypadku posiłku z białym ryżem już tylu cennych warzyw nie zmieścimy, przykro mi) i czuć się nasyconym, odżywionym i przede wszystkim: LEKKO.

Na prawdę te zboża robią wielką różnicę.
Poprzez dietę zmieniamy swój dotychczasowy styl życia, a nie wybieramy jedynie doraźny środek dla redukcji tkanki tłuszczowej.


O mięsie już pisałam - koszt często jest niewspółmierny do wartości odżywczych; warto je urozmaicać, ale to nie znaczy, że kurczak czy inne tańsze mięsa, nic nie wnoszą.
Ryby, które tak faworyzujesz, mają w dzisiejszych czasach niestety całą tablicę Mendelejewa oraz pełno różnych toksycznych substancji - rtęć i inne metale ciężkie, związki radioaktywne (choćby z powodu tego że w oceanach robi się próby nuklearne), ropopochodne składniki pochodzące z jakichś wycieków itp. Jedząc je tak często chyba bardziej narażamy zdrowie, niż na tym korzystamy.

antek098
Takie diety ryż + kura, kasza + coś tam, makaron + coś tam charakteryzują się :
- niską podażą tłuszczów (1g tłuszczu na kgmc licząc tłuszcz ze wszystkiego to naprawdę bardzo mało. 2g tłuszczów jest o NIEBO LEPIEJ)
- głodem od posiłku do posiłku
- koniecznością wymagania od siebie większej ilości wysiłku lub cięcia kalorii
- złym samopoczuciem, przygnębieniem podczas stosowania przez kilka tygodni

Ani to fajne, ani przyjemne.



Tu znów Twoje teorie - węglowodanowo - tłuszczowe bez poparcia w niczym.
Podejrzewam, że skoro wywaliłeś z diety nabiał, zboża, kurczaka, owoce, kasze, płatki itd. (80% pokarmów, licząc na oko ) - to Twoja dieta stała się tak jałowa, że miałeś wyżej wymienione przez siebie objawy na redukcji, z powodu NIEDOŻYWIENIA i niedoborów różnych witamin i składników odżywczych.
Ja bez problemu odchudzałam się na diecie z dużą ilością węgli, owoców, a zbliżoną do 1g.kgmc tłuszczy - i nie cierpiałam na podobne objawy... Podobnie wiele innych osób na forum.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
to chcę zobaczyć tą redukcję z dużej otyłości aplikując sobie zboża co posiłek.
będzie na pewno przyjemna.
nigdzie nie pisałem by NIE ZJADAĆ podrobów, by NIE ZJADAĆ innych warzyw niż zielone, pisałem, że JAKOŚĆ PRODUKTÓW ma znaczenie. Oraz to by dieta była urozmaicona.
Ja od kilkunastu miesięcy nieprzerwanie jestem przy produktach, które mnie nasycają. I dla mnie redukcja to nie było nic wyniszczającego - zresztą możesz sobie zerknąć w dziennik treningowy (jeszcze gdzieś tu jest), forma jest cały czas. Bez wyrzeczeń, wyliczeń i innych głupot.
No chyba nie masz mi za złe, że czytam specjalistów (z wieloletnim doświadczeniem i po wielu doświadczeniach) aniżeli skupiam uwagę na artykułach w internecie? ... i nie tylko Davis wchodzi w grę. Jeszcze wielu innych uznanych NA ŚWIECIE.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale paleo farmazony! Ubawiłem się przednio! M-ka zaorała
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kilka pytań początkującego.

Następny temat

Duża redukcja

WHEY premium