Jestem na redukcji. Stosuje rotacje węglowodanami i IIFYM.
Chciałabym włączyć do mojej diety jakiś preparat, który dodałby mi energii do treningu w dni kiedy rzeczywiście bym jej nia miała.
Zastanawiam się czy lepiej byłoby zainwestować z przed treningowke czy spalacz na bazie kofeiny lub innej tego typu substancji pobudzającej?
Dodam, że nie chciałabym tego suplementu stosować przed każdym treningiem tylko np w dni kiedy ćwicze nogi bądź musze zrobić interwał, a czuje, że mam mało siły.
Jak myślicie? Możecie też polecić jakąś firme?