Robiłem iniekcje w udo (mięsień prosty uda) oczywiście ból był nie do wytrzymania... czułem, że ból opadł niżej koło kolana ale myślałem, że przejdzie no i przeszło za 5 dni nie całkowicie, ale przeszło... lecz wczoraj miałem robotę fizyczną na kolanach (ogólnie dużo wyginania) i ból wrócił. Dzisiaj rano miałem kłopoty z chodzeniem... byłem u doktora w przychodni, powiedział mi, że to uraz stawu (ten nad kolanem) oraz że zbiera mi się tam ropa/woda (sam nie wiem co powiedział) dał mi skierowanie do szpitala do ortopedy i mam tam iśc w poniedziałek a narazie przepisał mi maść " opokan-keto" oraz tabletki przeciwbólowe " dicloDuo" doktorowi powiedziałem, że stało się to na siłowni, a moim zdaniem wygładało to tak, że zrobiłem iniekcje w środku dnia i sok musiał spłynąć do kolana i przez to takie zakończenie, a nie inne. Wczoraj robiłem iniekcje w to samo miejsce tylko, że drugie udo i przed spaniem i nie mam takiego samego problemu, ale mieśień boli... nie ukrywam...
mam powiedzieć prawdę ortopedzie? czyli, że wstrzykiwałem Sb teścia?
Czyżbym zj**ał Sb życie? jak mogło do tego dojść? ktoś miał podobnie? co dalej...? ja już nie mam sił...
poradźcie mi coś, dziękuje za odpowiedzi!
Biorę testosteron ananthate oraz metanabol
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - ziulotomek123 w dniu 2016-07-08 12:46:45