UFC Fight Night 87: Overeem vs. Arlovski – wyniki i dyskusja

No serio zwątpiłem w Reema , głupi byłem !

Bane uwierz mi jak bede sadzil ze Conor przegra to napisze, tak jak z Floydem
Pamietam cie i twoje dyskusje,przez ktore po pare osob lapalo bany wiec bede zlewal twoje posty o dinozaurach i k-1. Prawie wgl sie tu nie udzielasz wiec nic trudnego.

Reem na bank teraz Werdumowi kibicuje. Miocica moze z dystansu rozpykac, ale za duze ryzyko nokautu i obalenia. Werdum ma mniejsze szanse na obalenie i mniejsze szanse ze szklanka sie potlucze po 1 strzale.

Bigfootowi nie da UFC kolejnej walki a skoro mowi ze to nie koniec no to mamy sprawe prosta, po Mabobabo rewanz z Fedorem. Beka jakby nakoksowany Silva go pojechal znowu lol.

Struve mysli ze powrot zaliczyl a zaloze sie ze jeszcze w tym roku go ktos znokautuje

zabstyl

grind

Serce mnie boli, ale naprawde nie potrafie wymyslic jak Reem mialby pokonac JDS?

Znokautowac sie go nie da, jedyna szansa to idealne kolano/kopniecie w tempo na leb-ale jaka jest na to szansa?? Bliska zeru.

Skoro nie mozna znokautowac, to pozostaje poddanie lub wygrana na punkty.
Tylko zeby to zrobic trzeba zejsc do parteru-a obaj maja taki tdd, ze szansa bliska zeru.

Na punkty? JDS zadaje taka ilosc ciosow ze niemozliwe by Reem nie zebral ani jednego przez 3 rundy.
Zalamka slowem

Gowno, dupa, ch**

Ahaha Grind zasial wiatr i zebral burze Za kare musisz podac swoje imie. O !

PanParowka

Puar

O cholera. oglądałem tą walkę ale nie pamiętałem że to już był mobilny Reem i pod skrzydłami Grega itd. trochę lipa

Oj tam, wydaje mi się, że to był Reem który dopiero uczył się nowego stylu. Cała walka z Big Benem była chaotyczna, szarpana. Dopiero w walce z JDS zobaczyliśmy Alistaira w pełni skoncentrowanego, realizującego od pierwszej do ostatniej minuty założenia taktyczne.

Może masz rację. i nie pamiętam już czy aby sam też gdzieś tak nie napisałem, po którejś wygranej walce Reema

dawać Black Beast vs Struve teraz

Lewis jest zabookowany z Nelsonem teraz januszu.

A ja trochę sceptycyzm guatana podzielam. Tzn imo Reem jest świetny, dopóki wszystko kontroluje - prędzej czy później będzie sytuacja nad którą kontroli nie ma. W takich sytuacjach Miocic i Werdum są lepsi;)

Sorry @mikel oglądam tylko 135 w dół ,jak jakiś janusz

5 ostatnich przeciwnikow Neil Seery'oego z pamieci dawaj.

hehehe Bane zawsze stawia w ciemno na K-1 / Pridowców, a jak któryś z nich cudem wygra to kozaczy ze przewidział (chuy ze 90% razy wtapia )

Pamiętam do dziś jak pisał, że JDS nie ma czego szukać w stójce z Huntem

Co do Reema to podzielam sceptyzm - świetnie się prezentuje ofensywnie, ale jak go zarówno JDS czy Arlovski przyatakowali to znowu było stanie pod siatką i chowanie się za podwójną gardą - zero kontr, zero ucieczek spod tej siatki, zero uników, tylko stanie i czekanie aż przeciwnik się uspokoi

Gdyby JDS jak i Arlovski poszli wtedy za ciosem kto wie czy nie byłoby KO w druga stronę

Słabą stroną Reema zawsze była własnie defensywa i nie jestem przekonany czy coś poprawił w tej kwestii, jak dla mnie to najlepszy w HW stójkowicz ofensywnie i jednocześnie najgorszy defensywnie (no, może na piedestale z Andrzejem), ktoś z mocnym ciosem jak narzuci presję to może być znowu KO na Reemie

O ile Werduma wywierającego presję w stójce na Reemie nie widzę, o tyle Miocic może sobie zwyczanie pozwolić na pójście w bójkę i ustrzelić Holendra


Zmieniony przez - annihilus w dniu 2016-05-10 14:10:20