SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

JOSHUA vs MARTIN 9 KWIETNIA!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6457

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Nie dogadamy się...

Tu nawet nie chodzi o Antka...Bo wszystkie błędy, które robił Antek SĄ do poprawki - rzeczywiście. Nie dogadujemy się w jaki sposób ma to zrobić...

By szlifować dobrze półdystans, MUSISZ wymieniać się ciosami...Czyli, jestem Antek - zbieram cios na blok, oddaje, zbieram cios na blok, oddaje, zbieram cios na blok - oddaje (tak sie szlifuję półdystans - aktywnie).

A Antek robi takie coś - nie zbiera ciosów, tylko cały czas nawala i NIKT mu nie oddaje, bo nie ma takiej siły...
Czyli, jestem Antek - nie zbieram ciosów, walę, nie zbieram ciosów, walę, nie zbieram ciosów, walę...(nie trenuje bloków). (za mało, prawie nic).

I kiedy przyjdzie ktoś lepszy, zacznie Antkowi oddawać (już Whyte raz oddał)...A Antek NIE zbierał ciosów na bloki...Odruchy, które wyrobiłby sobie w zbieraniu ciosów na blok (ze słabszymi rywalami typu Matt Legg - bezpieczny rywal) zaprocentowałyby z lepszymi rywalami...I nie chodzi tu, tylko o blok...(Pisałem, jak ma to robić). Tylko, ogólnie pracę nóg itd...Lekceważenie tego, to głupota.

Lewy przyda się i z większymi rywalami jako zaczepny...I teraz wytłumaczę ci dlaczego się nie dogadamy, wspomniałeś walkę LEWIS vs TYSON - w kontekście tego, że Lewis walczył, aż 8 rund ze starym Tysonem...Nie wiem czy wiesz, ale kiedyś walki na sekundy itd. rozpisywał Tygrum....

Zanalizował wszystkie walki Lennoxa itd. I doszedł (słusznie zresztą) do wniosku, że Lennox celowo "holował" rywali, udawał gorszego niż był...Po pierwsze - nauczył się tak rozkładać siły...Po drugie, by "kibice" nie mówili, że walczy z leszczami...Ja wiem, że to wydaje się niemożliwe, ale jak zrozumiesz co w walce Lewis vs Kliczko wyrabiało tych dwóch bokserów, to...(Lewis i Kliczko i setki sztuczek bokserskich - nikt ich nie rozumie i uważa za chaos).

https://www.sfd.pl/V.Kliczko__L._Lewis,_amatorska_analiza_dla_maniaków_wersja_podstawowa_-t899717.html


Wtedy zrozumiesz, że Lennox bawił się Tysonem (mógł, go skończyć do 4 rundy) Witek, to jeden z pierwszych rywali z którym Lennox musiał pokazać wszystko...Nie dziwi cię, że Danny Williams pokonał Tysona w czwartej rundzie, McBride w szóstej, a Lewis DOPIERO w ÓŚMEJ (był Lewis od nich o 3-4 klasy lepszy).

Tygrum już dawno odszedł, bo nikt nie rozumiał jego geniuszu, ja dostrzegłem (długo nie mogłem, go zrozumieć)( nie wiem czy wiecie, ale Tygrum jako pierwszy zrozumiał, że Tyson Fury "udaje" i tak jakby, że może pokonać Kliczkę)...Rozpisujemy walki na sekundy, by pokazać, że WSZYSCY - dosłownie (z 90%) się tutaj mylicie, bo słuchacie opinii niedzielnych kibiców, którzy NIE mają doświadczenia (boks) - a z nimi jest jak z baranami - jeden coś beknie, a reszta za nim...Jesteście niewolnikami błędnej większości...Stańcie się WILKAMI!!!,a nie bądźcie dalej tylko BARANAMI i owcami, jak większość!!!

Jeśli dostrzeżecie, to co mówił Tygrum i Ja, to prawdopodobnie wszyscy odejdziecie z forum, ze strachu, że 90 % ludzi gada głupoty...Tymi rozpiskami sekunda po sekundzie chcemy (Tygrum i ja) wam pokazać, że mylicie się, bo zamiast analizować walki oglądacie tylko Highlighty lub słuchacie stada baranów...(nawet analizy trenerów na YT nie są dobre, sam musisz analizować i zrozumieć, nie kierować się doświadczeniem innych(ale też jest potrzebne) a przede wszystkim swoim).

Polecam analizę Kurdiaszow vs Duradola na poprzedniej stronie... i Kliczko vs Lewis.

SEKUNDA PO SEKUNDZIE ma wam unaocznić jako stuprocentowy dowód, że ja z Tygrumem się nie mylimy...Nie ma lepszego dowodu, jak samemu zatopić się w walce sekunda po sekundzie, jeżeli tego nie umiecie (czytać walki), to wasz problem, i będziecie gnić w niewiedzy zwalając dosłownie WSZYSTKO na cardio, doping i piórko w dvpie (błędne koło), a nie na PRAWDZIWĄ przyczynę porażki/wygranej/wyniku walki, którą widać SEKUNDA PO SEKUNDZIE.

Kiedy, to zrozumiecie (PRAWDĘ) nie będą Wam już potrzebni idole...Będziecie mieli los w swoich rękach...- zayebiste uczucie.

Tygrum dał nam taką szansę - ja z niej skorzystałem, teraz, ja, ją daje Wam.


PS. Mała poprawka do analizy Kurdiaszow vs Duradola na poprzedniej stronie:

* Kurdiaszow vs Duradola - powinno być:

* od 13:40 - znowu Rusek zapomina jabu , jest za blisko mocy DURADOLI ( zamiast Kurdiaszowa )...Nie klinczuję go, ani nie używa pracy nóg...Co jest grane ? Macho Idiota ?

* Po walce promotor KURDIASZOWA ( zamiast Duradoli ) - Riabiński, mówił że zmienią metody i nauczą go BOKSOWAĆ. Oby.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2016-03-09 20:24:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 99 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1733
Ostatnio oglądałem na jakimś kanale sportowym pierwsze zawodowe walki Lewisa. Szczerze mówiąc w porównaniu z Joshuą to przepaść... Lenny przypominał koszykarza, wysoki, chudy, nieskoordynowany. Nie widziałem żeby kogoś holował.. walczył z jakimiś smiesznymi kolesiami przy któryc rywale Anthonego prezentują się duzo lepiej. Lewis walił zamachowe cepy, bił strasznie obszernie, bardzo dużo polował nacios z prawej ręki. Widać że juz wówczas miał świetna motorykę ale na porównywalnym etapie, Joshua prezentuje sieduzo lepiej. Inna sprawa że Lennox nieco wcześniej przeszedł na profi no i niewykluczone, że AJ faktycznie za wcześnie poleciał z ostrymi cyklami i w ten sposób może sobie skrócić znacząco kariere. Zdrugiej strony na pewno ma sztab fachowców którzy nad tym czuwają, tak jak każdy dobry sportowie z odpowiednim zapleczem finansowym, promotorskim itd. Reasumując : Lewis po 15 walkach zostałby imo zdemolowany przez AJ po 15 walkach.


Zmieniony przez - Siwy w dniu 2016-03-09 23:38:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 99 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1733
Trzeba jednak przyznac że z Razorem po raz pierwszy był to Lewis na b. wysoki poziomie.. czy tak wysokim jak Joshua z Whytem? teoretycznie tak ale ja bym na Lewisa nie postawił. Natomiast wcale nie jestem pewien czy z Martinem da sobie młody rade. Podobnie jak Cezi nnie znam za bardzo tego Matina, widziałem go w dwóch walkach i ma potencjał ale i troche mankamentów. Popełnia błedy, ma zastoje.. nie wiem czy joshua go szybo nie ustrzeli ale wydaje mi sie, że to będzie bardzo ofensywna walka z obu stron i Martin stawi większy opór niż Whyte.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Polecam przeczytać sobie wszystkie posty Tygruma na boxing.pl....Wchodzisz w jego profil, wchodzisz w posty, które napisał i je czytasz i sprawdzasz w walkach...

Temat jest już zamknięty, tylko jeszcze nie zdajecie sobie z tego sprawy...;) Tygrum jakiś czas temu wyłożył POKERA na forum...Tylko nie po kolei...Wyłożył Asa Wino, Króla Wino, Damę Wino, Waleta Wino i Dziesiątkę Wino, tylko przemieszane, powiedzmy - Król obok dziesiątki, ta obok damy, ta obok Asa, potem walet, to nawet nie kolor, a poker...Wy co najwyżej macie parę dziewiątek...;) (tylko tego nie wiecie (nie widzicie pokera, ja też długo nie widziałem!)

Trzeba sobie uświadomić prostą rzecz...NIE MASZ SZANS mieć racji z kimś, kto analizuję walki dokładnie - Dwadzieścia razy...

Kto jest lepszy ? (porównywalny talent). Ktoś, kto trenuję boks 1 rok ? czy ktoś kto 20 lat (bez przerw i równie ciężko ?)
Zawsze wygra, ten kto dłużej...Ten kto ciężej pracuje.

I wiem, rzeczywiście, to wyglądało na fanatyzm Tygruma (codziennie, tylko Witek na prezydenta ). Ale on wiedział, że nie da się go podważyć...Poza tym, on nie reinterpretuje walk źle - po swojemu - też na początku tak myślałem...On zaczął je po wielu razach interpretować normalnie...

Być może jest jeden błąd z analizą Tygruma, by ją zrozumieć (Kliczko vs Lewis) trzeba zanalizować (wiele razy) WSZYSTKIE walki Lennoxa od początku kariery...

Siwy - znowu puste argumenty...Znowu jakieś tam cepy, w jakiś tam walkach Lewisa (JAKIEŚ).

My Ci tu dajemy dokładną analizę...Ja już też postawiłem pokera Kurdiaszow vs Duradola...(dokładnie co się stało, a nie sztuczne wymysły)...

Żegnam -znowu temat będzie o niczym - Jeśli nie zanalizujecie walk Lennoxa...I wtedy juz nawet nie bedzie potrzeby pisania na forum.

PS. Taka ciekawostka.. Oglądnąłem sobie kilka walk Martina...Joshua dla mnie - ciągle faworytem....Ale:


- Martin jest mańkutem - Joshua nie walczył z dobrym mańkutem...

- Martin jest atletycznym Super Cieżkim - Antek nie walczył z takim

- Martin jest puncherem ( Joshua nie walczył z dobrym puncherem)

- Martin (dawno) ,ale starał sie rozkładać siły i częściej walczył w dystansie...(prawym)...(pełne dystanse)

Co prawda Martin też nie walczył z kimś tak dobrym ( dobry puncher) ale ma przewagę w pozycji...

Więc Joshua przed walką nie wziął sobie na przetarcie -

a) żadnego mańkuta

b) punchera (niekoniecznie dobrego mógł jakiegoś, z jakimś gorszym rekordem np. jakąś lepszą wersję Travisa Walkera)

c) nie ćwiczył zręczności klinczy w walkach

d) półdystansu z waciakami...

Nadal Antek może wygrać, pewnie nie czekał, bo ktoś inny wskoczyłby za niego (o pas)...Ale jego szanse na wygraną oscylują powiedzmy 70- 30 dla niego (Antka), a gdyby zrobił punkty a i d - wynosiłyby 99%...

Np. Co zrobił taki Stary Foreman gdy szykował się na Lennoxa Lewisa ?

Najpierw pojechał do Japonii i powymieniał się ciosami (odruchami) z niegroźnym szklanym leszczem (Grimsley), miało go to przygotować na Tysona (z Tysonem ciosów wymieniać nie można). Gdy walka z Tysonem upadła miał walczyć z SUPERCIĘŻKIM Lewisem i co zrobił George?

Najpierw na przetarcie wziął sobie superciężkiego średniaka Lou Savarese (196 cm) (powymieniał z nim ciosy bo waciak)...Foreman nauczył się wymian z wysokimi...Pressing itd.

Na kolejne przetarcie:

Foreman wziął sobie o wieeeele gorszą wersję Lewisa czyli "zadyszke Briggsa"...Z nim już tak nie wymieniał ciosów Foreman (bo Briggs puncher) ,ale zajabował go i nauczył się walczyć w dystansie z Briggsem...

Czyli Foreman potrenował wymiany z Superciężkim (Savarese) ,ale wacianym (bezpiecznym) było ryzyko porażki, ale lepiej przegrać z Savarese niż przez nokaut z Lewisem....Czyli z Savarese Foreman przetrenował sobie walką z bliska z Super Heavies....

Z Briggsem m.in. dzięki walce z Savarese, Foreman obijał z bliska Briggsa, ale że Briggs ma cios, to Foreman dołożył jab- i wygrał walkę przede wszystkim jabem....

Więc Foreman z Savarese - przetrenował sobie walkę z bliska (wymiany, oddawał mu Savarese), a z Briggsem bardziej walkę w dystansie (jab)...

Czyli Foreman z Lewisem byłby przygotowany na walkę z bliska (wymiany + dołozenie siły) i z daleka (lewy prosty)...Do tego Foreman wywierał cały czas pressing...Czyli Foreman ZAŁADOWAŁBY we wszystkie czułe punkty Lewisa jak zrobił, to Witalij Kliczko...

W walkę na jab, w walkę z bliska i ciągły pressing i dołożył (dostosował) siłę fizyczną...

Czyli Foreman zrobił wszystko co mógł przed walką z Lennoxem, w przeciwieństwie do Joshuy z Martinem...(ale wałek z Broggsem)

PS. Czy jest jakaś walka którą dokładnie zanalizowaliscie na sekundy ? Jak jest, to ja zapodajcie...


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2016-03-10 08:44:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 99 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1733
Cezi, ale po co mi posty Tygruma? sorki ale moim zdaniem mam troche większą wiedze o boksie. Dla mnie rozległość i szczegółowość postu nie swiadczy o jego wartości. Ja bardzo lubie tygruma ale mnie jego argumenty nie przekonują. PO co mam czytać np.: 2:042 sek 4 rundy - Vitalij robi krok w prawo i patrzy na Lewisa, Lewis robi krok w lewo i patrzy na Vitalija.... sorry ale jeżeli dla Ciebie Joshua prezentuje się kiepsko bo jest za silny a Lewis zaj**iście bo cepował jak głupi to inaczej postrzegamy boks. TY postrzegasz go jako magie nazwisk. Podejrzewam że identycznei walczący jak Lewis zawodnik bez dorobu byłby dla ciebie bumem. Dlatego nie doceniasz np. Whyte... pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
To wrzuć swoją analizę " Panie Wiem Wszystko, ale wiedzieć Wszystko, to jak nie Wiedzieć Nic " (

Cała, obejrzana (walki po kilka ew. naście razy) kariera bokserska (Lennoxa Lewisa) - przyczynowo skutkowa - pozwoli zrozumieć analizę Tygruma - nie pojedyncze walki - Tygrum nawet pisał o innych walkach).

Pozdrawiam.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2016-03-10 12:51:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
.


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2016-03-10 17:39:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Taki, króciutki przegląd kariery Lennoxa Lewisa...Po jednym zdaniu, mogą być błędy - bo na szybko (musiałbym sobie wszystko przypomnieć). Nie będę pisał dokładnie...Tygrum w Lewisie jest lepszy (wiecej go oglądał) ja nieco inaczej, patrze...

Rekord Lewisa na dole...

https://en.wikipedia.org/wiki/Lennox_Lewis 

Więc...Do 11 walki Lennox jest narwany jak Joshua - chce zniszczyć rywala - nie boksuję...Śmieszna jest, ta walka, chyba...z Eppsem.(DQ)

Na głęboką wodę Lennoxa bierze wreszcie, fenomenalny technicznie Ossie Ocasio (pisałem o nim) https://www.sfd.pl/Ossie_Ocasio-t862233.html walczy pełen dystans w 12 walce - mega doswiadczenie...

Potem na głęboką wodę Lewisa biorą, kolejno w 14 i 15 walce Chanet i Mason...Ale bardziej Mason (wojna) mega doświadczenie Lewisa...Obu jak koszykarze...Ale dzięku temu świetne wymiany (nie miał takich Joshua).(walka z bliska, daleka) (nie robią sobie krzywdy bo nie mają poweru i się szkolą)...

Balans jak Muhammad Ali...

W 16 walce dobra walka z Weaverem (3 walki i 18 rund zebrał)...
W 18 walce Lewis niszczy Biggsa (zemsta za amatorkę)...Potem 10 rund z niewygodnym rywalem *walka z Billupsem - Lewis zbyt na chama - męczy się...

22 walka i walka z Ruddockiem...Przereklamowała Lewisa...Ruddock NIE umiał walczyć z wysokimi (przez większą część kariery szykował podbródkowy na Tysona) Pobródkowy to idealny cios na kontre dla "kota" Lewisa...Nie wychodzi się z uppercutem i hakami i takim jabem na Lewisa (outside fighter)... Lewis był mega skupiony, bo Ruddock niebezpieczny smash (puncher).

Lewis i swietna wojna z wyniszczonym Tuckerem (23)...Znowu z racji "postur" obu nie ma tak nokautująych uderzeń (jak Joshua) i ćwiczy odruchy...Ale po Rudducku team Lewisa przyspiesza i dają mu lepszych rywali i walki w JUŁESEJ...

Dużo rund z Brunem i Jacksonem (24, 25). Z Jacksonem już powoli, stary Lewis, ale nie bardzo...i

26 walka Pomimo tego, że Lewis zebrał O WIELE więcej doświadczenia niż Joshua, o wiele więcej umie (z racji nie stawiania na siłę,)...Więcej odruchów, to styl Lewisa się jeszcze nie wykrystalizował...Majac takie warunki i zasięg...Trzeba walczyć jabem i lepiej korzystać z siły fizycznej...(coś co ma Joshua, ale za, to Antek nie ma takich odruchów i balansu)...McCall w paru momentach rzuca Lewisem...Lewis podobnie jak Price i Kurdiaszow "wchodzi" na ciosy Mccalla (tak samo jak Joshua, Whyte'a )...Co ciekawe trenerem McCalla był...Emanuel Steward...Potem odszedł (m. in do Lewisa) ,bo Stewarda nie interesowała praca z bokserem, który opuszcza treningi (McCall) Jeśli Joshua nie postawi na jab to skończy jak Lewis z Mccallem, bo Lewis się od następnych walk "uczy"...Nie wchodź na ciosy,a używaj jabu i zasięgu!!!!

Potem 27, 28 ,29 (walki) - Lewis powoli staje się Lewisem...Jeszcze bazuje na pracy nóg( Morrison) nie ma takiej Joshua (nogi)...Lewis jabuje i boksuje - wchodzi na wyższy poziom - staje sie nudny...Ale skuteczny. Jab (morrison)

Jak walczysz bez jabu - kończysz jak Lewis vs McCall I , Price vs Thompson i łapiesz ciosy jak Joshua z Whytem...Ale, to nie wszystko - Lewis nauczył się spowalniać walkę klinczami (coś czego nie umie Joshua)...

30 walka Lewisa (jego rekord 29-1) - Lewis bierze na przetarcie przed rewanżem z McCallem (jeszcze walka z Tysonem, ma być kiedyś) Raya Mercera - prostego, ale silnego cepa (nieco gorszego od McCalla)...Mercera jak dzieciaka jabami ogrywali Ferguson, Holmes, łatwo go klinczowali...I tutaj staje się cud...Lewis w tamtym okresie miał o wiele lepszy jab od Fergusona i Holmesa...Lepszą siłę fizyczną...A NIE używa jabu, ani nie klinczuję Mercera (mógł walczyć jak Kliczko z Powietkinem)...Co jest ?

(Tygrum, to pisał wcześniej)
Moim zdaniem Lewis, chciał sobie potrenować w razie czego walkę z bliska, przed McCallem (by nie zebrać z nim ciosu), ale też miał kiepską renomę po trzech ostatnich walkach w USA (27,28,29 - nudziarz) i myślał, że Ray jest na tyle słaby, że moze się z nim pobawić...Walka wyszła spod jego kontroli, a nie chciał zmieniać w trakcie walki taktyki...Ledwo wygrał...Jakby chciał, to w rewanżu zrobiłby z nim, to co w następnej walce z....McClallem.

31 walka REWANŻ OLIVIER McCALL - Wróccie sobie, do pierwszej ich walki, i porównajcie tego Lewisa, z tamtym...Lewis się powiększył - ale nie bez sensu jak Joshua...Siła Lewisa jest po coś...KLINCZOWANIE do SPOWALNIANIA walki...McCall już nie rzuca Lewisem, a on nim...Ale nie to jest najważniejsze....Lewis ma lepsze odruchy (m. in. walka fake z Mercerem) i wreszcie walczy taktycznie jak w walkach (27,28,29 - ale przede wszystkim Morrison). Teraz patrzcie ,że Lewis w ogóle nie klinczował tak na chama Mercera - czemu ?
Lewis ubija jak chce McCalla, bo korzysta z zasięgu, klinczy i ma odruchy (balans m.in walka z Masonem)...Tak sie walczy!!! Co za siła...BYK, ale siła po coś, NIE dla wyglądu...KLINCZE!!!

32 - walka, Akinwande chce "zaklinczować" Lewisa ;) , ale do tego trzeba mieć też umiejętnosci "czysto" bokserskie...Akinwande nie ma i - DQ (za słaby jab i odruchy jak Joshua)

33 - Gołota ;) ;) ;) Walka niebezpieczna (co zrobił z Bowem!!!) Podobno, kiedyś Lewis sparrował z GOłotą (są różne wersje tej historii) ,ale podobno wyszło, że GOły słabo wchodzi w walkę...GOły jest zbyt niebezpieczny by z nim boksować i Lewis go niszczy...

34 - Shannon Briggs - szkoda, że nie Foreman ;) Briggs trafia Lewisa, ale traci za dużo energii (Foreman był ekonomiczny , miał jab i siłę), ciosy przyjęte od Lewisa również zabierają Shannonowi energie...Zobaczie jak Lewis wyciska na końcu 1 rundy klinczami Briggsa (Joshua tego nie Umie - klinczować jak Lewis).

35 - Lewis holuję Mavrovica ;) (kiedyś myślałem, że nie - nawet wywyższałem Mavrovica w temacie analizy Kliczko vs Lewis)...Ale ta walka nie trzyma się kupy...;) Mavrovic w tym okresie już chorował (spadki wagi). Był waciany (ale szybki)

Lewis kasował puncherów (Briggs, McCall) jak nie klinczami, to siłą, ew. jabem, I teraz CUD Lewis "pozbywa" się swoich największych broni - nie używa jabu, nie klinczuje (zobaczcie co robił z McCallem II).. Prawodpodobnie trenerzy lewisa doszli do wniosku, że Chorwat jest tak słaby, że lepiej, by Lewis się nim "pobawił" (waciak) i porzetestował sobie rozwiązania na dłuższym dystansie...Pewnie nawet przygotowania odpuścił...

36 - Holyfield Walka nudna w wykonaniu Lewisa...Jab, grab...Ogrywa Holego, ale nudno...I wałek.

37 - Holyfield II Lewis nie używa jabu, mniej klinczuje...Ale nie jest nudno...I wygrywa...Jakby chciał, to zrobiłby,to z nim co z Holym I...W rewanżu nie używa zasiegu i siły jak w I walce...Holy ma niezłą defensywę (zasłony)...

38 - rywal na show...Nieskoordynowany Grant ;) Lewis miał słabą opinię(nudziarz) i wali na maks (uderzył Granta, tak mocno jak Mavrovica ani razu...)(ok. 120 kg Grant padł ,a ok 98 kg Mavrovic - nie)

39 - Botha - Walka w UK...U siebie...Znowu Lewis uderza Bothę na maks.

40 - Tua - niebezpieczny rywal i Lewis jabuję Tuę (Joshua nie ma nawet porównywalnego jabu)...Tu pomogło rozkładanie sił (taktyka walki). (Mavrovic) pełen dystans.

41 - Walka z Rahmanem (Lewis położył przygotowania) i zaczął pajacować...

42 - Rahman II Lewis na serio (porównajcie sobie I i II Jab i tempo)

43 - Tyson - cień Tysona...Tyson holowany...Porównajcie sobie jab Lewisa z Tuy i innych walk...Skupienie , wszystko...I to co się stanie w następnej walce...

44 - WITALIJ KLICZKO VS LENNOX LEWIS

https://www.sfd.pl/V.Kliczko__L._Lewis,_amatorska_analiza_dla_maniaków_wersja_podstawowa_-t899717.html 

Wreszcie Lewis dostaje rywala, gdzie musi użyć WSZYSTKICH broni....

Przy tej walce i Lewisie i Kliczce BUMAMI są:

-Władimir Kliczko (tylko jab i grab, zero refleksu, uników, zmiany tempa walki, jaj itd...)
-Tyson Fury (jaja ma, ale chociażby w walce z bliska nie jest tak dobry, technicznie itd...)
-Anthony Joshua (ani jab, ani grab, ani walka z bliska (wymiany, gdy ktoś oddaje, ani klinczu, ani refleksu, balansu...)
-I każdy dzisiejszy ciężki...

Być może szybko się wypompowali, ale ile tam było klinczy (zabieraja energię) i walki w klinczu, amortyzacji itd...Jaby...Refleks...Fiu, fiu.
Sztuczki techniczne...Palce lizać.

Pozdrawiam.


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2016-03-10 18:20:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 99 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1733
Podejrzewam że gdyby Lewis albo Foreman to przeczytali to byliby zdziwieni jakimi strategiami rzadziły się ich kariery...
a tak poważniej - to jest normalne że zawodnicy wraz z wiekiem i stażem się uczą, rozwijają, popełniają błędy, starają sie je eliminować, zbieraja doświadczenia itd... Lewis potrafił w samym środku a nawet pod koniec kariery zawalczyć dużo głupiej niż na poczatku ( np Ruddock 92 - McCall 94-Mercier 96-Rahman 2001) To jasne że poczatkujący zawodnicy powinni zbierać jak najwięcej rund i np błyskawiczne napieprzanie kelnerów to kiepski pomysł ale teoria holowania którą załapałeś od kolegi jest jedną z głupszych rzeczy o jakich słyszałem. wiadomo że do lepszych bokserów trenuje sie solidniej, lepsze obozy, sparingi, cykle itd do słabszych mniej i to cała tajemnica. A nie że Lewis sobie wział Mavrowica i sie nie przygotował żeby coś tam sobie przetrenować - TO JEST BOKS ZAWODOWY A NAJWYŻSZYM POZIOMIE... trzeba by być idiota żeby celowo się osłabiać w imię jakichś eksperymentów - zobaczmy jak walcze jak jestem słaby, może mnie tamtenkoleś nie zabije, telewizja mimo wszystko podpisze kontrat a kibice dalej będą przychodzić zobaczyć jak sie męcze z bumami. NIby jak Formenan nagle zrobił się słaby z Savarese a potem silny z Briggsem jakby jego wrodzona siła to było coś co mozna sobie dodać lub odjąć jak w grze komputerowej.
NIe bierz tego do siebie ale ja mam spory dystans do osób analizujących bokserów z przyszłości. Wolałbym tak szczegółową analize walki jak w temacie. Rozbierz ich na czynniki pierwsze tego Martina i jak jego styl zagra z AJ to chętnie taką szczegółową analize przeczytam. Bo jak na razie to czytałem tylko superlatywy o Davidzie Pricie, jaki to zaj**isty i że ma twoj znak jakości a potm wyszła wielka kupa.. dla mnie nie problem bo każdy się myli ale jak autorytatywnie stwierdzam że Solis będzie mistrzema potem jest kupa, że Price będzie mistrzem bo to i tamto a potem jest kupa, to jednak byłbym ostrożniejszy z opiniami
cyt: "Rozpisujemy walki na sekundy, by pokazać, że WSZYSCY - dosłownie (z 90%) się tutaj mylicie, bo słuchacie opinii niedzielnych kibiców, którzy NIE mają doświadczenia (boks) - a z nimi jest jak z baranami - jeden coś beknie, a reszta za nim...Jesteście niewolnikami błędnej większości.." hehe
A moim zdaniem nie umiesz czytać walk, piszesz szczegółowy co się zdarzyło w tej i w tej sekundzie i każesz sie nad tym zastanawiać, ch** wie po co.. nie słyszałem od ciebie merytorycznej uwagi poza dosyć banalnymi stwierdzeniami : Antek jest napakowany ale nie ma wielu rund, Martin jest mańkutem no ale weź se zobacz jak Kurdiaszow patrzył na Durodole 224 razy to ZROZUMIESZ. Dla mnie te analizy to pusty bełkot bo nic z tego twojego sekunda po sekundzie nie wynika. nie wynika że Lewis na porównywalnym etapie prezentował sie lepiej od AJ bo sprawiał wrażenie słabszego fizycznie, jego ciosy nie robiły takiego spustoszenia, był mniej skuteczny, popełniał więcej błędów., walczył gorzej technicznie, był mniej skoordynowany itd itd.. nie znaczy to że AJ będzie lepszy ale jak na razie jego kariera to miodzio. Czy będzie miodzio po Martinie to nie wiem bo ten Martin wydaje mi sie dużo lepszy niż opinia jaka o nim panuje ale nie jestem żadnym fachowcem żeby autorytatywnie stwierdzić że to kandydat na gwiazde albo że to DNO jak sie o nim wyraziłeś... podaj mi przykłady postów gdzie pisałeś o nadchodzących walkach, przeaalizowałeś prawdpodobne scenariusze i wyszło na twoje, podaj przykłady bokserów których odkryłeś przed innymi albo przereklamowańców których zdemaskowałeś. Napisz dlaczego AJ będzie trudny dla Martina albo odwrotnie, po prostu napisz coś czego nie wiem a nie - 34 sek Durodola klinczuje Kurdiaszowa, 55 sek Kurdiaszow nie klinczuje Durodoli.. to nudne i banalne a nie genialne.



Zmieniony przez - Siwy w dniu 2016-03-11 01:21:03

Zmieniony przez - Siwy w dniu 2016-03-11 01:27:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Ja tam idę sobie na kawkę i wypoczynek za jakiś czas...Sam sobie analizuj (masz wiedzę - pisałeś, szkoda , że nie zakładasz tematów i nie piszesz artów) Moje analizy nie są ci potrzebne, bo pisałeś, że Cezi, ale po co mi posty Tygruma? sorki ale moim zdaniem mam troche większą wiedze o boksie (jego analizy)... (Przecież Joshua nic nie umie - pisałem).

Trzy ostatnie moje tematy : Joshua vs Whyte, Kliczko vs Fury, Szpilka vs Wilder (pisałem w temacie)...Leżą na forum.

Pytanie, do znawców na forum...Czy sama siła jest wrodzona? Czy trzeba ją umiejętnie jeszcze dostosowywać taktycznie i fizycznie (m. in. obciążenia) - odpowiedź jest jasna... Błąd "artu" wrodzonej siły Foremana jest naprostowany w Sztuczkach Foremana.

A wy chyba dalej nie rozumiecie, że ja TUTAJ na forum, nie ułożę Wam treningu siłowego - on jest za duży i każdy powinien go dostosować do własnych warunków i stażu itd Tożsamy jest ze sztuczkami bokserskimi, których NAWET nie potraficie wyłapać ...Analiza walk bokserów PRO ma to Wam uzmysłowić.I tam znajdziecie najwięcej informacji.

Miłego Siwy...


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2016-03-11 07:56:53
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Co jeść lub jak ćwiczyć żeby nogi bardziej zmasować?

Następny temat

Sprawdzone ćwiczenia na treningu

WHEY premium