Witam. Na wstepie chce powiedziec, ze juz kiedys opisywalem tu swoj przypadek. Opisywalem droge przez koksowanie, jak jeszcze bralem, oraz refleksje po tym fakcie. Otoz wzialem w zyciu jeden dosyć smieszny cykl, zaznaczam ze tylko jeden !! Cykl smieszny, ale z dwoch mocnych srodkow, silnych androgenow : byl to metanabol polski oraz testosteron enanthate -rowniez z jelfy. Nie bede pisal, ile sie nad tym zastanawialem i co mnie sklonilo do tej decyzji, ale przestalem to brac - dokladnie po zaledwie 3 zastrzykach oraz 45 tabletkach (to juz troche wiecej). Wiem, ze dla niektorych napalencow tutaj ta ilosc moze wydawac sie zupelnie bezsensowna na jakiekolwiek rozwazania, ale z kolei dla kogos, kto boi sie brac sterydy - czyli dla kogos madrego - jest to juz "cos". Dla mnie tez jest to "cos", bo chcac nie chcac - wzialem i czasu juz nie cofne. Bardzo tego zaluje, ale faktow nie odwroce. Bralem ze wszystkimi mozliwymi oslonkami, na watrobe , zoladek, leki wspomagajace serce oraz , zupelnie ne wiem po co , 10 tabletek tamoxifenu. Skutki uboczne nie wystapily, cisnienie w normie, 125, czasami spada do 115. Mam jednak teraz czasem lekkie bole serca, to chyba na tle nerwicowym - biore odpowiednie zioła i przechodzi. Zrezygnowanie (na zawsze !!) z brania jakichkolwiek prochow, czy to sterydy anaboliczne, czy tez narkotyki, zawdzieczam w ogromnej mierze Waszemu forum , ale takze lekturze fachowych pism o tematyce branżowej. Wszedzie trabi sie o zbrodniczym dzialaniu sterydow i ich szkodliwosci, dlatego zastanawiam sie teraz, i mam wielka nadzieje, ze Wy mi odpowiecie, czy jestem narazony na jakiekolwiek skutki uboczne tego cyklu od siedmiu bolesci ? Bylo nie bylo, wzialem, a kazdy, kto wzial, narazony jest na efekty uboczne. Mam jednak pytanie, czy zdolalem skutecznie otruc swoj organizm chemią w takiej dawce, czy ta ilosc nie powinna zaszkodzic ?? Zaznaczam, ze przestalem brac bardzo szybko, a wiec impuls anaboliczny byl praktycznie jeszcze zerowy - o ile wiem, minimalnie wzrosla mi sila (ok. 5 kilo na klatke wiecej). Na chlopski rozum pojmuje, ze skoro nie zadzialalo pozytywnie, to i nie zdazylo zadzialac negatywnie, choc oczywiscie sa to tylko moje domysly. Czy moze wystapic taki objaw, jak np. przerost lewej komory serca czy wogole przerost serca ? Troche przerazilem sie ostatnimi zgonami znanych lub mniej znanych pilkarzy, wiem wiec, ze defekt serca moze wystapic w kazdej chwili niemal u kazdego - oczywiscie tylko potencjalnie i teoretycznie, choc branie prochow znacznie podnosi to ryzyko, ktore jednak i tak jest niewielkie przy prawidlowych wynikach badan. Po drodze przewinalem sie jeszcze przez ok. 20 tabletek Tussipect-u, ale to na katarek

Zmienilem tryb zycia - nie bawia mnie juz balangi, zadne palenie zioła, anaboliki - koniec z tym raz na zawsze. Nawet z odzywek zrezygnowalem, glownie po lekkich bolach brzucha i wzmozonym sikaniu przy braniu serwatki. Dobrze sie odzywiam, duzo przebywam na swiezym powietrzu, podejmuje walke z innym wkurzajacym nalogiem - paleniem papierosow (trzymajcie kciuki

) . W silowni rowniez nie staram sie cwiczyc na chama, robie zawsze tyle, ile jestem w stanie, spokojnie , delikatnie. Nic na sile - to moja dewiza. A w silowni na suchara mam teraz , po zmianie podejscia, duzo lepsze efekty niz przy eksperymentach z roznymi srodkami. Przynudzam troche, wiec juz koncze swa opowiesc. Licze na Wasze opinie, ktotre beda fachowe, zycze Wam powodzenia - tym, ktorzy nie biora, aby utrzymali sie w utwierdzeniu, tym, ktorzy biora - zeby przejrzeli na oczy albo chociaz zeby mieli swietne wyniki i nie doswiadczyli zadnych side effects

. Dzieki, powodzenia, pozdrawiam.