Po 2 latach chce sie w koncu odblokowac,ostatnie 5000 hcg bylo z 3 miesiace temu,od dawna chce sie odblokowac ale przeszkadzal mi w tym wybity progesteron i prolaktyna.
Ostatnie miesiace lecial juz tylko tesc 300ew enian,teraz jestem 3 tyg po ostatnim biciu,wydluzylo sie ze wzgledu na badania i prace.Zaczely pojawiac sie duze spadki jak i bole w stawach.Najwyzszy czas juz zaczac bic hcg ale po przeczytaniu miliona watkow mam spory dylemat jak to zrobic najlepiej.
Troche histori w tym roku 2 razy bilem hcg w dawkach 5000,jadra sie nie ruszyły z wielkoscia,a caly zeszly rok lecialo 500 hcg ew.
Zakupione mam 15000 hcg z poltora opakowania nolvy i clomid ktory nie do konca mi sie podoba bo jest z omega pharmy i widac ze to under wiec szukam jeszcze innego,do tego mam bromo dwa opakowania po 30 tabsow 2,5 mg i zakupie jeszcze proviron.Przydala by mi sie konkretna rozpiska nie wiem czy hcg mam wystarczajaco duzo,jakimi dawkami najlepiej leciec i kiedy wejsc z reszta srodkow i w jakoch dawkach,bromo lece caly czas aktualnie 7,5mg dziennie,zbijalem prolaktyne i nie wiem czy jest sens schodzic z bromo tylko np zmniejszyc dawke i leciec caly odblok.Do calego zestawu mam jeszcze jakiegos stacka na tescia,zma,no i wiadomo witaminki,omega 3,wapn osobno zakupie i mozliwe ze cos jeszcze na stawy bo bole w ostatnim tyg bardzo sie nasilily.Czekam na jakies dobre rady z gory dzieki i pozdrawiam