Bellator 145: Held vs Brooks, Freire vs Straus 6 listopada!

Witam.Ja z działu uderzane.

Z racji tego,że oglądałem Helda pomimo tego,że nie znam się na MMA tak jak Wy,to moim zdaniem złą diagnozę porażki żeście postawili.

Problemem Helda nie była SŁABA kondycja,ale nie umiejętne jej ROZŁOŻENIE.Można mieć kondycję na 15 rund(w boksie),a stracić paliwo po 5 rundach.Jak??? Na początku walki wkładacie siłę w każdy cios,ewentualnie doświadczony rywal Was klinczuje i WYMĘCZY Was tak szybciej.Pełne dystanse uczą rozkładać siły.Ktoś kto nokautuje w 3 rundy,nie potrafi nią zarządzać na pełnych dystansach(za dużo sił wkłada w początkowe rundy).

Wytrenować kondycję to nie problem,ale ROZŁOŻYĆ ją na cały pojedynek już tak.Sam Held po walce powiedział,ze za dużo sił włożył w poddanie Brooksa w 1 rundzie.Noi zapłacił za to cenę.Za dużo sił włożył w pierwsze rundy i spompował się.

W moim temacie o Foremanie pod koniec kariery Foreman szykował się na Lennoxa Lewisa i uczył się zarządzać kondycją na pełnych dystansach.A wtedy trzeba

-walczyc ekonomicznie
-nie napalać się na nokaut
-różnicować siłę ciosu.itp. itd.

https://www.sfd.pl/Przygotowanie_Atletyczne_Foremana_Analiza_walk_-t1089371.html

Do tego Held nigdy nie walczył 5 rund(chyba,a przynajmniej dawno).No to trzeba przyjechać do Polski wziąć jakiegoś leszcza na walkę wieczoru i Held powinien nastawić się na pełen dystans(rozkładać siły).Nie kondycja,a ZARZĄDZANIE nią na pełnym dystansie.

Trzeba walczyć pełne dystanse.Nie da się nią zarządzać bez takich walk.Doświadczenie.

Pozdrawiam.

PS.W boksie jest taki talent Anthony Joshua i ludzie nie wiedzą co z jego kondycją.Może mieć kondycje i na 15 rund,a i tak może się spompować po 5-ciu ,bo nie wie jak,to jest przyjmować ciosy(odbiera kondycje)być klinczowanym(odbiera kondycje) utrata sił po 5 rundzie.

Rosjanie na ostatniej gali dostali przez,to baty.(Kurdiaszow,Czakijew).Przegrywali przez,to wszyscy najwięksi w boksie.Ali,Foreman,Kliczki(obu) itd.David Price,Kurdiaszow itd. itp.

KONDYCJA nie ma znaczenia jeśli nie nauczycie się jej rozkładać na pełnym dystansie.Największe błędy niedoświadczonych,to:
-przestrzeliwanie ciosów(odbierają dwa razy więcej sił niż trafione).Czyli ekonomiczna walka
-wkładanie siły w każdy cios
-podpalenie-chęć jak najszybszego wykończenia przeciwnika w 3 rundy,a po 5 rundzie ciężkie buty i płuca
-brak pomysłu gdy nie możesz znokautować rywala
-utrata siły po 5 rundzie
-za mało taktyczne walki
-wybujałe ego,czasami trzeba przejść do defensywy i cofnąć się,a nie walczyć w wymianach(Kurdiaszow)

Jeśli ktoś ma nokautujące uderzenie i rywale szybko padają,to przed walką z jakimś journeymanem,z którym nie ma ryzyka porażki odpuszcza treningi na siłę ciosu.Wtedy go szybko nie powali,a musi walczyć taktycznie na pełnym dystansie.Płuca bolą.

***CIEKAWOSTKA***

Bokserzy z lat 50,60,70,80 byli w tym o wiele lepsi od współczesnych...


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-11-09 12:04:36

nieumiejetne rozkladanie sil na pewno jest istotna kwestia, zwlaszcza, ze wlasnie sam Held o tym wspomnial po walce. W NAGRODE PLUSIK!!!

Okniński tez w studio Canal+ mowil, ze jego zdaniem bledem byla ta proba poddania za wszelka cene, ze lepiej bylo troche najpierw "uspic" rywala, ale to akurat latwo mowic z pozycji fotela, bo jak sie juz trafila okazja,to glupio bylo nie skorzystac i nie probowac. niemniej fakt,ze wypompowal sie ewidentnie przy tym zrywie z pierwszej rundy, za duzo go to kosztowalo. niestety - nie pierwszy raz.

i tu wlasnie pytanie, czy to tylko kwestia braku umiejetnosci rozkladania sil, czy wypadkowa tego i takiej sobie kondycji. IMO jesli ta baza (bez)tlenowa bylaby super, to nie plywalby mimo wszystko juz od drugiej rundy, a kolejny raz jesli nie uda sie urwac przeciwnikowi nogi w pierwszej i ten jest solidnym oponentem, to zaczynaja sie duze problemy.

IMO do poprawy zarowno umiejetne rozkladanie sil, co powinno przyjsc wraz z nabieranym doswiadczeniem - choc to nie jest juz tez takie male - bo zarowno sztab trenerski, jak i sam Marcin doskonale sobie zdaja sprawe, ze tak walczyc nie mozna, no i samo zaplecze kondycyjne rowniez.

Gautan masz racje. A ja jeszcze bym dodal ze te rozlozenie sil przez Helda moglo wynikac z tego ze ten zdawal sobie sprawe ze jak szybko nie wygra, to albo go Brooks dopadnie w stojce albo swoja atletycznoscia latwo zgarnie decyzje.

plus

Jest jakis mistrz bellatora albo ufc ktory nie jest. conajmniej bardzo solidny w stojce? Chyba nie


Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-11-09 18:13:29

no w UFC raczej nie ma.

ciezko nie byc BARDZO solidnym w stojce i jednoczesnie liczyc, ze bedzie sie w scislej czolowce jakiejkolwiek kategorii w takim UFC(Bellatorze pewnie tez,ale tutaj nie sledze,wiec nie wiem). mozna to nadrobic bedac naprawde WYBITNYM zapasniczo+parterowo i kocykowac przez 15-25 minut/poddawac.

tutaj dla Helda pojawia sie swiatelko w tunelu o tyle,ze gdyby byl duzo lepszy silowo i wlasnie zapasniczo, to moglby sobie byc drewniany w stojce i jakos by to bylo. ale do poprawy w tych elementach jest tyle,ze glowa mala,a do tego dochodzi - bede sie upieral - przygotowanie kondycyjne + umiejetne rozkladanie sil...takze cale szczescie,ze chlopak jest wciaz taki mlody.

wydaje mi sie,ze Heldzik jest troche wlasnie "zaniedbany" atletycznie, gdyby mial lepsza baze zapasnicza, ten charakterystyczny u zapasnikow power z sylwetka gladiatora w bonusie,to przy tym talencie do parteru byloby mu duzo latwiej.

no taki Palhares polski by byl w sumie, tylko by nie przeciagal dzwigni.

no niewazne, jestem ciekaw, jak to tam sie u niego potoczy i czy przelozy sie to jego ogarniecie i swiadomosc wlasnych ulomnosci na konkretne rezultaty. Oby!