Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Poniedziałek – klatka/barki/triceps A
Trening wszedł b dobrze. Siłowo trochę dorzuciłem niż tydzień temu Zrobione zdjęcia - no cóż, lustro daleko. Jakość zdjęć jak forma - nie powala… Podkręcam w końcu tempo
Czas 1h15
A1. Rozpiętki (było krzyżowanie linek) 5 x 15/15/15/15/12; 2sekundowe napięcie przy każdym powtórzeniu A2. Wyciskanie sztangi leząc 5 x 10/10/10/8/6; 90s przerwy; Bez pełnego wyprostu
B1. Wznosy hantli bokiem siedząc 5 x 15/15/15/15/12; 2sekundowe napięcie przy każdym powtórzeniu B2. Wyciskanie hantli siedząc (chwyt neutralny) 5 x 10/10/10/8/8; 90s przerwy; Bez pełnego wyprostu
C1. Wyprosty ramion z hantlami leżąc (chwyt neutralny) 5 x 15/15/15/15/12; 3s w dół, 3s w górę C2. Wycisk sztangi wąsko 5 x 10/10/8/8/6; 90s przerwy; 3s w dół, 3s w górę
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12138
Napisanych postów
30548
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131059
Wyłączyłem odtwarzanie kilka sekund przed końcem - wydawało mi się, że nic więcej nie będzie! Jakość słaba ale mięśnie brzucha b.widoczne! (chociaż chyba pokryte tłuszczykiem).
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wtorek – czworogłowy/dwugłowy/łydki:
Znowu nogi
Od kontuzji minęły 3 tygodnie, nie boli 1,5. Zrobiłem więc znowu zwykłe przysiady i ciągi (RDL). Weszło dobrze, zero dyskomfortu w lędźwiach, pozycja cały czas stabilna, pełna koncentracja. Ciężar średni (chyba 105kg w ost siadach), tyle że po wyprostach z napięciem i tak już czwórki zagotowane
RDL poszedł fajnie, jutro pewnie będzie bolało.
Reszta bez zmian
1h20
A1. Wyprosty nóg 5 x 15/15/15/15/15; 2sekundowe napięcie przy każdym powtórzeniu
A2. Przysiad tył 10/10/10/8/4; 90s przerwy;
B1. Uginanie nóg leżąc 15/15/15/15/15; 2sekundowe napięcie przy każdym powtórzeniu,
B2. RDL 10/10/10/8/8; 90s przerwy; Ze spięciem
C1. Łydki stojąc 15/15/15/15/15; 3s w dół, 3s w górę
C2. Łydki siedząc 10/10/10/10/10; 90s przerwy; 2sekundowe napięcie przy każdym powtórzeniu
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Środa – plecy/biceps/tył barków A
Generalnie bardzo słabo.
Wstałem zwarty i gotowy o 5:15. Wypoczęty, choć obolały po wczorajszych nogach.
Poranne szykowanie rodzinki, bulletproof coffee, bcaa, pumper, 6:05 start.
Od początku nic nie szło. Zero siły. Zero.
Wymęczyłem się w 1h30. Chyba ze trzy razy chciałem przerwać trening…
No cóż, bywają i takie treningi...
A1. Podciąganie na niskim drążku (było wiosłowanie siedząc na wyciągu do klatk)i 5 x 12,
A2. Wiosłowanie stojąc do brzucha 5x 8,
B1. Modlitewnik szeroko 5 x 12,
B2. Uginanie ramion ze sztangą stojąc 5 x 8.
C1. Wznosy hantli bokiem w opadzie 5 x 12
C2. Wiosłowanie hantli w opadzie (równolegle do podłoża, łokcie ponad barki) 5x10
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Po ostatnich dwóch dniach treningowych boli wszystko. Cały dół po wtorku - masakra.
Co mnie zdziwiło pozytywnie, po wczorajszym słabym treningu plecy już pobolewają, bicepsiki powoli wraz z barkami. Chcę dzisiaj zrobić pierwsze cardio od chyba ,15-2 miesięcy. Kompleksik sztangowy. Oby na chęciach się nie skończyło .