SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wyjście z diety i ustabilizowanie metabolizmu

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5015

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Czucie miesnia oraz napiecie jest PIERWSZORZEDNE. Bawienie sie w zwiekszanie, zmniejszenie objetosci to zabawa dla zaawansowanych. Progresja silowa jest wazna w cwiczeniach wielostawowych a nie izolacji czyli pompowaniu bicka. MC z 30kg nie jest ciagiem bo jest za lekko i to jest machanie ot tak sobie. Proponuje Ci zrobic klasyczna piramide z 4 setami i zwiekszaniem obciazen w MC (nie mowie o RDLu tylko klasyku) i z takim ciezarem gdzie ostatnie dwa powtorzenia w serii robisz sila woli, a nie, ze masz jeszcze zapas na 15 kolejnych. I zobacz jak Ci to pojdzie. Moze zobaczysz roznice w jakosci treningu. Jak nie masz zadyszki tzn, ze za lekko podnosisz (od wyciskania bicka generalnie zadyszki nie ma tak czy siak) od przedniego przysiadu owszem jest i to duza. Nightingal jakby wpadl to napewno pieknie Ci wytlumaczy.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2015-08-17 15:17:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 66 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1683
Rozumiem, postaram się zastosować :) Bardzo dziękuję za cenne wskazów, widzę na Ciebie zawsze można liczyć :D Niestety, przez to, że jadłam dłuższy czas za mało- ta moja siła jest nieproporcjonalna do wymiarów :P Bo ja naprawdę więcej nie uniosę, nie widzę sensu doprowadzać się do kontuzji, nie udowadniam nikomu swojej siły. Tak osobiście już całkiem to uważam, że trening na 100% to trening na 90% plus zachowanie ostrożności. Siłowo ćwiczę 1,5 roku, znam i opanowałam technikę (akurat jesli chodzi o technikę i ogólne zasady treningu- ale ciągle się uczę, myślę, że na duże ciężary przyjdzie czas, nie mam ambicji brać na siad 100 kg po 2 latach treningu, skoro moje ciało nie daje rady.

Mam też pytanie- ponieważ na ostatnich 2 treningach robiłam przysiady z większym ciężarem i bolą mnie zginacze bioder (chyba dobrze się zdiagnozowalam, staw jest w porządku, nie boli)- co jest pewnie efektem pogłebienia siadu i jednoczesnego zwiększenia ciężaru- zastanawiam się- czy zrobić przerwę i się rozciągać, czy zmniejszyć ciężar (czyli pracować z tym co dotychczas) ale nie przerywać? Nie jest to jakiś spektakularny ból, troche jak zakwasy....

Co do diety- to moje ostatnie 2 albo 3 dni (jem w sumie prawie tak samo +/- 150 kcal. Zastanawiam się, czy dołożyć jeszcze? Wymiary i waga od 2 tyg bez zmian. Jak liczyłam sobie dziennie zapotrzebowanie (liczyłam jak dla osoby z normalnym funkcjonującym metabolizmem, zaznaczam również że mam bardzo siedzący tryb życia)- to wychodziło mi własnie tak 2000- 2100.

Z góry dziękuję za pomoc, wsparcie i odpowiedzi. Pozdrawiam :)

Niezadowolenie to pierwszy wymóg postępu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Lawstory
Rozumiem, postaram się zastosować :) Bardzo dziękuję za cenne wskazów, widzę na Ciebie zawsze można liczyć :D Niestety, przez to, że jadłam dłuższy czas za mało- ta moja siła jest nieproporcjonalna do wymiarów :P Bo ja naprawdę więcej nie uniosę, nie widzę sensu doprowadzać się do kontuzji, nie udowadniam nikomu swojej siły. Tak osobiście już całkiem to uważam, że trening na 100% to trening na 90% plus zachowanie ostrożności. Siłowo ćwiczę 1,5 roku, znam i opanowałam technikę (akurat jesli chodzi o technikę i ogólne zasady treningu- ale ciągle się uczę, myślę, że na duże ciężary przyjdzie czas, nie mam ambicji brać na siad 100 kg po 2 latach treningu, skoro moje ciało nie daje rady.

Mam też pytanie- ponieważ na ostatnich 2 treningach robiłam przysiady z większym ciężarem i bolą mnie zginacze bioder (chyba dobrze się zdiagnozowalam, staw jest w porządku, nie boli)- co jest pewnie efektem pogłebienia siadu i jednoczesnego zwiększenia ciężaru- zastanawiam się- czy zrobić przerwę i się rozciągać, czy zmniejszyć ciężar (czyli pracować z tym co dotychczas) ale nie przerywać? Nie jest to jakiś spektakularny ból, troche jak zakwasy....

Co do diety- to moje ostatnie 2 albo 3 dni (jem w sumie prawie tak samo +/- 150 kcal. Zastanawiam się, czy dołożyć jeszcze? Wymiary i waga od 2 tyg bez zmian. Jak liczyłam sobie dziennie zapotrzebowanie (liczyłam jak dla osoby z normalnym funkcjonującym metabolizmem, zaznaczam również że mam bardzo siedzący tryb życia)- to wychodziło mi własnie tak 2000- 2100.

Z góry dziękuję za pomoc, wsparcie i odpowiedzi. Pozdrawiam :)




Technika, technika i jeszcze raz technika. Nie ma co sie porywac na 100kg w MC jezeli nie panujesz na technika i tu naprawde wchodzi tzw czucie miesnia i ogromnie skupienie. Kiedys sobie pomyslalam o niebieskich migdalach i zle to sie skonczylo. To co jesz ma wplyw na sile i to jak trenujesz rowniez. Jak dojedziesz to wiekszych ciezarow, to postep bedzie coraz wolniejszy, ale bedzie. Bo nie skoczysz nagle z 50 na 70 kg w siadzie w ciagu jednego treningu. Generalnie, technika, dobre czucie i progresja silowa pozwala na zwiekszenie obciazen i efektywniejszy trening. Ilosc serii, zakresy i tempo to sa dodatkowe zabawki dla calego fanu :) Uwazaja na zginacze, jak ciagnie to moze miec wplyw na ledzwie, to nie jest specjalnie miesien, ktory moze odczuwac tzw zakwasy, raczej go przeciazylas. Delikatne rozciaganie i na pewno nie duzy ciezar. Krotki odpoczynek tez dobrze robi. I uwazaj na dol plecow w pelnym siadzie bardzo lubia sie zaokraglac i to moze miec fatalne konsekwencje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Co do diety, moze zdjemij ze 20g bialka na korzysc wegli i zobacz jak idzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 66 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1683
ok spróbuję :) Bardzo Ci dziękuję, dam znać za jakiś czas znowu! :)

Niezadowolenie to pierwszy wymóg postępu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie robisz progresji siłowej, bo tak jak ci pisała teti - źle progresujesz. Z uporem wartym lepszej sprawy. Stosowanie stałych obciążeń w każdej serii jest bardzo kiepską metodą na dodawanie obciążenia. Można się na jakiejś śmiesznej wadze zablokować na tygodnie, jak nie miesiące. Tu możesz mi zaufać, przerobiłam tę metodę.

Jako, że ciężary są u ciebie podejrzane, polecam wrzucanie treningów w formie uwzględniającej to, co robiłaś na poprzednich sesjach. Jak np. u mnie w dzienniku, czy u nikki.


Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-08-19 16:47:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 66 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1683
Okej, postaram się nauczyć tak opisywać trening, jak jest to wymagane na forum :) Wracając do zwiększania obciążenia z serii na serię- rozumiem, że chodzi wam o tzw. progresję piramidalną, gdzie robi się w seriach kolejno 12, 10, 8 i 6 powtórzeń, dokładając do każdego stosownie więcej ciężaru, tak? :)

Jeszcze pytanie- tę progresję ciężaru z setu na set stosować do każdego ćwiczenia czy tylko wielostawowych- wiosłowania, MC i siadu?

Niezadowolenie to pierwszy wymóg postępu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Zaczelabym od wielostawowych, bo to najwazniejsze cwiczenia, reszta to jakby ozdobniki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie, zacznij od rampy - to jest standardowa progresja w bazowych programach ladies. Typowa piramida potrafi być bardzo ciężka, bo nie zakłada tak na prawdę luźnych serii na "zbieranie siły" i dodatkowo wymaga manipulowania jednocześnie ciężarem i powt - a do tgo wypadało by już znać swój organizm i mniej więcej kalkulować w głowie % ciężaru maks. W rampie w każdej serii robisz tyle samo powt. Czyli - jeśli masz 4 serie, to pierwsza jest ciut za lekko. 2 i 3 mniej więcej na poziomie twoich możliwości, a ostatnia, to testowanie nowego, większego ciężaru. W tej ostatniej serii masz prawo nie dobić do pełnego zakresu. Jeśli wysypiesz się już np. na 3, to w 4 nie dodajesz. Był o tym art

https://www.sfd.pl/[Art]_Progres_jako_podstawa_treningu-t831133.html

Wygląda to np. tak. Plusik na końcu oznacza, że można spokojnie dokładać za tydzień

4. WYCISKANIE SKOS HANTLI 4x12
13/14/15/16x11 (ciężko, ale do zrobienia)
12/13/14/15
11/12/13/14+
11/12/13/14x10
10/11/12/13+
10/11/12/12+



Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-08-19 18:47:31

Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-08-19 18:48:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 66 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1683
Jurysdykcja, Teti- bardzo wam dziękuję!!! Nawet nie wiedziałam, że jestem taka silna :D Minęły zaledwie 2 tygodnie, jestem po 8 treningach na każdą partię ciała, a na siad biorę 40 kg, do MC 45 (co prawda w ostatniej serii, ale robię 12 powtórzeń :D). Jesli chodzi o zginacze- to zweryfikowałam technikę siadania i stwierdziłam, że mimo dośc długiego stażu, to źle wykonuję to ćwiczenie- za bardzo się pochylałam do przodu, właściwie to się trochę "kładłam" na swoich udach, zamiast faktycznie przysiadać, nogi tez miałam za wąsko. Także- jeszcze raz, bardzo dziękuję dziewczyny za rady, teraz się czuję niemal jak wonder woman, bo żadna laska na siłce nie dźwiga tyle co ja, haha :>>>

Mam takie pytanie- bo wszędzie w necie jest napisane, że za stosowanie restrykcyjnych diet płaci się juz całe życie i metabolizmu nie można naprawić. Nie wiem, czy ja się aż tak skatowałam- nigdy nie miałam tak naprawdę niedowagi, okres mi co prawda zanikł na dośc długo, ale to chyba było spowodowane raczej szybkim spadkiem tej wagi, a nie jakimś niedożywieniem (najmniej ważyłam 66 kg).
Ostatnio się zaniepokoiłam- raz, że znowu waga poszła o 1 kg w górę (waże już 81-82, straszny wynik, nigdy tyle nie wazyłam), a dwa, martwię się- bo chciałabym pod koniec września rozpocząć redukcję, a nie wiem, czy w ogóle będę chudnąć? Nie chcę jakoś szybko- ale chce w ogóle, cokolwiek, chociaż pół kilo miesięcznie... nawet nie o kilogramy chodzi, chciałabym mieć ten rozmiar 40-38, teraz się czuję zbyt potężna. Za dużo tego tłuszczu po prostu, zwłaszcza, że jestem aktywna i pilnuję diety. I teraz nie wiem, czy czekać aż waga całkiem się ustabilizuje? Jem ciągle od 2 miesięcy około 1900-2100 kcal. Przecież nie dam rady psychicznie czekać, jak jeszcze trochę przytyję to będę się już naprawdę źle czuć.... Bardzo was proszę o rady i z góry dziękuję :)

Niezadowolenie to pierwszy wymóg postępu

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

pytanie o mięśnie nóg

Następny temat

trening do oceny.

WHEY premium