Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Od czasu do cczasu przewija sie na forum SW problem dotyczący odporności na ból.
W necie krążą filmy(moze ktos rzuci link) przedstawiajace ludzi potrafiących wytrzymać np bardzo silne kopnięcie w krocze.Byla o tym mowa miedzy innymi w przypadku dyskusji na temat BAS3.
Jednak koncentrując sie wlasnie na tym kopnięciu w krocze-przetrzymanie bólu to jedno, ale mocne, CELNE uderzenie po prostu miażdży jądra! Nie da sie przeciez utwardzić tych narządów! Kiedys pokazywano jakis film bodajze na discovery, w którym grupa poddana odpowiedniemu szkoleniu byla pozniej poddawana testowi-kopano ich,uderzano a oni nie reagowali...to jakas mistyfikacja czy co? Co o tym sądzicie? Ja w to jakos uwierzyc nie moge.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
21
Napisanych postów
5678
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
65565
są ludzie chorzy na nerwy co wcale nie odczuwają bólu ale wątpie żeby miało to jakiś związek z tym co pokazywali na discovery
może oni już wcześniej nie mieli jąder i innych narządów
albo to to trik telewizyjny
mnie też to nie przekonuje
Ból jest najlepszym instruktorem tylko nikt nie chce zostać jego uczniem!
================================================
Wejdź - http://www.pajacyk.pl _-=<<--SFD-FIGHT-CLUB-->>=-_
__--__GRUBAS Z UDERZANYCH__--__
Szacuny
9
Napisanych postów
1319
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7129
jakaś mistyfikacja, bo przecież pod naporem kopnięcia nażądy jak jądra poprostu pękają, czytałem kiedys w gazecie o gosciu który dostal z buta w jaja...i można powiedzieć że napastnik zrobił z niego kobiete . Jeśli chodzi o próg bólu to można go napewno zwiększać, w dużej mieże zależy to od psychiki bo w niej wszystko siedzi, czytałem na jakiejś stronce o JJ wywiad z rosyjskim masterze JJ, pisał że na jakimś tam egzaminie musiał złapać za rozgrzany do czerwoności stalowy drut, ponoć wytrzymał ? nie wiem, ktoś powiedział żeby nie wieżyć w cuda których nie widziało się na własne oczy...
PS. Wywiad z tym gościem jest chyba na stronie Bytomskiej sekcji Ju-Jitsu
Szacuny
10
Napisanych postów
2201
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15791
Moim skromnym zdaniem:
Barwa żaru stali - jasnoczerwona - 850-900 stopni C
Barwa nalotowa stali - (w okolicach czerwonego) - 265-285 stopni C
Niech spróbuje włożyć rękę do wrzątku na parę sekund, a co dopiero drucik potrzymać.
To tak odnośnie testu z JJ.
A co do uodparniania to po mojemu można sobie podnieść próg bólu ale nie wiem czy jakiś lekarz uwierzyłby w "stalowe jaja". Może jakimiś ekstremalnymi metodami, po latach "wyrzeczeń" - ale tak noramlnie po ludzku to chyba nie za bardzo.
A i na koniec:
CHAMPION - GRATULUJĘ AWANSU.
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
Szacuny
4
Napisanych postów
405
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7056
niewiem czy da sie uodpornic genitalia na udezenie osobiscie wole niesprawdzac.sam zaliczam sie do ludzi raczej odpornych na udezenia ale jezeli chodzi o krocze to ta okolice mam nawdrazliwa.
pewnie da sie jakos uodpornic "cochones"na udezenia ale napewno nie bez konsekfencji zdrowotnych dajacych sie odczuc nawet po kilku latach.
naukowcy prowadza ruzne badania i mozna i mozna miec stalowe jajca ale po co??po takich badaniech i tak do niczego sie juz nieprzydadzaale mozna sie zalapac do choru chlopiecego...jako solista
Szacuny
17
Napisanych postów
3041
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
20223
tępe uderzenia powoduje pękanie naczyń krwionośnych i inne uszkodzenia organów i to u wszystkich żyjących na ziemi ssaków (i 99% innych stworzeń). Tak więc te wszystkie testy na odporność na ból to zwykła mistyfikacja. Zresztą, powiedzmy, że człowiek wyłączy jakimś cudem receptory bólu w pewnych miejscach, to i tak tkanki w tych miejscach pod wpływem uderzenia ulegną uszkodzeniu, więc takie praktyki nie niosą ze sobą nic praktycznego.
p.s: no chyba, że chodzi o tzw. "ostatnią akcję" znaną z filmów kiedy odpowiednio naćpany facet biegnie na bohatera, a ten oddaje do niego strzał za strzałem z magnum, a gość nadal biegnie, a my widzimy zbliżenia na kule rozpruwająe mu klatę jedna po drugiej...ale on nafal biegnie i pada tuż przed nogami bohatera... żenada.
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Champion pogrubiony,respect.
Wlasnie Shnosnas-co innego wytrzymac ból(uszkodzenia nerwowe, dzialanie leków) a co innego uniknąc konsekwencji takiego uderzenia.Najbardziej poszkodowaną osobą podczas ostatniej "promocji" w media markt byl wlasnie ochroniarz, któremu zmiazdzono jądra...
To przeciez zupelnie inna częśc ciala niz np mięśnie.Nie wyobrazam sobie kogos, kto sobie"rodzinne klejnoty" "utwardzi".
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.