...
Napisał(a)
A ja niekoniecznie. Wolę mieć jedną organizację i wszystkich topowych w jednym miejscu.
...
Napisał(a)
akurat w sporcie zasada dotyczaca konkurencji MIEDZY ORGANIZACJAMI nie ma racji bytu i jest w moim przekonaniu po prostu czyms niewskazanym z punktu widzenia kibica i samej dyscypliny.
dla zawodnikow, owszem, fajnie, ze beda mieli mozliwosc pojscia tam, gdzie wiecej zaplaca. czy po prostu gdzie nie ma reeboka. ale jednak nie do pomyslenia jest, zeby w pilce noznej Argentyna grala z Hiszpania, Niemcami i paroma innymi o swoj puchar, a Brazylia, Francja, Wlochy i kilka innych o swoj, gdzie zwyciezcy obu tych turniejow byliby ogloszeni najlepsza druzyna swiata. podobnie np Djokovic gralby z Federerem w jednej organizacji,a w drugiej rywalizowalby Nadal z Murrayem. no bez sensu. juz nie wspominajac o rozdrobnieniu na wiecej niz 2 organizacje, bo tu skala absurdu tylko by wzrosla.
niech Djokowic bedzie mistrzem X, Nadal Y, Federer B, a Murray D, wazne, ze ich szefowie o nich dbaja i zawodnicy dobrze zarabiaja! no nie.
ma to jeszcze jakis sens w boksie, bo tam najczesciej najlepsi sa wlascicielami pasow kilku organizacji i rywalizuja z topem swojej/swoich kategorii, ale i tutaj wiele osob narzeka, ze zasady sa do poprawki, bo do wielu starc koniec koncow nie dochodzi albo dochodzi, ale zbyt pozno, bo zawodnicy moga sie unikac. w MMA problem bylby przeciez wiekszy, bo watpliwe wydaje sie, zeby dochodzilo do takich super starc miedzy organizacjami, gdzie np. mistrz -77kg UFC walczylby z mistrzem -77kg Pride 2/Bellatora/One FC itd.
fakt, ze umowa z Reebokiem wydaje sie byc malo korzystna dla zawodnikow, tak samo jak jasnym jest, ze GENERALNIE pewnie powinni zarabiac wiecej. aczkolwiek po pierwsze, latwo nam o tym pisac z perspektywy kanapy, a po drugie tym najlepszym mimo wszystko krzywda sie nie dzieje i powinni oni walczyc dla tej samej organizacji. przynajmniej ja tak uwazam.
reszta ma wolna reke i jesli nie widzi szans na wskoczenie na sam szczyt rywalizacji, to droga wolna, wtedy wlasnie warto skorzystac z Bellatorow i tym podobnych. chociaz i tak rywalizacja tego typu nie jest IMO niczym dobrym.
Zmieniony przez - gautan w dniu 2015-08-03 10:44:56
dla zawodnikow, owszem, fajnie, ze beda mieli mozliwosc pojscia tam, gdzie wiecej zaplaca. czy po prostu gdzie nie ma reeboka. ale jednak nie do pomyslenia jest, zeby w pilce noznej Argentyna grala z Hiszpania, Niemcami i paroma innymi o swoj puchar, a Brazylia, Francja, Wlochy i kilka innych o swoj, gdzie zwyciezcy obu tych turniejow byliby ogloszeni najlepsza druzyna swiata. podobnie np Djokovic gralby z Federerem w jednej organizacji,a w drugiej rywalizowalby Nadal z Murrayem. no bez sensu. juz nie wspominajac o rozdrobnieniu na wiecej niz 2 organizacje, bo tu skala absurdu tylko by wzrosla.
niech Djokowic bedzie mistrzem X, Nadal Y, Federer B, a Murray D, wazne, ze ich szefowie o nich dbaja i zawodnicy dobrze zarabiaja! no nie.
ma to jeszcze jakis sens w boksie, bo tam najczesciej najlepsi sa wlascicielami pasow kilku organizacji i rywalizuja z topem swojej/swoich kategorii, ale i tutaj wiele osob narzeka, ze zasady sa do poprawki, bo do wielu starc koniec koncow nie dochodzi albo dochodzi, ale zbyt pozno, bo zawodnicy moga sie unikac. w MMA problem bylby przeciez wiekszy, bo watpliwe wydaje sie, zeby dochodzilo do takich super starc miedzy organizacjami, gdzie np. mistrz -77kg UFC walczylby z mistrzem -77kg Pride 2/Bellatora/One FC itd.
fakt, ze umowa z Reebokiem wydaje sie byc malo korzystna dla zawodnikow, tak samo jak jasnym jest, ze GENERALNIE pewnie powinni zarabiac wiecej. aczkolwiek po pierwsze, latwo nam o tym pisac z perspektywy kanapy, a po drugie tym najlepszym mimo wszystko krzywda sie nie dzieje i powinni oni walczyc dla tej samej organizacji. przynajmniej ja tak uwazam.
reszta ma wolna reke i jesli nie widzi szans na wskoczenie na sam szczyt rywalizacji, to droga wolna, wtedy wlasnie warto skorzystac z Bellatorow i tym podobnych. chociaz i tak rywalizacja tego typu nie jest IMO niczym dobrym.
Zmieniony przez - gautan w dniu 2015-08-03 10:44:56
...
Napisał(a)
Ja pyerdolę, jak czytam posty niektórych to naprawdę naiwność poziom 1000. Tak, Pride wróci i nareszcie będzie organizacja, która szanuję zawodników a nie to co faszyści z UFC
Nauczcie się wreszcie "Organizacje nie mają przyjaźni, mają interesy", taka swobodna parafraza, ale oddaje najlepiej istotę biznesu mma.
Nauczcie się wreszcie "Organizacje nie mają przyjaźni, mają interesy", taka swobodna parafraza, ale oddaje najlepiej istotę biznesu mma.
5
...
Napisał(a)
Mamy już organizację gdzie można grać w piłkę - ONE FC (chociaż bez stompów). Lepiej żeby po prostu UFC normalnie płaciło zawodnikom żeby ci nie mieli dylematu czy nie iść gdzie indziej... popatrzcie sobie na wypłaty po ostatnim ufc, przecież to jakieś jaja
2
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
Puar jak najbardziej sie zgadzam. Problem w tym ze UFC zawsze chce oszczedzac na fighterach, stad konkurencyjna bogata organizacja jest dla nich dobra opcja. Z dwojga zlego wole dwie dobre organizacje i lepsze traktowanie dla fighterow niz to co jest, bo przeciez jestem ich fanem i supporterem a nie fanem firmy UFC.
Chce w pierwszej kolejnosci by fighterzy ktorych wspieram byli traktowni jak najlepiej.
Jezeli za tym idzie "rozwodnienie" rankingow-trudno
Chce w pierwszej kolejnosci by fighterzy ktorych wspieram byli traktowni jak najlepiej.
Jezeli za tym idzie "rozwodnienie" rankingow-trudno
"CHO NO TU" - Seba
...
Napisał(a)
Zobacz wypłaty po ostatnim Bellatorze. Prawdziwe jaja są na dole tabeli.
...
Napisał(a)
Champ Ronda Rousey ($40,000) def. Bethe Correia ($30,000)
Mauricio Rua ($10,000) def. Antonio Rogerio Nogueira ($5,000)
Glaico Franca ($2,500) def. Fernando Bruno ($2,500)
Reginaldo Vieira ($2,500) def. Dileno Lopes ($2,500)
Stefan Struve ($10,000) def. Antonio Rodrigo Nogueira ($10,000)
Antonio Silva ($5,000) def. Soa Palelei ($5,000)
Claudia Gadelha ($2,500) def. Jessica Aguilar ($2,500)
Demian Maia ($20,000) def. Neil Magny ($10,000)
Patrick Cummins ($5,000) def. Rafael Cavalcante ($5,000)
Warlley Alves ($2,500) def. Nordine Taleb ($2,500)
Iuri Alcantara ($10,000) def. Leandro Issa ($2,500)
Vitor Miranda ($2,500) def. Clint Hester ($5,000)
Guido Cannetti ($2,500) def. Hugo Viana ($5,000)
gg reebok. BEKA
Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-08-04 21:25:38
Mauricio Rua ($10,000) def. Antonio Rogerio Nogueira ($5,000)
Glaico Franca ($2,500) def. Fernando Bruno ($2,500)
Reginaldo Vieira ($2,500) def. Dileno Lopes ($2,500)
Stefan Struve ($10,000) def. Antonio Rodrigo Nogueira ($10,000)
Antonio Silva ($5,000) def. Soa Palelei ($5,000)
Claudia Gadelha ($2,500) def. Jessica Aguilar ($2,500)
Demian Maia ($20,000) def. Neil Magny ($10,000)
Patrick Cummins ($5,000) def. Rafael Cavalcante ($5,000)
Warlley Alves ($2,500) def. Nordine Taleb ($2,500)
Iuri Alcantara ($10,000) def. Leandro Issa ($2,500)
Vitor Miranda ($2,500) def. Clint Hester ($5,000)
Guido Cannetti ($2,500) def. Hugo Viana ($5,000)
gg reebok. BEKA
Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-08-04 21:25:38
1
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
Marzy mi się sytuacja jak w boksie, gdzie nie ma zawodników przypisanych do konkretnych organizacji, lecz działają niczym wolne elektrony i mogą posiadać po kilka pasów WBA, WBC, IBF lub NBA. Gdyby tak wszystkie organizacje ograniczyć jedynie do wyłaniania mistrzów i ustalania list rankingowych to byłoby coś wspaniałego. Wyobrażacie sobie takiego Jon Jones z pasami UFC, PRIDE, BELLATOR I KSW
...
Napisał(a)
W KSW by pewnie przegrał przez dec.
Panowie... Większe $ dla zawodników oznaczają najczęściej ich szybszy progres. Większy rynek, więcej sponsorów, więcej zawodników, wyższy poziom tych zawodników. Jednak mocna konkurencja przydałaby się. Niekonieczne w stylu pride, bo to całkiem inny styl walki i tak na prawdę znów trzeba by było tych zawodników inaczej przygotowywać. Chodzi tutaj raczej o masę zawodników ze wsch. Europy, którzy z przyczyn czysto marketingowych nie cieszą się takim zainteresowaniem jak amerykańscy czy brazylijscy (Ci głównie ze względu na parę wielkich nazwisk z tego kraju). Jest sporo talentów w EU, którymi nikt się w UFC/USA tak nie zainteresuje, a ksw jednak nie oferuje tyle, żeby oni się tak rozwijali. $ to rozwój nie tylko w sensie lepszych obozów treningowych, ale też przyciąga więcej potencjalnych prospektów do tego sportu, którzy może właśnie ze względu na finanse wybierają bezpieczniejszą drogę.
Zmieniony przez - pilek w dniu 2015-08-05 00:41:14
Panowie... Większe $ dla zawodników oznaczają najczęściej ich szybszy progres. Większy rynek, więcej sponsorów, więcej zawodników, wyższy poziom tych zawodników. Jednak mocna konkurencja przydałaby się. Niekonieczne w stylu pride, bo to całkiem inny styl walki i tak na prawdę znów trzeba by było tych zawodników inaczej przygotowywać. Chodzi tutaj raczej o masę zawodników ze wsch. Europy, którzy z przyczyn czysto marketingowych nie cieszą się takim zainteresowaniem jak amerykańscy czy brazylijscy (Ci głównie ze względu na parę wielkich nazwisk z tego kraju). Jest sporo talentów w EU, którymi nikt się w UFC/USA tak nie zainteresuje, a ksw jednak nie oferuje tyle, żeby oni się tak rozwijali. $ to rozwój nie tylko w sensie lepszych obozów treningowych, ale też przyciąga więcej potencjalnych prospektów do tego sportu, którzy może właśnie ze względu na finanse wybierają bezpieczniejszą drogę.
Zmieniony przez - pilek w dniu 2015-08-05 00:41:14
...
Napisał(a)
Fajnie by było zobaczyć znów soccer kicky, stopmy, kolana na ziemi...i te wszystkie Freak Fighty które dawał nam Pride
Poprzedni temat
UFC 190 - Rousey vs. Correia - Wyniki i dyskusja po gali
Następny temat
UFC Fight Night 73 - Teixeira vs.Saint Preux, 08.08.2015
Polecane artykuły