Jan Błachowicz vs Corey Anderson na UFC 191

Janek to no name w ufc, AJ ktfo na nim zrobi i się odbuduje

Blachowicz twierdzi, że sam zaproponował taki pojedynek.
gdzie były te wszystkie zalety Janka, które ktoś wymienił wyżej w walce z Manuwa? Zwyczajnie bal się Manuwy, a co dopiero AJ. Ciągle na wstecznym, dociskany do siatki, boksowal średnio, bo większości używał tylko lewego prostego i to takie bez wyrazu.
Teraz wyjdzie naładowany i rzuci się na AJ? dostanie KO i tak się to skończy :P
Najlepszy znowu będzie Juras. Przed walka 'legendary polish power', a po przegranej się oburzy, jak to zrobił w Krakowie, gdy szwagier przegrał, a ten wyszedł, bo Crocop go nie interesuje, skoro Janek przegrał.

Ciekawe czy po walce z narożnika znowu ktoś powie " SIlny jest, w końcu murzyn". To będzie prawdziwa fun fight

Rumble by RAPE

Najlepsze co Janka może spotkać to chyba szybkie KO jakieś. Najmniejszy uszczerbek na zdrowiu, lepsze to nić 15 minut przyjmowania bomb i wyglądania jak Rory

Dana twierdzi,ze Janek byl gotow zalozyc sie o 3 miliony dolarow, ze AJ padnie nieprzytomny w drugiej. dodatkowo ponoc JB zostal obudzony i gdy dowiedzial sie,ze ma walczyc z Anthonym rzucil tylko "oni wszyscy sa tacy sami" i poszedl dalej spac. KOZAK.

a tak (rownie) serio, to dziwie sie Jankowi, zwlaszcza, jesli naprawde to z jego inicjatywy dojdzie do walki. ja rozumiem,ze mozna chciec zmazac plame,no ale kurfa, sa jakies granice. pewnosc siebie to jedno, ale trzeba tez troche obiektywnie spojrzec na swoje umiejetnosci.

moze,ze dostanie lepsze pieniadze za taka walke,to jeszcze jestem w stanie zrozumiec. inaczej zrobi sie rekord 1-2 i po kolejnej porazce najprawdopodobniej bedzie po przygodzie za Oceanem.

Wg mnie maks co może wyciągnąć z tego pojedynku, to porażkę w niezłym stylu

gautan coś w tym jest, że Janek chyba zbyt pochopnie podjął decyzję rzucając się na Rumbla. Rozumiem, że jest ambitny, chce walczyć z najlepszymi, ale perspektywa dostania łomotu drugi raz z rzędu nie jest zbyt fajna. Mógł się wstrzymać i zawalczyć z jakimś średniakiem na odbudowanie i wtedy rekord miałby lepszy 2-1 i mentalnie mógłby poczuć się lepiej.

Ja tam widze jakis plomyk nadzeji. Jaki gameplan bedzie mial AJ? Bedzie chcial pokazac calemu swiatu, ze jest tysonem mma i znokautowac goscia, ktorego nikt nigdy nie znokautowal. Kto wie, moze sie wygazuje jak w walce z DC? Wtedy Janek docisnie go do siatki na 2 rundy i myk 29-28

AJ nie wygląda na kogoś kto chce udowadniać takie rzeczy. On jest raczej cichym zabójca. Nie zlekceważy Blachowicza,tylko będzie chciał po prostu wygrać, bo wie, że to go zbliży to kolejnej walki o pas.