[BLOG] MrRM'a kuchenne dzieła

Dzisiejsze śniadanie- PLACEK! 90g owsianej, 200g białek, 3 całe jajka, po łyżeczce imbiru, cynamonu, caynne, odrobina kardamonu i gałki muszkatołowej oraz pieprzu kolorowego+aromaty: wanilia, jagody goji i migdał. Posmarowane walden'em karmelowy i posypane 10g jagód goji. Do tego czarna herbata. Najlepsze śniadanie jakie może być:


Na drugie śniadanie było- 200g piersi z kurczka, brokuły, kalafior i pomidorki koktajlowe oraz 5 g lnianego. Posypane sproszkowaną bhut jolokią:

I na 13 oraz 16 poza domem- w obydwu pojemnikach 200g piersi, brokuły, kalafior, koktajlowe i 5g oliwy z oliwek:

Kolacja- kalafior, brokuł, kapusta czerwona, rzodkiewka, pierś z kurczka 200g i przyprawy:



Zmieniony przez - MrRMpl1 w dniu 2015-07-06 20:15:20

Nowy pyszny dzień, nowy post i nowe zdjęcia. Miłego dnia
Dzisiejszy dzień zacząłem od jajecznicy-3 całe, 200g białek, cebula szalotka, zielona cebulka, szczypiorek, wylane na zimną patelnie i dopiero potem włączam ogień, tak wychodzi bardziej puszysta posypane pieprzem i bhut jolokią. Do tego pomidor z świeżym oregano:


200g piersi z kurczaka+150g batata+mix sałat i lecimy na trening :



Zmieniony przez - MrRMpl1 w dniu 2015-07-07 10:15:50

A po treningowy w osobnym poście, bo wydaje mi się że może się paru osobom spodobać
To tak 200g piersi indyka, 350g batata z...??? Nutella? Tak bardzo ją lubię ale to nie to, to po prostu v3 nugatowe i łyżeczka cynamonu rozpuszczone w jak najmniejszej ilości wody. A smak jak nutella, ale nutella jednak wygrywa :


I od razu ochota na słodycze przeszła... dobra żartuje i tak bym zjadł litr(co najmniej) lodów

Wczorajszy dzień:
Śniadanie po 60 minutach cardio- ciasto owsiane na parze-90g owsianej, 200g białek, 3 całe, cynamon, imbir, kardamon, pieprz kolorowy, gałka muszkatołowa, cayenne, anyż, słodzik(dużo ), czarnuszka, proszek do pieczenia. Posmarowana karmelowym walden'em i posypane jagodami goji:

2 i 3 posiłek: 200g piersi indyka, brokuły I kalafior:

4 posiłek- indyk, domowe ogórki mało solne i pomidorek:

Kolacja- warzywa: pomidor, papryka i kapusta kiszona+ 250g twarogu z słodzikiem cynamonem oraz kakao a do tego kromka chleba pełnoziarnistego(domowy)i marchewka :


No i tutaj zepsułem trochę wczorajszy dzień. W sumie nie wiem co mnie dopadło po prostu poszedłem do zamrażarki i nałożyłem każdego po trochu(wszystkie z lidla)- czekolada, banan, orzech włoski, vanilia, ciasteczko, masło orzechowe, truskawka, migdał+ ciasteczko i troszkę czekolady:

potem jakieś głupie wyrzuty sumienia mnie dopadły wiec posiedziałen jeszcze godzinkę i poczytałem książkę a potem już tylko hydroksyzyna i poszedłem spać.
Dzisiaj trening nóg był na czczo + 60 minut cardio na orbiteku(czy jak to się tam pisze ) i post do jutra rano. Tak więc dzisiaj chyba nie będzie fotek ale za to jutro tak

MrRMpl1

Wczorajszy dzień:
Śniadanie po 60 minutach cardio- ciasto owsiane na parze-90g owsianej, 200g białek, 3 całe, cynamon, imbir, kardamon, pieprz kolorowy, gałka muszkatołowa, cayenne, anyż, słodzik(dużo ), czarnuszka, proszek do pieczenia. Posmarowana karmelowym walden'em i posypane jagodami goji:

Nie cierpię Cię !!!

A tak na poważnie, to kocham Twoje ciasta/placki owsiane
Ale ciekawi mnie opcja "Na parze" - coś więcej napiszesz jak ??



.....a to zdjęcie lodów już byś sobie darował


Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-07-09 09:03:37

Na parze tzn, masa tak jak placek owsiany na patelni. Masę wlałem do takiego specjalnego pojemnika do gotowania na paprze, który był w zestawie do mojego parowaru(elektryczny) i włączyłem na około 30 minut. Super urósł ale potem troszkę opadł I tak był pycha
Spróbowałem na parze bo byłem ciekawy co z tego wyjdzie. Trochę bardziej wilgotny niż na patelni, ogólnie inaczej wychodzi. Patelnia jednak u mnie wygrywa, ale czasami trzeba coś zmieniać.


Zmieniony przez - MrRMpl1 w dniu 2015-07-09 09:13:55

Doszedłem do wniosku że robienie 36 godzinnego postu jest głupim pomysłem. Dlaczego? Po pierwsze nie takie założenie oszukanego posiłku. Po drugie byłem już strasznie głodny o 13, bolał mnie brzuch z głodu. Po trzecie trzeba wrzucić zdjęcia na bloga . Postanowiłem coś zjeść ale trzymać nisko węgle i fat.
Zjadłem dziś o 14- 200g kurczaka z cytryną pokrojoną w kostkę do tego brokuły i pomidor:

a tak wygląda obrana cytryna:

Około 18 wleciał puding proteinowy z kalafiora- 500g kalfiora, około 60g v3 nugatowego, aromat nugatowy, słodzik, cynamon... dużo cynamonu


Wszamię jescze dzisiaj 250g twarogu. Próbowałem go nie jeść ale wytrzymałem tydzień

Od jutra wprowadzam kilka zmian, tzn zaczynam podbijać kalorie bo czuję że już potrzebuję, cały czas myślę o jedzeniu, słodyczach, i ogólnie większej ilości jedzenia. Co prawda sylwetka mogła by być trochę lepsza ale może coś się jeszcze dopali. Wolę zwiększać kalorie niż skończyć na tygodniowym obżarstwie.
Poczytałem dzisiaj dość sporo i także o typach metabolicznych i w sumie by się zgadało bo jak próbowałem robić redukcję na ckd to mnie podlało , deficyt był, trening i wszystko na 100% a jednak nie tędy droga dla mnie. Wychodzi na to że dla mnie jednak więcej węgli a mniej tłuszczu.
Więc- białko na razie na stałym poziomie czyli 250g, 15% kalorii z tłuszczu, a reszta węgle. Zobaczę co z tego wyjdzie. Trzeba coś nowego spróbować. Węgle w dni treningowe przed treningiem, po i na kolację. W dni bez treningu węgle w godzinach wieczornych i przed snem. Dla czego? Bo na mnie to super działa, a poza tym wieczorem mam większy apetyt.
Aha i od jutra mam zamiar zacząć bardziej szaleć w kuchni a co z tego wyjdzie to zobaczymy

Przepraszam za długi post, ciekawe ile osób przeczyta
A i ciekawi mnie wasze zdanie, po oszukanym posiłku... post długi np cały dzień czy tylko do momentu uczucia głodu, a może normalne trzymanie michy? Piszcie jeśli wam się chce

MrRMpl1

Doszedłem do wniosku że robienie 36 godzinnego postu jest głupim pomysłem. Dlaczego? Po trzecie trzeba wrzucić zdjęcia na bloga .

Trzeci argument najważniejszy

MrRMpl1

Wszamię jescze dzisiaj 250g twarogu. Próbowałem go nie jeść ale wytrzymałem tydzień

Dopóki nie dostałam odgórnego "zakazu" jedzenia twarogu, to moje próby ograniczania kończyły się nawet wcześniej niż po tygodniu.
Co zrobić, że taki dobry, a do tego tyle posiłków można wykombinować

MrRMpl1

Aha i od jutra mam zamiar zacząć bardziej szaleć w kuchni a co z tego wyjdzie to zobaczymy

Nie mogę się doczekać

MrRMpl1

Przepraszam za długi post, ciekawe ile osób przeczyta

Ja ja
Żebym nagany za spam nie dostała
Już uciekam

Jak miło że ktoś czyta
no to jeszcze wczorajsza kolacja- 250g twarogu, zioła włoskie(mieszanka), pietruszka, trochę jogurtu naturalnego i ketchupu bez cukru:

Dzisiejsze śniadanko- 200g białek, 3 całe jajka, zioła, pieprz czarny, czrnuszka. "Smażone" na patelni pod przykryciem. Do tego pomidor i papryka biała:

I tak jak obiecywałem, coś zacząłem kombinować- przed treningowe PANCAKE'S Z BATATÓW!. 250g batatów, 30g mąki owsianej, 100g białek, 20g v3, aromat vaniliowy, cynamon, imbir, stevia sproszkowana(liście), proszek do pieczenia:

Gramatura nie jest idealna, bo robiłem na wyczucie. Na pewno lepiej się sprawdzą po treningu. Już mam w głowie jak je udoskonalić bo trochę się rozpadały. Bataty około 150-200g, banan, jajko/ białko jaja pewnie około 100g, odżywka białkowa i trochę mąki żeby zagęścić, a reszta bez zmian. Nie wiem dokładnie ile tej mąki, muszę spróbować zrobić znowu w najbliższym czasie. Smakowo super, polecam

Ja w większości zdjęcia oglądam i się ślinię