Szacuny
1
Napisanych postów
1
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
9
Witam :)
Jestem początkująca, jeśli chodzi o ćwiczenia na siłowni. Chcę pozbyć się niechcianych fałdek z brzucha i "boczków", m.in. wprowadzając aktywność ruchową. Na siłowni staram się bywać min. 2 razy w tygodniu. Nie mam konkretnego programu treningowego. Instruktor (oczywiście poinformowany o moich przypadłościach) pokazał mi paręnaście ćwiczeń na maszynach/na macie i do tego się stosuję. Niestety, chyba ostatnio przesiliłam odcinek lędźwiowy, mniemam, że po serii intensywnych brzuszków. Do tej pory doskwiera mi ból pleców i musiałam chwilowo odpuścić sobie wizyty na siłce.
Jestem pod opieką lekarza rehabilitacji oraz ortopedy. Dowiedziałam się jedynie, że powinnam unikać wszelkich ćwiczeń związanych z podnoszeniem ciężarów no i ograniczyć jazdę konną. Czy ktoś z Was zmaga się z podobnym problemem lub ma wiedzę, na co osoby ze schorzeniami kręgosłupa powinny uważać na siłowni?
Szacuny
5
Napisanych postów
43
Wiek
26 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
462
z tym gównem haha :D coś czuje że Twoje rekordy są daleko za moimi ;) i chyba masz złe mniemanie o suplementach ;) Nie napisałem że ćwiczę brzuch oddechem ;) ale że można go tak ćwiczyć, jeżeli nie można inaczej z przyczyn np zdrowotnych ;) Widzisz... głupota głupotą a rekordy jak na niecałe 17 lat są ;) jak ładnie poprosisz to pomogę w konstrukcji Twojego planu bądź diety. I nareszcie będzie- TAK 50KG NA KLATE ! haha przezabawny jesteś Panie kolego ;)
Szacuny
5
Napisanych postów
43
Wiek
26 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
462
Witaj. Jeżeli robiłaś brzuszki typowo pełne, mianowicie zablokowane nogi, ręce na głowie i pełen ruch z ziemi do kolan to nie masz się co dziwić. Obciążasz tym sposobem swoje lędźwie, niektórzy mówią że jest to ''nie zdrowy'' ruch. Zamiast klasycznych brzuszków warto pokombinować, brzuch to taka partia na którą ćwiczeń jest bez liku, które nie obciążą Twoich prostowników. Dla urozmaicenia a zarazem wzmocnienia możesz ćwiczyć grzbiet osobno, ćwiczeniami typu martwy ciąg ze znikomym obciążeniem typu pusta sztanga(technika zadbana w 100%) bądź jak Twoja siłownia ma w dyspozycji rzymska ławeczkę to ją też można świetnie wykorzystać. Wracając do Twoich celów to śmiem twierdzić że 2x tydzień to zbyt mało. Biorąc pod uwagę Twój staż to wydaje mi się że 3 razy na tydzień + 1 dzień na cardio 30/40 minutowe było by dobrym rozwiązaniem. Pozdrawiam
Szacuny
20
Napisanych postów
104
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
948
sobieszku jesteś mistrzem :D - ,,eżeli robiłaś brzuszki typowo pełne, mianowicie zablokowane nogi, ręce na głowie i pełen ruch z ziemi do kolan to nie masz się co dziwić. Obciążasz tym sposobem swoje lędźwie, niektórzy mówią że jest to ''nie zdrowy'' ruch" niezdrowy ruch to chyba mówią d****e o wiedzy na poziomie bagna :D nigdy się nie robi brzuszków z prostymi plecami i tyle, ale jak ktoś głupi i bredzi dydrdymały to co poradzic :D - ,,brzuch to taka partia na którą ćwiczeń jest bez liku, które nie obciążą Twoich prostowników" - śmiało podaj te setki cwiczen bez liku :D bo akurat w każdym ćwiczeniu na mięsnie proste bierze udział odcinek lędźwiowy no chyba że ty jako jedyny masz inną anatomię :D
Szacuny
5
Napisanych postów
43
Wiek
26 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
462
Dziękuje miło mi :) Zapewne gdybym nie miał podanego wieku na profilu to byś się nawet nie odezwał ;) / taką informacje dotyczącą prostowników mam od rehabilitanta. Połóż sobie mate pod 4 litery mająca około 2/3 cm i ćwicz. Nie obciążysz prostowników, w sumie nawet ich nie zaangażujesz. A mistrzem to ja będę za lat kilka ale dzięki za wiare :)
Szacuny
20
Napisanych postów
104
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
948
o i to jest własnie twoja wiedza zawarta w twoich własnych słowach ,,coś tam wiesz" a konkretnie g**** wiesz :D Połtora roku stażu i wypisywac takie wypociny? Oj to musisz to bycie mistrzem przesunąć ja 60 rok życia bo z takimi durnotami to prędko nie zajdziesz.
Nadal czekam na te setki ćwiczeń na brzuch bez prostowników, bo jak na razie napisałeś tylko jedną bzdurę dla idiotów, więc czekam na kolejne wypowiedzi ( tzn kolejne robienie z siebie durnia)
Szacuny
5
Napisanych postów
43
Wiek
26 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
462
Sądząc po kulturze to Twój wiek jest zbliżony do mojego ;) / nie zamierzam mój drogi kolego się tu z Tobą sprzeczać, a ni reagować na płytkie zaczepki ;p Jedyne co mogę Ci powiedzieć to to że nikt mi nie będzie mówił gdzie ja zajdę a gdzie nie :) Wracając do tematu, bo chyba daleko od niego odbiliśmy, to zamiast pisać o mojej że tak powiem radzie, może napisz swoją. Popraw mnie czy coś. Ps. Nie czekaj na kolejną wypowiedź tylko rusz kuper na trening. Serdecznie pozdrawiam :D
Szacuny
20
Napisanych postów
104
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
948
oczywiście że się ze mną nie będziesz sprzeczał bo i jak? już kolejny raz ywszedłeś na idiotę, więc skoro nie masz żadnych argumentów to rozumiem twoje podejście tchórzofretki i szybka ucieczkę :D
Nadal czekam na twoją niezliczoną ilość ćwiczeń na brzuch nieangażujących prostowniki. Co nie masz ani jednego? tak sądziłem :) więc się udław swoimi wypocinami i nie wypisuje bredni zanim nie podrośniesz. Na razie to jesteś mały i głupi
Szacuny
5
Napisanych postów
43
Wiek
26 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
462
http://www.kulturystyka.pl/atlas/brzuch.asp Zachęcam do zwrócenia uwagi na 3/4/5 ćwiczenie. Z ciekawości Twojej rekacji nawet powiem że brzuch można ćwiczyć oddechem :) Dla sprezycowania , stojąc lekko pochylony, ręce oparte i oddech podobny do takiego jak przy martwym ciągu :) miłego dnia Panie kolego :)
Szacuny
5
Napisanych postów
43
Wiek
26 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
462
Na moim profilu mam podane rekordy siłowe. Jeśli Cie nurtuje kwestia mojej siły. Te 3 ćwiczenia zostały znalezione w kilka sekund, a wracając tam na górne posty to wydaje mi się że wspominałem to jako " zbytnie nie obciążanie grzbietu/prostowników ". Co do nieszczęść to kolego przypuszczam że masz jakąś blokade w ćwiczeniach albo ból 4 liter związany z brakiem formy ;) na mój wiek ~ 17 lat sądzę że siły troche mam ;)