Venom1990
Witam.
Jak w temacie zablokowany organizm. Krótko i na temat. Dużo jadłem odżywek różnych bezsensownych, leki jadłem jak cukierki (dostinex, proviron, femara), miałem rozregulowaną gospodarkę hormonalną. Byłem u endo, regulowaliśmy hormony - prolaktynę bo była wysoka ale nie aż tak bradzo krytycznie, i antyestry bo stwierdził, że gino, tzn bardziej lipo bo dużo zbitej tkanki tłuszczowej, ale usg nie robiłem ostatnimi czasy, raz kiedyś jakieś 4-5 lat temu to nie było przerośniętej tkanki gruczołowej, chyba jaieś 2mm, czy coś w tym stylu, lekarz powiedział, że nic się nie dzieje. A teraz nie wiem czy jest czy nie, cycochy są nabrzmiałe, i sutki sflaczałe i duże, ale o dziwo estry są w normie i prl -badania aktualne (w załączniku je wrzuce). Wracając do tematu. Uregulowaliśmy hormony z endo, ale dalej libido było słabe i dalej tj wrażenie, że psycha zablokowana i przysadka (chyba). Stwierdziłem, że nie idę więcej do endo - (tamten był niby dobrym spcejalistą, ale nie orientował się w wielu nazwach handlowych leków, które mu powiedziałem i były związane z hormonami). I tak jakiś rok nic nie biorę, żadnych leków, odżywki leciutkie, kreatyna w prochu, bcaa w porchu, gluta w prochu i animal pak i białeczko a takto żadnych przedtren. itp. Czyli fundamentalne odżywki, które mają sens. Jedynie co to biorę czasem osemaprazolum na refluks bo czasem piecze rura i boli przełyk (nie wiem jak to się ma do hormonów, ale w ulotce niby napisane,że skutki uboczne - może być powiększenie piersi u chłopaków i mlekotok czy coś). Generalnie zrobiłem akutalne badania hormonów. Zaraz w załączniku wrzucę, ale ogólnie prl zawsze była wysoka i ponad normę, a teraz się uspokoiła i w miarę stabilinie, tak samo estry w normie a też zawsze górna granica, no ale może to skutek nic nie brania przez długi okres czasu i w miarę się uspokoiło (ale dalej zablokowany jestem). Generalnie wszystkie hormony w widełkach, ale moim zdaniem wszystko się rozchodzi o teścia. Dolna granica, ledwo mieści się w normie, a Dhea-s poniżej normy bo w moim wieku powinienem mieć więcej, ale nie było oznaczone strzałką że jest coś nie tak. (kiedyś brałem dużo provironu, może to dlatego po tkaim czasie poziom wygasł, a i jeszcze spadł sobie... brałem go na cycochy z nolvą i powiem że skutki były bo cycochy były mniejsze i bardziej zbite, a na dzień dzisiejszy tłuste i nabrzmiałe). I do rzeczy. Co mam zrobić. Mam przygotowanego teścia prolkę, gadałem już z paroma osobami co się znają i mówili żeby zrobić delikatny cykl żeby teść skoczył i może libido pójdzie i się odblokuje i wrócę do normalności bo już ciężko wytrzymać, taki sflaczały non stop i wydolność zerowa i nie mam siły na nic. Tylko oczywiście musiałbym wjechać na vlcd bo mam duży pas jakieś 105 cm. Czyli np. vlcd pas zjechać - teść prolka (z apteki, pewnie lepszy byłby propek), teść 200 mg per week podzielone na pon i czw po 100 mg. i później wjechać na 300-400 albo utrzymać 200 po vlcd dalej i się dobrze odblokować. Trochę się boję o wątrobę bo mam aspat górna granica i alat trochę ponad normę ;/, ale mam essentiale forte 5 paczek i zaczynam to brać i może pomoże trochę, żeby się zregenerowała. W załączniku wyniki. Czekam na odzew. Czy lepiej spróbować z cyklem żeby się odblokować, czy się męczyć kolejny rok i czekać aż sam się odblokuje w końcu....albo i nie....
Jak w temacie zablokowany organizm. Krótko i na temat. Dużo jadłem odżywek różnych bezsensownych, leki jadłem jak cukierki (dostinex, proviron, femara), miałem rozregulowaną gospodarkę hormonalną. Byłem u endo, regulowaliśmy hormony - prolaktynę bo była wysoka ale nie aż tak bradzo krytycznie, i antyestry bo stwierdził, że gino, tzn bardziej lipo bo dużo zbitej tkanki tłuszczowej, ale usg nie robiłem ostatnimi czasy, raz kiedyś jakieś 4-5 lat temu to nie było przerośniętej tkanki gruczołowej, chyba jaieś 2mm, czy coś w tym stylu, lekarz powiedział, że nic się nie dzieje. A teraz nie wiem czy jest czy nie, cycochy są nabrzmiałe, i sutki sflaczałe i duże, ale o dziwo estry są w normie i prl -badania aktualne (w załączniku je wrzuce). Wracając do tematu. Uregulowaliśmy hormony z endo, ale dalej libido było słabe i dalej tj wrażenie, że psycha zablokowana i przysadka (chyba). Stwierdziłem, że nie idę więcej do endo - (tamten był niby dobrym spcejalistą, ale nie orientował się w wielu nazwach handlowych leków, które mu powiedziałem i były związane z hormonami). I tak jakiś rok nic nie biorę, żadnych leków, odżywki leciutkie, kreatyna w prochu, bcaa w porchu, gluta w prochu i animal pak i białeczko a takto żadnych przedtren. itp. Czyli fundamentalne odżywki, które mają sens. Jedynie co to biorę czasem osemaprazolum na refluks bo czasem piecze rura i boli przełyk (nie wiem jak to się ma do hormonów, ale w ulotce niby napisane,że skutki uboczne - może być powiększenie piersi u chłopaków i mlekotok czy coś). Generalnie zrobiłem akutalne badania hormonów. Zaraz w załączniku wrzucę, ale ogólnie prl zawsze była wysoka i ponad normę, a teraz się uspokoiła i w miarę stabilinie, tak samo estry w normie a też zawsze górna granica, no ale może to skutek nic nie brania przez długi okres czasu i w miarę się uspokoiło (ale dalej zablokowany jestem). Generalnie wszystkie hormony w widełkach, ale moim zdaniem wszystko się rozchodzi o teścia. Dolna granica, ledwo mieści się w normie, a Dhea-s poniżej normy bo w moim wieku powinienem mieć więcej, ale nie było oznaczone strzałką że jest coś nie tak. (kiedyś brałem dużo provironu, może to dlatego po tkaim czasie poziom wygasł, a i jeszcze spadł sobie... brałem go na cycochy z nolvą i powiem że skutki były bo cycochy były mniejsze i bardziej zbite, a na dzień dzisiejszy tłuste i nabrzmiałe). I do rzeczy. Co mam zrobić. Mam przygotowanego teścia prolkę, gadałem już z paroma osobami co się znają i mówili żeby zrobić delikatny cykl żeby teść skoczył i może libido pójdzie i się odblokuje i wrócę do normalności bo już ciężko wytrzymać, taki sflaczały non stop i wydolność zerowa i nie mam siły na nic. Tylko oczywiście musiałbym wjechać na vlcd bo mam duży pas jakieś 105 cm. Czyli np. vlcd pas zjechać - teść prolka (z apteki, pewnie lepszy byłby propek), teść 200 mg per week podzielone na pon i czw po 100 mg. i później wjechać na 300-400 albo utrzymać 200 po vlcd dalej i się dobrze odblokować. Trochę się boję o wątrobę bo mam aspat górna granica i alat trochę ponad normę ;/, ale mam essentiale forte 5 paczek i zaczynam to brać i może pomoże trochę, żeby się zregenerowała. W załączniku wyniki. Czekam na odzew. Czy lepiej spróbować z cyklem żeby się odblokować, czy się męczyć kolejny rok i czekać aż sam się odblokuje w końcu....albo i nie....
Krzysztof Piekarz
lodzianin1
