To by było pierwsze pytanie. Teraz drugie. Również od tych 2 miesięcy staram się jeść zdrowiej, 5 razy dziennie, nie jem słodyczy, piję tylko wodę, nie jem tłustych produktów, ani takich po prostu niezdrowych. Nie liczę kalorii, nie mam konkretnej diety. Wiem, że na internecie jest tego dużo, ale jakoś wszystkiego nie mogę zrozumieć. Moglibyście mi podesłać poradnik według was najbardziej zrozumiały, dla początkującego? Jak to zrobić? Stanąłem na obliczeniu zapotrzebowania kalorycznego, a w nim każdego budulca. Ale teraz pytanie, co zrobić dalej? Ile, czego o jakiej porze? To ma znaczenie? Czy muszę po prostu w ciągu dnia zjeść tyle i koniec?
Następna rzecz. Od samego początku stosuję polecony mi gainer MASS XXL 3000g. Skończył mi się po około miesiącu podajże, może trochę więcej. Piłem go z mlekiem 2 razy dziennie. Po treningu i pomiędzy drugim śniadaniem, a obiadem. Teraz zapytałem innego gościa na siłowni, co to sprzedaje o rady. Powiedziałem mu, że tamto brałem miesiąc i co teraz? On mi polecił gainer HI TEC Super Mass 3000g oraz Ostrovit - Creatine + Taurine - 700g. No to kupiłem ten zestaw. Gainer biorę 2 razy dziennie. Również po treningu i pomiędzy drugim śniadaniem a obiadem. Kreatynę tylko w dni treningowe. Pół porcji (2,5g) bezpośrednio po przebudzeniu oraz pół porcji 30 min przed treningiem i drugie pół bezpośrednio po treningu. Teraz zamówiłem sobie SFD - WPC Protein Econo - 750g i zamierzam brać raz dziennie tylko przy podwieczorku.
Teraz tak, co tutaj robie/robiłem źle co dobrze? Jakie porady dla mnie?
Oczywiście zapomniałem dodać, że moim celem jest nabranie masy mięśniowej i efekty jakie na razie osiągnąłem to +5kg no i tak już trochę lepiej wyglądam. Wiadomo, nie ma co się podpalać... Też czytałem, że nie da rady w miesiąc przybrać masy mięśniowej większej niż 700g tak? Jeśli tak, to reszta to masa tłuszczowa.
Naprawdę. Z góry bardzo dziękuję za każdą wypowiedź i radę. Wybaczcie, że tak się rozpisałem. Jeśli coś mam jeszcze napisać, co jest konieczne, to również piszcie. Pozdrawiam! A poniżej te plany :)
Plan napisany przeze mnie:
Poniedziałek [nogi + barki]
- suwnica skośna (4 serie),
- prostowanie nóg na maszynie siedząc (4 serie),
- uginanie nóg na maszynie leżąc (4 serie),
- wyciskanie hantli siedząc (4 serie),
- wyciskanie sztangielek bokiem (3 serie),
Środa [plecy + biceps]
- podciąganie na drążku (4 serie; max),
- przyciąganie"wiosłowanie" klamer wyciągu dolnego (3 serie),
- przyciąganie ciężaru w oparciu o brzuch (4 serie),
- uginanie ramion ze sztangą stojąc (4 serie),
- uginanie przedramion ze sztangielkami siedząc (4 serie),
Piątek [klatka + triceps + brzuch]
- wyciskanie sztangi na ławce skośnej (4 serie),
- wyciskanie sztangi na ławce poziomej (4 serie),
- rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej ( 4 serie),
- prostowanie ramion na wyciagu (4 serie),
- wyciskanie francuskie leżąc (3 serie),
- "pompki na ławeczkach". Nie wiem, czy to dobra nazwa. Mogę wyjaśnić. Biorę dwie ławeczki, na jednej się podpieram, na drugiej mam nogi i uginam ręcę (idę w dół). Próbowałem pompki na poręczach, ale zrobię tylko 4 - 5.
- spinanie brzucha leżąc głową w dół (5 serii; max),
- unoszenie kolan do klatki piersiowej?,
Plan od trenera:
Pierwszy tydzień:
Poniedziałek: plecy, barki, triceps, brzuch.
Środa: klatka, biceps, nogi.
Piątek: plecy, barki,triceps, brzuch.
Drugi tydzień:
Poniedziałek: klatka, biceps, nogi.
Środa: plecy, barki, triceps, brzuch.
Piątek: klatka, biceps, nogi.
I tak dalej, na zmianę.
Ćwiczenia które mi podał:
Plecy:
- podciąganie na drążku,
- przyciąganie"wiosłowanie" klamer wyciągu dolnego,
Barki:
- wyciskanie hantli siedząc,
- wznosy hantli w bok,
Triceps:
- pompki na poręczach,
- francuskie wyciskanie sztangi,
Brzuch:
- wnosy tułowia,
- wznosy nóg,
Klatka:
- wyciskanie sztangi na ławce skośnej,
- wyciskanie sztangi na ławce poziomej,
- rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej,
Nogi:
- "łydka" - wieża,
- suwnica skośna,
- przysiady ze sztangą,