SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PŚ w skokach

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 107720

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Małysz a sprawa narodowa

W kibicowaniu Adamowi Małyszowi tak łatwo popadamy z jednej skrajności w drugą, ponieważ rekompensuje on nasze poczucie niespełnienia w nowych czasach i łagodzi frustracje, wynikające z niepowodzeń - tak uważa socjolog Ireneusz Krzemiński.


W wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej", naukowiec zwraca uwagę, że kibicowanie Małyszowi nie jest zwykłym kibicowaniem.

"Małysz stał się dla rodaków symbolem. Pokazał, że i Polak może zwyciężać, być w światowej czołówce, a przy tym cieszyć się powszechną sympatią" - mówi socjolog w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Zdaniem Ireneusza Krzemińskiego, dzięki Małyszowi dowiedzieliśmy się, jak wielkie jest zapotrzebowanie w polskim społeczeństwie na poczucie sukcesu.

"To zaangażowanie emocjonalne kibiców wykorzystują niektóre media. Małysz to bohater zbiorowej wyobraźni, każda informacja na jego temat jest atutem w walce o czytelników" - uważa Krzemiński. Zwraca uwagę, że po serii pesymistycznych artykułów po niepowodzeniach Małysza, "teraz mistrz będzie znów noszony na rękach". "Póki Małysz żywi nasze zbiorowe nadzieje, nic się nie zmieni" - uważa Ireneusz Krzemiński.

Natomiast komentator dziennika - Kazimierz Groblewski - zwraca uwagę na czerwoną kurtkę sportową prezydenta Kwaśniewskiego, który obserwował turniej skoków w Zakopanem. "Na wewnętrznej stronie kurtki prezydenta oglądający transmisję bez trudu mogli odczytać nazwę producenta kurtki" - zauważa Groblewski. Szwedzka firma odzieżowa - Tenson - w której kurtkę był ubrany prezydent, do niedawna ubierała kadrę polskich narciarzy. W październiku ubiegłego roku Polski Związek Narcirska zerwał jednak z tą firmą umowę. Tenson uznał te decyzję za "skandaliczną" i pozwał PZN do sądu - przypomina komentator "Rzeczpospolitej".


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
"Iza weź Adama w swoje ręce, będzie skakał dużo więcej"

Zakopiańskie zawody były wspaniałym widowiskiem, zarówno po względem sportowym, jak i zachowania kibiców, którzy w liczbie 50 tysięcy stawili się na skoczni i wokół niej – informuje „Dziennik Polski”.


Fani stworzyli wspaniałe widowisko, a wielu z nich prześcigało się w pomysłowych hasłach, mających zachęcić Adama Małysza do jak najlepszych skoków, oto niektóre z nich:

„Adam – Hanni. Połaniec z Wami", "Iza weź Adama w swoje ręce, będzie skakał dużo więcej. Tarnów", "Wszędzie skakałeś w swojej karierze, pomyśl o skoku na fotel w Belwederze", "W Zakopanem startuje, w Zabrzu ląduje. Fan Club Rymerka", "Adaś nawet w tenisówkach wyląduje na Krupówkach. Białystok".



Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
TZN: Nie mamy skarg od zawiedzionych kibiców skoków

Jak dotąd do Tatrzańskiego Związku Narciarskiego nie wpłynęły żadne skargi od kibiców, którzy mimo posiadania biletów mieliby kłopoty z wejściem na stadion pod Wielką Krokwią - poinformowała w niedzielę wieczorem pracownica TZN.


Według oceny dziennikarzy, którzy w sobotę - w pierwszym dniu zawodów - obserwowali moment zamknięcia bramek na stadion, problemy z wejściem na trybuny miało kilkuset posiadaczy biletów. Jeśli udało się im w ogóle wejść, to dopiero w jakiś czas po inauguracji imprezy. W pewnym momencie doszło do bitwy kilkudziesięciu kibiców z ochroniarzami, którzy - według świadków - użyli gazu do uspokojenia ludzi.

Współwłaścicielka ochraniającej stadion firmy Sekret-Service, Agnieszka Wyszyńska przyznała, że w sobotę ochroniarze użyli siły wobec kibiców. "Zgodnie z instrukcją od organizatora oraz informacjami na plakatach i biletach o godz. 16.30 zamknęliśmy bramy, przed którymi zostało trochę osób z biletami. Później puszczaliśmy ich jeszcze powolutku, żeby zapełnić sektory, ale jednak ludzie bardzo się denerwowali" - wyjaśniła.

"Sądzę, że organizator imprezy nie będzie miał raczej problemów ze zwracaniem kosztów za bilety, bo mogło to być w granicach 200 - 300 osób. Jeżeli doszło do użycia gazu, to był to gaz pieprzowy, który powoduje chwilowe łzawienie oczu, mijające po 10 - 15 minutach i nie powodujące żadnych skutków ubocznych dla organizmu. Policja nie zgłaszała żadnych uwag, co do ewentualnego przekroczenia przez nas uprawnień" - powiedziała Wyszyńska.

Dodała, że w niedzielę bramki także zamknięto na pół godziny przed rozpoczęciem imprezy. Według niej, tym razem na ulicy zostało około 20 posiadaczy biletów, którzy zostali wpuszczeni nieco później.

Rzecznik zakopiańskiej policji, podinspektor Jan Szymański przyznał, że w sobotę policjanci również byli zmuszeni do użycia siły na stadionie pod Wielką Krokwią. "Istotnie był taki incydentalny przypadek, kiedy grupa kibiców w stanie nietrzeźwym usiłowała zakłócić porządek" - powiedział rzecznik. Pytany, czy policjanci posłużyli się pałkami, i wobec ilu kibiców, powiedział, że "pałki były użyte w stosunku do kilkunastu osób".

Konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem zabezpieczało każdego dnia 340 ochroniarzy. Organizatorzy sprzedali po 32 tys. biletów na każdy konkurs.


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Kojonkoski: Kuttin chwalił się kilkoma utalentowanymi zawodnikami

Zdaniem Miki Kojonkoskiego, fińskiego trenera kadry norweskich skoczków, Apoloniusz Tajner, szkoleniowiec polskiej kadry, wykonuje bardzo dobrą robotę - czytamy w "Tempie".


"Tajner i cały polski team pracują bardzo dobrze, solidnie. I są tego efekty. Chwilowa obniżka formy Małysz spowodowała burzę w Polsce. Tymczasem takie sytuacje - drobne kryzysy i nieporozumienia - są częścią sportu" - powiedział Kojonkoski.

"Rozmawiałem z trenerem polskiej reprezentacji B, Heinzem Kuttinem. Mówił, że jest zadowolony z pracy, jaką wykonują jego podopieczni i chwalił się kilkoma utalentowanymi zawodnikami. Musicie się więc uzbroić w cierpliwość" - dodał.



Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Hannawald - przerwa czy pożegnanie?

Sven Hannawald po słabych występach w Turnieju Czterech Skoczni postanowił w ciszy i spokoju i przygotować się na zakopiańskie konkursy PŚ. Jego występ w stolicy polskich Tatr okazał się jednak katastrofą.


R E K L A M A czytaj dalej









Niemiec w sobotnich zawodach uplasował się na 30. miejscu, zaś do niedzielnych nie przystąpił, opuszczając Zakopane przed czasem.

"Mam nadzieję, że odnajdę jeszcze chęć skakania. Bez wewnętrznych bodźców zupełnie nic nie idzie" - powiedział załamany Hannawald jednej z niemieckich agencji.

Teraz Hannawald zamierza opuścić japońską część Pucharu Świata. Na skoczni pojawi się ponownie być może na początku lutego w Oberstdorfie. Szczyt formy będzie chciał jednak przygotować na MŚ w lotach, które odbędą się w Planicy. Niemiec będzie bronił tytułu mistrza świata.

Jego menedżer opowiada się za tym, by wziąć dłuższy rozbrat ze skocznią.

"Będziemy dyskutować o wcześniejszym zakończeniu startów w tym sezonie" - powiedział menedżer Hannawalda.

"W tej chwili jest mi wszystko obojętne. Coś straciłem, ale nie mam pojęcia co. Nic mi nie wychodzi" - stwierdził Hannawald.

Dla Niemca taka sytuacja nie jest nowa. W sezonie 2000/2001 Hannawald dość szybko odłożył narty w kąt. Po dłuższej przerwie wrócił jednak tak silny jak nigdy. Potwierdził to podczas Turnieju Czterech Skoczni, który wygrał, odnosząc zwycięstwa we wszystkich konkursach.

Teraz sytuacja wygląda nieco inaczej, bowiem Hannawald wygrał już prawie wszystko, co mógł wygrać. Zarobił miliony i znalazł w końcu szczęście w miłości.

Co prawda w rozmowach z Wolfgangiem Steiertem, trenerem kadry niemieckich skoczków, stwierdził, że chce nadal skakać, przynajmniej do igrzysk olimpijskich w Turynie w 2006 roku. Niewykluczone jednak, że Hannawald rozważy inną możliwość.

Niemcy już teraz pytają się zatem: czy to chwilowa przerwa w startach, czy pożegnanie Hannawalda ze skokami

Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
11 milionów Polaków oglądało Małysza

Weekendowe zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem cieszyły się sporym zainteresowaniem widzów. Z danych telemetrycznych TNS OBOP wynika, że sobotnią relacją emocjonowało się ponad 11 mln telewidzów (31 procent).


Z oglądających w tym czasie osób telewizję, aż 76 procent miało włączoną TVP1.

Niemal równie wysoką oglądalność miała niedzielna transmisja - 10,7 mln Polaków (30 procent).

Dla porównania ubiegłoroczne zawody w Zakopanem (z 18 stycznia 2003) przyciągnęły prawie dwunastomilionowe audytorium (32 procent).


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
PŚ Zakopane: Strzelał z procy do skoczków

Na 15 i 16 stycznia wyznaczono wstępnie termin przyszłorocznych konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem - poinformowali organizatorzy w poniedziałek na konferencji prasowej w tym mieście.


"Ten termin chcemy utrzymać, bo jest dla nas szczęśliwy. Do tej pory pogoda tak się układa, że wiatry halne jakoś nas omijały" - powiedział dyrektor Komitetu Wykonawczego zawodów, Lech Nadarkiewicz. Od kilku lat pogoda w trzeci weekend stycznia rzeczywiście bardzo sprzyja organizatorom PŚ w Zakopanem.

Według nich, sobotnie i niedzielne skoki obejrzało każdego dnia z trybun 32 tys. kibiców z biletami i co najmniej drugie tyle "dzikich" widzów stojących w promieniu kilkuset metrów od ogrodzenia stadionu.

"Całe ulice Bronisława Czecha, Piłsudskiego i okoliczne łąki były zapełnione ludźmi - szacujemy, że było ich od 30 do 40 tys." - oceniła Agnieszka Wyszyńska współwłaścicielka ochraniającej stadion firmy Sekret-Service.

Organizatorzy są bardzo zadowoleni z przebiegu tegorocznych konkursów. Podkreślili, że władze PŚ, skoczkowie oraz media - także zagraniczne - wysoko oceniły organizację i atmosferę zawodów w Zakopanem.

Nie obyło się jednak zupełnie bez kłopotów. W sobotę, gdy na pół godziny przez rozpoczęciem konkursu - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - zamknięto bramy stadionu, na ulicach pozostało jeszcze wielu kibiców z biletami.

"Według mojej orientacji, trzeba będzie zwrócić prawdopodobnie 150 biletów za sobotę. Zbieramy się za parę dni, żeby podjąć decyzję jak załatwić tę sprawę. Podobnie jak co roku jakieś wyjście znajdziemy. Nie zgłosił się nikt osobiście, były natomiast telefony" - powiedział Nadarkiewicz.

Wiele biletów wykupiły koniki i były one rozprowadzane po wyższych cenach. W obiegu pokazały się też zeszłoroczne bilety z przebitą datą. Według ochroniarzy, najbardziej zdesperowani kibice próbowali wejść na stadion podkopując ogrodzenia.

"W sobotę po zamknięciu bram na zewnątrz została niewielka liczba osób z biletami, ale niestety również tłum ludzi bez biletów usiłował wtargnąć na skocznię. Aby zatrzymać ten tłum musieliśmy użyć przy jednej z bram gazu pieprzowego. Wielu ochroniarzy zostało poturbowanych kijami i kamieniami, około 30 pracowników potrzebowało pomocy lekarskiej, mamy potłuczone radia i szyby w samochodach" - relacjonowała współwłaścicielka Sekret- Service.

Były też kłopoty z pijanymi kibicami. Jeden z nich, gdy kilka razy nie udało mu się przedrzeć na stadion bez biletu, wrócił po pewnym czasie z dużą procą i strzelał z niej do zawodników wyjeżdżających wyciągiem na wierzchołek skoczni. Mężczyzna został "rozbrojony" przez ochroniarzy.

Mimo wcześniejszych zakazów, wielu kibiców usiłowało wnieść na stadion alkohol oraz napoje w butelkach przekraczających pojemność pół litra. W ciągu dwóch dni zapełniono nimi cztery kontenery o łącznej pojemności 4,5 tys. litrów. Kontrole były szczegółowe, zaglądano nawet do termosów. Niektórzy kibice wypijali swój zapas alkoholu przed konfiskatą.

Na stadionie 12 razy konieczna była interwencja lekarska. Jedna z fanek skoków narciarskich została przewieziona do szpitala z bólami porodowymi i tam urodziła dziecko.

Lech Nadarkiewicz powiedział, że w Zakopanem pozostała pierwsza reprezentacja Słowenii, która nie wyjeżdża do Japonii, aby trenować skoki pod Tatrami.

Na konferencji w Tatrzańskim Związku Narciarskim poinformowano także, że 15 czerwca zakończy się układanie igelitu na Wielkiej Krokwi.

"W pierwszych dniach kwietnia zapadnie decyzja o terminie letniego Grand Prix. Wiemy, że będziemy tę imprezę organizowali" - powiedział Nadarkiewicz.

Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Włodarczyk: Puchar Świata dla Małysza nie jest najważniejszy

Prezes PZN Paweł Włodarczyk stanowczo zaprzeczył pogłoskom, że gdyby Adam Małysz nie odzyskał dobrej formy w Zakopanem, to doszłoby do rewolucyjnych zmian w kadrze – informuje „Dziennik Polski”.


- W ogóle o rewolucji nie myśleliśmy, a tym bardziej żeśmy nie mówili. Ustaliliśmy przed sezonem określone zasady gry, wiemy, że to jest sezon, który nie jest najważniejszy dla naszych zawodników i trenerów. Szkoleniowcy muszą trochę poeksperymentować z formą skoczków, pamiętajmy, że Adam nie startował w sezonie letnim, więc ten rok jest nieco inny niż poprzedni. Czekamy spokojnie na koniec sezonu i wtedy się okaże, jak rozmawiać, z kim rozmawiać, komu pomóc – twierdzi prezes.

- Czy Jan Szturc zostanie włączony do kadry? - Szturc jest trenerem klubowym i w każdej chwili, gdy tylko Adam Małysz będzie go potrzebował, będzie go miał. To jest rzecz naturalna, nie pierwszy raz to się zdarzyło, że Adam trenował ze Szturcem po powrotach z Pucharu Świata. To się tylko potwierdza, że trener klubowy jest rzeczywiście potrzebny – dodał.

- Adam Małysz ciągle ma szansę na zdobycie Pucharu Świata, ale to nie jest najważniejsze. Mnie bardziej by interesowało, by pokazał się na igrzyskach olimpijskich w Turynie w 2006 roku i tam zdobył złoty medal, bo jeszcze takiego nie ma.


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
PŚ: Inni mogą się uczyć od Zakopanego

Dyrektor Pucharu Świata w Zakopanem Leszek Nadarkiewicz stwierdził w wywiadzie dla „Dziennika Polskiego”, że najwięcej satysfakcji sprawiły mu słowa Waltera Hofera.


R E K L A M A czytaj dalej








- Hofer powiedział: - Przed 3-4 laty jeździliście podglądać, jak się organizuje konkursy pucharowe, teraz inni mogą przyjeżdżać do Zakopanego i uczyć się od was.

- Mamy wysokie notowania w FIS i to nas bardzo cieszy, bo owocować to będzie następnymi konkursami o PŚ (będą na pewno w styczniu 2005 roku) i zawodami Letniego Grand Prix, już tego lata – dodał Nadarkiewicz.

- Nie można jednak spoczywać na laurach. Przede wszystkim trzeba usprawnić wejście kibiców na stadion, nie może dochodzić do przepychanek z ochroną. Chcemy zainstalować przy wejściach kołowrotki. Kolejna sprawa - trzeba jak najszybciej wybudować z prawej strony skoczni pawilon, gdzie znajdą się pomieszczenia dla mediów, szatnie dla zawodników. Mam taką cichą nadzieję, że ten pawilon stanie przed zawodami w styczniu 2005 roku. W planie mamy przebudowę starego pawilonu na końcu wybiegu, musimy jednak sami znaleźć na to środki, tam będzie część komercyjna – kontynuuje.

- Następnym etapem prac będzie wybudowanie trybun dla kibiców. Chcemy inaczej zaprojektować widownię, powstaną specjalne tarasy ziemne, kibice będą oglądali skoki w lepszych warunkach – zakończył Nadarkiewicz.



Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Tajner: Szturc jest po prostu wspaniały

- Za wcześnie mówić o stabilizacji formy Małysza. Ale po zawodach w Japonii powinniśmy już mieć jasną sytuację - mówił przed odlotem do Japonii trener Apoloniusz Tajner.


R E K L A M A czytaj dalej








- Zresztą my już przed konkursami w Zakopanem wiedzieliśmy, że Małysz skacze lepiej, ale nie chcieliśmy tego ogłaszać publicznie. Bo po co... Gdy Adam mówił, że zadowoliłoby go miejsce w pierwszej dziesiątce, dobrze wiedział, że stać go w tym momencie na więcej. Ale lepiej nie być zbyt pewnym siebie, bo to często nie popłaca.

- Cieszę się, że Jasiu Szturc wyszedł w końcu z cienia - mówi pierwszy opiekun kadry. - To najlepszy trener świata. Jeśli chodzi o młodzież. Gdybyście widzieli, jakie on ma do tych dzieci podejście! Jest po prostu wspaniały. Ostatnio próbowano wbijać między nas kliny, ale na szczęście przyjaźń przetrwała. Szturc zawsze był członkiem naszej ekipy, jednak wcześniej jego pomoc nie była potrzebna tak bardzo jak teraz. Nigdy nie twierdziłem, że jestem nieomylny. Skoro sami nie potrafiliśmy znaleźć przyczyny ostatnich kłopotów, to Adam zwrócił się do kogoś, kto doskonale go zna. Nie miałem nic przeciw temu. I bardzo się cieszę, że wypaliło.

Więcej - w "Super Expressie".


Pozdro - Tomek

Pozdrawiam - Tomek

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Rajdy samochodowe

Następny temat

Żeglarstwo

WHEY premium