UFC 186: Johnson vs. Horiguchi

UFC 186: Johnson vs. Horiguchi

Data: 25 kwietnia, 2015
Miejsce: Bell Centre, Quebec – Kanada

Walka o tytuł wagi muszej
Demetrious Johnson (c) vs. Kyoji Horiguchi

Michael Bisping vs. C.B. Dollaway
Steve Bosse vs. Fabio Maldonado
John Makdessi vs. Shane Campbell
Thomas de Almeida vs. Yves Jabouin

Walki wstępne
Patrick Cote vs. Joe Riggs
Sarah Kaufman vs. Alexis Davis
Chad Laprise vs. Bryan Barberena
Olivier Aubin-Mercier vs. David Michaud
Nordine Taleb vs. Chris Clements
Valérie Létourneau vs. Jessica Rakoczy
Randa Markos vs. Aisling Daly

Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2015-04-18 11:50:02

Walka wieczoru: Laprise vs Barberena.
Występy wieczoru: Johnson i Almeida.

Prelimsy całkiem niezłe, ale bez rewelacji. Przede wszystkim nikim z wygranych z prelimsów nie jestem zachwycony w sensie, że ma papiery do walki o pas. Alexis Davis za dobrze nie wyglądała w 1 rundzie poza tym kto chce ją zobaczył z Rondą 2 raz? Nikt. Cote to wiadomo. Laprise, Barbarena i Aubin-Mercier to dobrzy zawodnicy z przyszłością. Randa Markos to dobra dupa Paige VanZant vs Randa Markos teraz!

Almeida to bardzo duży talent w dywizji, która potrzebuje talentów. Bardzo dobry występ i skończenie, przerwanie walki dobre.
Makdessi bardzo ładny nokaut.
Bisping z problemami, został posadzony w 1 rundzie lewym sierpem, którym Dollaway zbyt często trafiał, ale defensywne zapasy, cardio i techniczna stójka dała Bispingowi zwycięstwo. Jak Mousasi wygra z Philippou to można zrobić Bisping vs Mousasi. Dollaway to dobry fighter, Bisping jednak pewnego poziomu nie przeskoczy, ale ja go coraz bardziej lubię. Gość ma mega zaciętość i wierzy, że zostanie mistrzem w co my nie wierzymy.
Rampage bardzo dobry występ, ale śmiałem się jak go Maldonado obalił Rampage zdominował go w stójce, Maldonado oczywiście ma beton no i teraz chyba pora na Evans vs Rampage 2!

Demetrious Johnson! wow! jego rekordu już chyba nikt nie pobije - najpóźniejszy finish w historii UFC! najdziwniejsze jest to, że w 5 rundzie już tak w środku 5 rundy miałem takie dziwne wrażenie, że Johnson może pobić rekord Frankiego Edgara, bo szukał poddania a już napewno miałem takie wrażenie gdy pod koniec 5r miał krucyfiksa z bocznej (z resztą nie pierwszy raz w tej walce). Przejście w dosiad i do balachy, rewelacja! Widać, że większość osób ma w dupie walki Johnsona, ale te osoby to zazwyczaj niedzielni fani co tylko dużych gości lubią oglądać gdzie nie zobaczą połowy tego co prezentuje DJ.
Horiguchi był naprawdę mocny, to nie jest tak, że DJ rozwalił leszcza czy znacznie wolniejszego i mniej niebezpiecznego Cariaso. Wg mnie Horiguchi wygrał 1 rundę, ale była bardzo wyrównana, potem przegrał 3 rundy i w 5 został skończony. Jednak Horiguchi nie był bezradny w stójce i pokazał dobry TDD, nawet raz obalił DJa. Po prostu presja DJa i mieszanie stójki z obaleniami, ta szybkość była czymś z czym sobie Japończyk nie poradził.
Teraz Johnson vs zwycięzca Dodson/Makovsky i oby to był Dodson, żeby wygrał przez KO w 1 rundzie i miał świetną formę to rewanż będzie mega! Dodson to jest prze kocur, jest szybki i ma j**nięcie, trenuje u Jacksona, stójka świetna, zapasy bardzo dobre, jego styl jest taki, że jak im dłużej ta walka trwała tym Johnson będzie zdobywał przewagę, ale może nie trwać 5 rund chociaż wg mnie ich 1 walkę Dodson wygrał na pkt, ale lepiej że wygrał Johnson, bo miał przekonywujące 2 ostatnie rundy nie to co Dodson.

Johnson vs Horiguchi w zastępstwie MacDonald vs Lombard na UFC 186

Niestety gala UFC 186 straciła jedna z najciekawszych walk, ale zyskała kolejną walkę o pas mistrzowski.

Demetrious Johnson zmierzy się z Kyoji Hitoguchi w walce o tytuł mistrza wagi muszej i będzie to pojedynek poprzedzający walkę wieczoru w której T.J. Dillashaw po raz drugi zmierzy się z Renanem Barao o pas wagi koguciej. Walka ta weszła w zastępstwo pojedynku między Rory MacDonaldem i Hectorem Lombardem, który został usunięty z karty. Na chwilę obecną nie wiadomo co było przyczyną odwołania walki. Czytaj dalej

AKTUALIZACJA

Hector Lombard nie wiedział, że jego walka została odwołana

"Wstałem rano i dostałem wiadomość od Ariela Helwani, że jest mu przykro iż nie dojdzie do mojej walki. Nie miałem pojęcia o co chodzi, ale wierzę w to, że UFC miało dobry powód aby podjąc taką decyzję."

Lol, ciekawe co wymyślili, a może Hendricks lub Brown jest kontuzjowany i Rory z którymś z nich walczy o TS. Demetrious znowu będzie miał łatwą walkę, pewnie czekają, aż Dodson wróci, a Horiguchi jest po to, żeby miałco robic.

No też mi się wydaje, że Japończyk został rzucony na pożarcie. Zastanawiające jest odwołanie walki MacDonalda z Lombardem no i trochę nieładnie, że Hector dowiaduje się o tym od dziennikarza.

Po tym co pokazał przeciwko Gaudinotowi, myślę że Horiguchi jeszcze nie ma czego szukać z MM.

Ale kij z tym, jest młody, tylko doświadczenia w ten sposób nabierze.

A dobrze przynajmniej, że jakiś mistrz walczy często, a nie raz na ruski rok.

Lombard na koksie wpadł

k***a to juz nie jest zabawne :/ wpadają na koksie co chwila i niedługo karty walk będą dziurawe jak ser, jakby samych kontuzji było mało.

Niech UFC wyciagnie wnioski i podziekuje WADA, po co im te kontrole, przeciez bylo dobrze

Ano, a Dana jeszcze się cieszy i przyklaskuje. Właśnie czytam newsa o wpadce Hectora. Po pierwsze jestem rozbawiony, bo dobrze pamiętam Lombarda deklarującego, że on nawet witamin nie bierze xD Po drugie jestem zniesmaczony i zażenowany cytowanymi pod artykułem wpisami z twittera - rżą i cieszą się, hipokryci, diabli wiedzą z czego. Jeden mądry postuluje 5 lat bana za wpadkę. To jest właśnie najgorsze w środowisku profesjonalnych sportowców: obłuda i zbiorowe ujadanie, nagonka na pechowca. Gdy widzę taką Sarę Mcmann - dopakowaną i z męskimi rysami twarzy niemalże - cieszącą się z pracy komisji, to mam ochotę p******nąć czołem o klawiaturę. Pokłute dupy ze świętoszkowatym zacięciem. Może po paru latach posuchy w Japonii wróci tam popyt na MMA, amerykańskie organizację dostaną w dupę finansowo, zbanowani fighterzy będą musieli zarabiać i przeżyjemy renesans w Azji. Mało prawdopodobny scenariusz, niestety.

Hector "Not Even Vitamines" Lombard brałsterydy, ale jakto, nie wierze

A tak na serio to faktycznie sie to robi problematyczne, i niestety dla UFC i dla tego sportu generalnie na dobre to nie wyjdzie.....

Co do main eventu to powinien być bardziej wyrównany pojedynek niż w 1 walce, Barao czuje głód i wyjdize na pewno wiele bardziej zmotywowany i skoncentrowany jak wtedy. No chyba, że TJ jest faktycznie takim kozakiem, i powtórzy to czego dokonał w pierwszym starciu, potwierdzając to jakim klasowym stał się zawodnikiem.