Cris98Zapewne wszyscy robicie to żeby lepiej wyglądać przed innym. Pół zdechłej myszy? Ten koleś połamałby wam wszystkie kończyny .
Wydaje mi się, że wielu z nas, czyli osób ćwiczących w domowych warunkach nie stawia sobie jako nadrzędnego celu tego co podałeś tj. wyglądania lepiej przed innymi. Oczywiście każdy z nas na to patrzy i tego oczekuje, ale czy jest to nadrzędny cel? Nie sądzę. Spotkałem się już z koncepcją treningu w domu jako przygotowania do jakiejś dyscypliny sportowej, nabrania siły (tak dla siebie) i ogólnie zdrowszy tryb życia. Ja to robię, bo po prostu lubię, ale gdyby to mi nic nie dawało, to pewnie bym aż tak tego nie cenił dlatego ma dla mnie znaczenie każdy z tych czynników szczerze mówiąc. Podsumowując - moim zdaniem jesteś w błędzie myśląc, że wszyscy tutaj ćwiczą po to, żeby lepiej wyglądać przed innymi. Poza tym taki cel
treningów moim zdaniem może wynikać z kompleksów ale oczywiście mogę się mylić.
Cris98Pół zdechłej myszy? Ten koleś połamałby wam wszystkie kończyny .
Na jakiegoś fightera to on mi nie wygląda. Na wszelki wypadek zerknąłem tradycyjnie na wikipedię kto to właściwie jest... Aktor? Model? Tancerz?
Na jakiej podstawie stwierdzasz, że Mario Casas "połamałby nam wszystkie kończyny"? Czy ma on jakieś doświadczenie związane ze sztukami walki, czy wysuwasz takie hipotezy na podstawie tego co widziałeś w jego filmach, czy też na podstawie zdjęć sylwetki?
Na koniec zgodzę się z gsmt: trochę pokory.
PS.: Wczoraj leciało w telewizji "Trzy metry nad niebem", w którym grał. Tzn. nie jestem pewien czy wczoraj, czy przedwczoraj, bo nie oglądam TV, ale słyszałem reklame. Pewnie stąd taka zajawka :D