coz, ja trenuje ponad 18 lat, nie mowie ze sam boks i ze bez przerwy ... rowniez
grappling, bjj ale boksu sie uczylem np u Ludwika Buczynskiego, judo trenowalem u Piotrka Kamrowskiego, bjj u Maćka Poloka.. ale jak nie ogadne twoich rebusow to mnie stad wyrzucisz tak? zadnym asem nie jestem, nie mam osiagniec, nie trenowalem specjalnie wyczynowo, tylko sie w to bawie bo lubie, znam wielu ludzi od przygotowania fizycznego, sporo czytam, wymieniam poglady, znam historie boksu .. czego mam sie pytac? o ciagniecie samochodu czy jak dlugi i gleboki rown mam wykopac? ja jestem otwarty na nowinki, szanuje wiedze innych, przyznaje ze ciebie nie i nie wierze, ze to jest dzial dla specow bo zaden spec w to co piszesz nie uwierzy.. jacys gimnazjalisci zaczynajacy przygode ze sportem ok... kazdy koles od przygotowania motorycznego w sportach walki po prostu cie wysmieje.. bo piszesz bajki !! 3 h codziennego nap*****lania siekiera woooooooooooow... 3 h nap*****lniem pilka lekarska bedzie jednak lepsze.. ale co z tego? to i tak nie jest trening kompleksowy nawet jak po siekierze bedzie kopanie rowu i ciagniecie auta, co to trening strongmana? . dla gimbusa siekiera jest fajniejsza od pilki, robi wieksze wrazenie ale jest mniej skuteczna.. nie wierze ze probowales tego i tego nawet jak cokolwiek trenujesz.
wiesz co mnie wk***i***? taki kwiatek np:
Evander Holyfield,który miał cały sztab trenerski.Trenował z jakimś tam Mr. Olympia itd i z różnymi innymi mistrzami w innych dyscyplinach- przez większą czesć kariery i końcówke... nie potrafił połaczyc treningu siły fizycznej z techniką...
tak jasne... widzisz, takie teksty dyskwalifikuja cie jako merytorycznego rozmowce. jak to jest? Foreman byl freakiem, silaczem, ewenementem - w wieku 19 lat wygral igrzyska, wooow... wygral bo fizycznie przerastal rywali o dwie klasy, no tytan... boksowac nie umial, dopiero sie nauczyl, ledwo znal zasady, mial parenascie walk, ale mial dryg do walk i byl potworem, fizycznie byl po prostu niewiarygodny. Moore dostal tego freaka i z potwora.. coz... zrobil takiego samego potwora. Foreman przed Moorem a Foreman po Mooerze to taki sam potwor a powinien zrobic mega postep.. . W wieku 19 George byl bardzo silny, w wieku 25 lat tez, a le wielkiej roznicy nie widze.. kiedy zaczal ten oldskulowy trening bo ja nie widze specjalnego postepu. Moore dostal najsilniejszego fizycznie boksera swiata i tyle.. ale 25 letni Foreman w najwazniejsze walce zycia przegrywal klincze z Alim... Ali nie byl silaczem
jakis tam Mr. Olimpia dostal Holyfielda. Holy byl fajny ale nie byl najlepszym amatorem na swiecie jak Foreman, na IO wywalczyl brąz, walczyl w polciezkiej, na profi w cruiser - wowczas 86 kg i tam zdobywal szlify i slawe. potem zapragnal ciezkiej i na trenera od przygotowania zamiast Moora wzial jakiegos tam Mr Olimpia ktory gowno wiedzial o boksie.. rezultat? Holy w najwazniejszej walce zycia wygrywa klincze z Tysonem !!! ba, cruiser Evander wdaje sie w bezpiosrednie starcia z najlepszymi silaczami - Bowe, Foremanem, Tysonem... koles rodem z LHW, COŻ ZA POSTEP !!! no to ja wole tego jakiegos mr Olimpia niz Moora ktory z najwiekszego freaka wagi ciezkiej zrobil goscia przegrywajacego klincze z Alim.. reasumujac, metody Moora byly do dupy.. trener bokserski moze i swietny ale spec od siłówki kiepski, nie jego dzialka widocznie.. jego metody też sie nie przyjely, w koncu Holy wolal Haneya
takich kwiatkow masz Cezi duzo, duzo wiecej.. kupa bzdur i bujanie w oblokach ale fajnie rozpisane, przyznaje. 20 lat temu czytalbym z wypiekami na twarzy a potem narabal babci stos drzewa na opal.
Zmieniony przez - Siwy w dniu 2015-01-05 21:24:54