Szacuny
0
Napisanych postów
18
Wiek
30 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
70
Witam, jestem na etapie odbudowy organizmu po anoreksji. Przytyłem już z 52kg do 57kg, mięśnie już się pojawiają i jestem zadowolony, jem zdrowo, raz w tygodniu robię sobie dzień jedzenia większej ilości owoców(jabłek) nawet do 2-3kg. Mam do was pytanie, jakie obecnie będzie najmniejsze dla mnie zło, aby jeden dzień odstępstwa od diety nie spowodował łapania tkanki tłuszczowej zamiast tkanki mięśniowej.
Pozycja pierwsza - duża ilość jabłek (3kg) oprócz tego w miare normalne posiłki(mniejsze porcje).
Pozycja druga - spaghetti : 500g makaronu, 500g sosu do spaghetti, 500g mięsa mielonego z indyka/kurczaka, mięso gotowane na wodzie - rozdzielam na 3 równe porcje aby taki posiłek starczył na cały dzień.
Pozycja trzecia - pizza.
Pytanie drugie : ten tydzień miałem ciężki, zarówno w pracy jak i w życiu prywatnym
-Poniedziałek - trening w postaci znoszenia 500kg węgla do piwnicy ( po schodach ) - przy każdnym zrzucaniu węgla (wiosłowanie wiadrami napełnionymi własnie nim).
-Wtorek (30min orbitreka)
-Środa ( godzinny trening FBW + godzina wieczornego orbitreka)
-Czwartek - regeneracja (spacery)
-Piątek (planowany trening FBW)
-sob-niedz : regeneracja ( w razie większego dnia jedzenia - orbitrek.)
Weekend mam wolny w następnym już szkoła i brak czasu. W środę zrobiłem sobię dzień jedzenia jabłek, moje pytanie, czy wypada mi zrobić sobie podobny - jeden z trzech wymienionych dni jutro? Czy dwa dni w tygodniu od czasu do czasu to za dużo?
Pytanie trzecie : Dzisiaj wypada dzień treningowy, lecz czy z powodu większej ilości ćwiczeń obciążających nogi na początku tygodnia, nie powinienem przełożyć treningu na jutro? aby dać się dobrze zregenerować nogom?
Szacuny
91
Napisanych postów
4195
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
79357
mysle ze moglbys obnizyc bialko do 2g/kg, a podbić tłuszcze delkikatnie tak do 1g/kg a reszte zapotrzebowania pokryć weglowodanami i Twoje zapotrzebowanie to jak wynika z tabelki 1940kcal, a Ty spozywasz ok 200mniej.. wiec rozsadnie byloby podbic te kalorie tak do zalozmy na poczatek 2.200kcal bo jak chcesz łapać mase, to musisz zwiekszyc zapotrzebowanie.. i jezeli sie juz czepiać czegos to te laskowe orzechy mozesz zastapić orzechami wloskimi.. i daj wiecej tluszczów, moze to byc: tran, oliwa z oliwek, olej kokosowy, rzepakowy nierafinowany, olej lniany .. opcji jest duzo.. od czasu do czasu tez mozesz zjesc jakieś tłustsze mięso, typu karkówka, schab (o ile bedzie to pasowalo do zapotrzebowania) .. te tzw. cheat day'e mozesz robić raz na jakiś czas, oby nie za często
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Wiek
30 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
70
Tak się zastanawiam, czy jest teraz sens aż tak przykładać wagę do diety, jeden czy dwa dni w tygodniu odstępstwa, czy może zacząć na to zwracać większą uwagę jak już dojdę do tych 65-70kg ?