Dajmy na to taki standardowy obiad składający się z kaszy gryczanej (skrobia), piersi z kurczaka gotowanej na parze (białko), warzyw, do tego trochę tłuszczu w postaci oleju, bądź smalcu. Czasem do tego jeszcze jakiś owoc (cukier lub kwas).
Albo inny posiłek śniadaniowy: płatki owsiane (skrobia) na mleku (to chyba cukier), orzechy (białko), rodzynki (cukier).
Jak widać w diecie kulturystycznej w ogóle nie przykłada się do tego uwagi. Szczerze mówiąc to sam po sobie zauważyłem, ze jak np. ugotuje sobie 200g kaszy na smalcu (białko + tłuszcz można łączyć) i zjem to bez mięsa, to nie czuję się przez długi okres ociężały. Mięso natomiast wrzucam do innego posiłku razem z warzywami. Jak łatwo można się domyślić, w takim wypadku nie przestrzegam zasady, że w każdym posiłku powinno się dostarczać dosyć dużo białka. To z kolei powoduje problem z dostarczeniem dużych ilości białka w ciągu całego dnia.
Obecnie moja dieta rozdzielna dostarcza dziennie 1,3g białka (nie przekraczam 40g białka w jednym posiłku), 1,1g tłuszczu oraz 6g węglowodanów na kg masy ciała. Czy na takiej diecie można ćwiczyć pod kątem zwiększenia siły i mocy oraz delikatnego zwiększenia masy mięśniowej? Obecnie ważę 74kg przy wzroście 181cm co jest podobno idealną wagą i chciałbym, żeby tak zostało. Wygląd Pudziana mnie nie interesuje. Chciałbym jednak zbudować jeszcze trochę mięśni kosztem tkanki tłuszczowej, a przede wszystkim zależy mi właśnie na zwiększeniu siły i mocy.
Kilka artykułów:
http://zdrowa-dieta.zanetapawlik.pl/prawidlowe-laczenie-pokarmow-czesc-1/
http://zdrowa-dieta.zanetapawlik.pl/prawidlowe-laczenie-pokarmow-czesc-2/
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=16136
http://przemyslawbajno.pl/2011/08/czas-trawienia-pokarmow/
Według powyższych artykułów kasza strawi mi się w żołądku w jakieś 90 minut, natomiast jakbym dodał do tego mięso, to okres trawienia przedłużyłby się nawet do 8 godzin! Różnica kolosalna. I teraz pomyślcie, że po 3 godzinach, gdy jeszcze do końca nie strawił mi się poprzedni posiłek - zjem następny, który jest kolejną mieszaniną białek, skrobi, itd.
Jaki wpływ na zdrowie może mieć dieta kulturystyczna, w której praktycznie w każdym posiłku spożywamy mieszaninę białek, skrobi, cukrów, tłuszczów i kwasu? Mam na myśli wpływ długofalowy, tzn po kilku, kilkunastu latach stosowania takiej diety.
Czy ktoś spotkał się już z czymś takim?
Ciekaw jestem Waszych opinii.
Zmieniony przez - Tra87 w dniu 2011-12-09 20:02:20
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.