Nie ma reguły po których pokarmach mój brzuch zaczyna pęcznieć, wiem ze najgorzej jest po twarogu,nie mogę również jeść niczego co na drożdżach, unikam glutenu, cukrów prostych, w tym owocow np jabłek których zbytnio też nie mogę, ryż też odpada i kasze w sumie też...
Przy badaniu na nietolerancję pokarmową zielarka stwierdziła że mam zagrzybiony organizm grzybem Candida a mój organizm toleruje wszystkie pokarmy co wydaje mi się nieprawdą. Fakt, wszystkie cukry proste źle wpływają na rozwój Candidy i oczywiście unikam ich, ale zastanawia mnie fakt że mój organizm potrafi się uczulić na produkty, jeszcze kilka miesięcy temu mogłem jeść wafle ryżowe i nic mi po nich nie było. Gdy zacząłem jeść ich więcej, tzn po 2 -3 paczki dziennie to i po nich zaczęły się wytwarzać ogromne ilości gazów, czasami nawet biegunki, mimo że wcześniej nic takiego się nie działo.
W późniejszych badaniach wyszło że dalej są pojedyncze kolonie candidy, ale dziwi mnie fakt że po jakimkolwiek jedzeniu zawsze są te cholerne gazy co uniemożliwia mi życie społeczne, kontakty z dziewczynami i inne zajęcia. Dalej ćwiczę na siłowni, uprawiam sport i jem całkiem sporo, ale też zdrowo i rozważnie, żadne tabletki typu espumisan mi nie pomagają, uważam że problem jest w tym że mój organizm nie potrafi sobie poradzić z przetrawieniem niektórych rzeczy, albo że jest zbyt mało enzymów - nad ich kupnem też myślałem ale na razie się wstrzymuje. Praktycznie zawsze juz w trakcie jedzenia czuje jak w brzuchu mi sie przewraca i wytwarza sie sam z siebie gaz. Proszę o Waszą pomoc! Byłem u kilku lekarzy, żaden nie potrafi mi pomóc, jestem olewany, problem siada mi już na głowę, czuje że długo tak nie pociągnę, życie w ukryciu nie ma sensu ;/