mysle ze bombe to on potrafi przyjac tak dlugo jak czysto Nie siadzie. - to może potrafi przyjąć bombę, jak w ogóle nie siądzie?
Wiadomo, że chodzi o przyjęcie czystej bomby, która w walce prędzej czy później padnie, bo w HW w przeciwieństwie do innych wag, tak jak pisałem wcześniej, dużo częściej padają ciosy o nokautującym potencjale, wiec idąc tym tokiem rozumowania, dużo ciężej uniknąć tych ciosów, więc jeszcze dalej idąc, farciarzem raczej jest ten co uniknął bomby podczas całej walki niż ten co nią trafił
Music pracowac nad obrona I poruszaniem sie plus jab i kombinacje
Nie moze zadaeac pojedynczych ciosow bo latwo o kontre I music sie ruszac - zogda, tylko łatwo mówić, choć ostatnio wychodziło mu to ładnie, jeśli chodzi o mobilność.
Odnosnie szczescia. Uwazam za szczescie kazda wygrana w stylu ktos przegrywa cala walke I jeden cios z dupy siadl.- tak jak napisałem na początku, ta teoria ma sens w niskich wagach gdzie na 100 wyprowadzonych ciosów może 10% ma potencjał nokautujący, wtedy faktycznie biorąc pod uwagę fakt że nie wszystkie ciosy wchodzą (najcześciej większośc nie wchodzi) to fakt usadzenia tego nokautującego, można nazwać fartem. Jednak co innego w hw gdzie na 100 wyprowadzonych ciosów 50% ma potencjał nokautujący, wtedy usadzenie takiego
ciosu takim fartem nie jest. Oczywiście procenty wziąłem z dvpy, ale myślę że w dobry sposób obrazują odmienne zasady jakimi rządzi się hw.