F1 - Grand Prix Belgii (sezon 2014)

zmienia sie tylko aura)

a Mercedesy cały czas na szzcycie formy

Gdyby nie błędy kilku kierowców na ostatnich mierzonych kółkach np. Ricciardo, to wątpię w wysoką pozycję "palucha" w qualu. Tym razem szczęście było po jego stronie, chociaż raz w tym sezonie

w wyścigu juz pewnie tak wysoko nie skończy

Jeśli pogoda nie dorzuci swoich pięciu groszy, to Red Bulle nie będą mieć jutro łatwego życia...

i h** Hamiltona strzelił , kufa

Wyniki wyścigu


Australijczyk po raz kolejny lepszy od Vettela i wygrywa swoje kolejne Grand Prix w tym sezonie. Podejrzewam, że nie byłoby tej victorii, gdyby nie walka obu zawodników ekipy Mercedesa. Rosberg ma już 29pkt przewagi w generalce - cieszy mnie to niezmiernie, gdyż mam zakład na zwycięstwo Nico w generalce, ale po ludzku szkoda mi opalonego. Chyba będzie musiał po tym sezonie udać się do psychoterapeuty.

Zmieniony przez - Pippo w dniu 2014-08-24 15:36:54

pech nadal nie opuszcza opalonego, chyba, ze jego pech ma na imie nico...

Zmieniony przez - TomQ-MAG w dniu 2014-08-24 17:16:05

Obawiam się, że dzisiejsza kolizja z Rosbergiem może złamać psychikę Hamiltona. Na wielu takie sytuacje działają motywująco, ale on w przeszłości już nie raz pokazywał, że pod presją nie działa najlepiej i popełnia błędy (często głupie).
Po tym jak Mercedesy zafundowały sobie problemy (a właściwie to Nico im je zafundował), spodziewałem się wygranej Bottasa. W tym kontekście P3 jest nieco rozczarowujące.
Mistrz Vettel zaczyna wyglądać żałośnie na tle Riccardo. Jestem już prawie pewien, że plotki o przejściu Seba do innego zespołu są prawdziwe - nie sądzę, by chciał zafundować sobie powtórkę z tego upokorzenia pozostając w RBR.

sezon robi sie maxymalnie ciekawy.
w glebi serca liczylem na botasa po kolizji mietkow