...
Napisał(a)
Aż musiałam zdjęcia z młodości obejrzeć
Nie umiem się ocenić Proporcje zmieniły się na pewno. Zawsze miałam rozmiar 36, a odkąd przytyłam góra 38, dół 40, więc uważam się za gruszkę.
Nie umiem się ocenić Proporcje zmieniły się na pewno. Zawsze miałam rozmiar 36, a odkąd przytyłam góra 38, dół 40, więc uważam się za gruszkę.
FASTER HARDER STRONGER
http://www.sfd.pl/Rekompozycja__czy_to_możliwe_dziennik_Monique-t1035225.html
...
Napisał(a)
DT 14.08.2014
TRENING A
1. przysiad przedni z push press
10x15kg 10x15kg 10x15kg
10x13kg/15kg 8x18kg
10x 5kg/10kg/15kg
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami
10x5kg 10x5kg 10x5kg
10x3,5kg/5kg/5kg
10x cc/2kg/2kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x8,25kg 10x9,5kg 10x12kg
10x7,5kg/9kg/12kg
16x 6kg/8,5kg/9,75kg
3a. wypady ze sztangielkami
10x5kg 10x5kg 10x5kg
10x3,5kg 8x5kg 6x5kg
10x 1,5kg/2,5kg/2,5kg
3b. pompki jak dajesz rade
3 1 1
5 4 4
5/4/3
4a. plank
34 35 31
29 30 26
23/30/30
4b. woodchoper 3x 10
10x5kg 10x5kg 10x5kg
10x5kg/6kg/6kg
10x 5kg/8,5kg/8,5kg
komentarz:
ciężko było, zaczęłam późno (godz. 21) i szczerze mówiąc już przy wypadach wymiękałam, musiałam robić dłuższe przerwy między seriami. Serducho mi tak waliło jakbym jakieś cardio kręciła
Miałam dylemat z ciężarem, czy po tygodniowej przerwie progresować, czy brać ciężar jak na ostatnim treningu, ostatecznie wzięłam jaki dałam radę
1. pp - barki mi płonęły, stąd brak progresu.
2a. wejście na ławkę - trochę mną chwiało
3a. wykroki - jak zwykle przy wypadzie prawą nogą "ciągnęło" mi kość ogonową
3b. pompki - pozostawię to bez komentarza
4b. woodchoper - wciąż uczę się techniki , nie kumam czemu przy obrocie w lewą stronę czuję, że wykonuje je prawidłowo, a w prawą stronę prawie nie czuję brzucha
trening zakończony lekkim rozciąganiem
DZIEŃ - bardzo dobry , ale miałam wzdęcia
MISKA - w sumie czysta, pomijając olej rzepakowy, który uważałam że jest okej, dopóki nie zagłębiłam się w Co jedzą Ledies, muszę się zaopatrzyć w nowy a i ta odrobina jogurtu (przez którą węgle zawyżone) - no nie mogłam przełknąć samej owsianki z twarogiem, aaa i miałam straszne wzdęcia i teraz winowajca: albo twaróg z jogurtem, albo druga porcja owsianych.... obstawiam twaróg
płyny: woda ok. 2 l, 2 albo 3 kawy z mlekiem
pozostałe: kwas foliowy, cat's claw, magnez, ostropest
Zmieniony przez - MoniQue_26 w dniu 2014-08-14 23:00:32
TRENING A
1. przysiad przedni z push press
10x15kg 10x15kg 10x15kg
10x13kg/15kg 8x18kg
10x 5kg/10kg/15kg
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami
10x5kg 10x5kg 10x5kg
10x3,5kg/5kg/5kg
10x cc/2kg/2kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x8,25kg 10x9,5kg 10x12kg
10x7,5kg/9kg/12kg
16x 6kg/8,5kg/9,75kg
3a. wypady ze sztangielkami
10x5kg 10x5kg 10x5kg
10x3,5kg 8x5kg 6x5kg
10x 1,5kg/2,5kg/2,5kg
3b. pompki jak dajesz rade
3 1 1
5 4 4
5/4/3
4a. plank
34 35 31
29 30 26
23/30/30
4b. woodchoper 3x 10
10x5kg 10x5kg 10x5kg
10x5kg/6kg/6kg
10x 5kg/8,5kg/8,5kg
komentarz:
ciężko było, zaczęłam późno (godz. 21) i szczerze mówiąc już przy wypadach wymiękałam, musiałam robić dłuższe przerwy między seriami. Serducho mi tak waliło jakbym jakieś cardio kręciła
Miałam dylemat z ciężarem, czy po tygodniowej przerwie progresować, czy brać ciężar jak na ostatnim treningu, ostatecznie wzięłam jaki dałam radę
1. pp - barki mi płonęły, stąd brak progresu.
2a. wejście na ławkę - trochę mną chwiało
3a. wykroki - jak zwykle przy wypadzie prawą nogą "ciągnęło" mi kość ogonową
3b. pompki - pozostawię to bez komentarza
4b. woodchoper - wciąż uczę się techniki , nie kumam czemu przy obrocie w lewą stronę czuję, że wykonuje je prawidłowo, a w prawą stronę prawie nie czuję brzucha
trening zakończony lekkim rozciąganiem
DZIEŃ - bardzo dobry , ale miałam wzdęcia
MISKA - w sumie czysta, pomijając olej rzepakowy, który uważałam że jest okej, dopóki nie zagłębiłam się w Co jedzą Ledies, muszę się zaopatrzyć w nowy a i ta odrobina jogurtu (przez którą węgle zawyżone) - no nie mogłam przełknąć samej owsianki z twarogiem, aaa i miałam straszne wzdęcia i teraz winowajca: albo twaróg z jogurtem, albo druga porcja owsianych.... obstawiam twaróg
płyny: woda ok. 2 l, 2 albo 3 kawy z mlekiem
pozostałe: kwas foliowy, cat's claw, magnez, ostropest
Zmieniony przez - MoniQue_26 w dniu 2014-08-14 23:00:32
FASTER HARDER STRONGER
http://www.sfd.pl/Rekompozycja__czy_to_możliwe_dziennik_Monique-t1035225.html
...
Napisał(a)
a co ci ta ilośc pompek tak spada?
tygodniowa przerwa, to żadna przerwa, zawsze progresujesz tak samo, zgodnie ze swoimi mozliwościami
twaróg moze ci nei służyć jak najbardziej, tak jak cały nabiał w wiekszej ilości, Zalewaj owsiane woda na noc a pózniej dodawaj soei tylko kilka łyżek jogurtu
tygodniowa przerwa, to żadna przerwa, zawsze progresujesz tak samo, zgodnie ze swoimi mozliwościami
twaróg moze ci nei służyć jak najbardziej, tak jak cały nabiał w wiekszej ilości, Zalewaj owsiane woda na noc a pózniej dodawaj soei tylko kilka łyżek jogurtu
...
Napisał(a)
Dzień dobry
Obli - nie wiem co z tymi pompkami, nie miałam sił, w drugiej serii zeszłam drugi raz do ziemi i się już nie podniosłam, tak samo w trzeciej. Owsiankę zawsze robię na wodzie, jakoś nie pomyślałam, żeby dodawać jogurt naturalny (zawsze doprawiałam białkiem). Dzięki za podpowiedź
DNT 15.08.2014
W ramach aerobów zaliczyłam 11,5km na rowerze (ok. 50 min). Pierwsze 3,5kg cały czas pod górkę (moje uda!, moje serce!), następnie ok. 2 km w lesie po błocie (raz zaliczyłam glebę) a na koniec już asfalt. Super było. Dziś moje czworogłowe płaczą.
DZIEŃ - wolny, samopoczucie świetne
MISKA - właśnie sobie uświadomiłam, że praktycznie w każdym posiłku miałam olej. Muszę się poprawić. Zapominałam dopisać mleka z kaw (ok. 50ml).
płyny: woda ok.1,5l, 2 kawy z mlekiem
pozostałe: ostropest
Obli - nie wiem co z tymi pompkami, nie miałam sił, w drugiej serii zeszłam drugi raz do ziemi i się już nie podniosłam, tak samo w trzeciej. Owsiankę zawsze robię na wodzie, jakoś nie pomyślałam, żeby dodawać jogurt naturalny (zawsze doprawiałam białkiem). Dzięki za podpowiedź
DNT 15.08.2014
W ramach aerobów zaliczyłam 11,5km na rowerze (ok. 50 min). Pierwsze 3,5kg cały czas pod górkę (moje uda!, moje serce!), następnie ok. 2 km w lesie po błocie (raz zaliczyłam glebę) a na koniec już asfalt. Super było. Dziś moje czworogłowe płaczą.
DZIEŃ - wolny, samopoczucie świetne
MISKA - właśnie sobie uświadomiłam, że praktycznie w każdym posiłku miałam olej. Muszę się poprawić. Zapominałam dopisać mleka z kaw (ok. 50ml).
płyny: woda ok.1,5l, 2 kawy z mlekiem
pozostałe: ostropest
FASTER HARDER STRONGER
http://www.sfd.pl/Rekompozycja__czy_to_możliwe_dziennik_Monique-t1035225.html
...
Napisał(a)
Tak po prawadzie lepiej bedzie jak obnizysz tluszcz o 10g i w to miejsce dodasz ww.
...
Napisał(a)
Witam się po raz kolejny dzisiaj
Obli- miskę zmienię od jutra, dziś i tak pewnie węgli już nie dobiję, no chyba że na siłę mam się zapchać?
DT 16.08.2014
1. MC sumo
10x25kg 10x30kg 10x33kg
10x25kg 9x30kg 10x30kg
10x 20/ 8x30/ 9x30
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10x7kg 10x8,5kg 9x10kg
10x6kg 10x7,5kg 9x9kg
10x 6/7,25/8,5
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
10x30kg 10x40kg 10x40kg
10x 30/30/40
10x 20/30/40
3a. dzień dobry
10x15kg 10x18kg 10x18kg
10x 15/15/15
10x 10/13/15
3b. snatch jedna ręka
10x7kg 10x8,25kg 10x8,25kg
10x 6/7,25/7,25
10x 3,5/5/6,5
4a. brzuszki
20 20 20
20 20 20
20 15 20
4b. odwrotne brzuszki
20 20 20
20 20 20
20 16 20
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi
20 20 20
20 20 20
20 15 20
komentarz: męczy mnie ten trening
1,mc - tyłek mi pracował niesamowicie, będę próbowała powoli zwiększać ciężary
2a. wyciskanie - coś strasznie mi się ręce chybotały , w ostatniej serii już bylo na prawdę ciężko
2b. ściąganie - tu chyba będę progresować na powtórzeniach - 50kg wydaje mi się za dużo
3a. dzień dobry - tutaj będę progresować bardzo małym ciężarem, nie wiem czemu ale boję się tego ćwiczenia
3b. snatch - w ostatnich seriach, przy opuszczaniu myślałam, że mi barki spłoną
Po treningu jak zwykle rozciąganie.
EDIT: wieczorem były marszo-biegi, a raczej marszo-trucht,
Dystans: 4,30, czas: 35 min, czyli lepiej niż ostatnio na tej trasie.
Zapomniałam pulsometru więc nie wiem jak z tętnem, ale z pewnością było wysokie, moja twarz paruje do tej prory
DZIEŃ ogólnie bardzo dobry, ale pada i jakoś tak niemrawo się zrobiło
MISKA później wrzucę całą, dziś trochę latania miałam i nie wiem czy uda mi się z węglami dociągnąć.
EDIT: wrzucam miskę, Zjadłam jabłko po bieganiu (nie wiem czy po aero też można wciągnąć bezkarnie owoc?). Kolacja jeszcze przede mną ale nie ulegnie nic zmianie.
Chleb kupny, w sumie to nie do końca orkiszowy a mieszany (żytnia, orkiszowa, pszenna), na drożdżach ale bez polepszaczy.
płyny: woda ok. 2l, 2 kawy z mlekiem
pozostałe: ostropest
Zmieniony przez - MoniQue_26 w dniu 2014-08-16 21:24:33
Obli- miskę zmienię od jutra, dziś i tak pewnie węgli już nie dobiję, no chyba że na siłę mam się zapchać?
DT 16.08.2014
1. MC sumo
10x25kg 10x30kg 10x33kg
10x25kg 9x30kg 10x30kg
10x 20/ 8x30/ 9x30
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10x7kg 10x8,5kg 9x10kg
10x6kg 10x7,5kg 9x9kg
10x 6/7,25/8,5
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
10x30kg 10x40kg 10x40kg
10x 30/30/40
10x 20/30/40
3a. dzień dobry
10x15kg 10x18kg 10x18kg
10x 15/15/15
10x 10/13/15
3b. snatch jedna ręka
10x7kg 10x8,25kg 10x8,25kg
10x 6/7,25/7,25
10x 3,5/5/6,5
4a. brzuszki
20 20 20
20 20 20
20 15 20
4b. odwrotne brzuszki
20 20 20
20 20 20
20 16 20
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi
20 20 20
20 20 20
20 15 20
komentarz: męczy mnie ten trening
1,mc - tyłek mi pracował niesamowicie, będę próbowała powoli zwiększać ciężary
2a. wyciskanie - coś strasznie mi się ręce chybotały , w ostatniej serii już bylo na prawdę ciężko
2b. ściąganie - tu chyba będę progresować na powtórzeniach - 50kg wydaje mi się za dużo
3a. dzień dobry - tutaj będę progresować bardzo małym ciężarem, nie wiem czemu ale boję się tego ćwiczenia
3b. snatch - w ostatnich seriach, przy opuszczaniu myślałam, że mi barki spłoną
Po treningu jak zwykle rozciąganie.
EDIT: wieczorem były marszo-biegi, a raczej marszo-trucht,
Dystans: 4,30, czas: 35 min, czyli lepiej niż ostatnio na tej trasie.
Zapomniałam pulsometru więc nie wiem jak z tętnem, ale z pewnością było wysokie, moja twarz paruje do tej prory
DZIEŃ ogólnie bardzo dobry, ale pada i jakoś tak niemrawo się zrobiło
MISKA później wrzucę całą, dziś trochę latania miałam i nie wiem czy uda mi się z węglami dociągnąć.
EDIT: wrzucam miskę, Zjadłam jabłko po bieganiu (nie wiem czy po aero też można wciągnąć bezkarnie owoc?). Kolacja jeszcze przede mną ale nie ulegnie nic zmianie.
Chleb kupny, w sumie to nie do końca orkiszowy a mieszany (żytnia, orkiszowa, pszenna), na drożdżach ale bez polepszaczy.
płyny: woda ok. 2l, 2 kawy z mlekiem
pozostałe: ostropest
Zmieniony przez - MoniQue_26 w dniu 2014-08-16 21:24:33
FASTER HARDER STRONGER
http://www.sfd.pl/Rekompozycja__czy_to_możliwe_dziennik_Monique-t1035225.html
...
Napisał(a)
Witam się wieczorem
DNT 17.08.2014
Dziś wycieczka rowerowa: niecałe 14km w 55 min. z tego połowa po betonówce, dobrze, że miałam spodenki z pampersem
DZIEŃ do ok. godz. 16 bardzo dobry, a później chyba coś ciśnienie się zmieniło, bo ledwo żyję.
MISKA chyba zmieszczona w założeniach. Obiadek był u mamy stąd ta margaryna, a wartości na oko. Na deser wszyscy jedli lody z bitą śmietaną a ja patrzyłam i piłam gorzką herbatę
płyny: woda ok. 2l, 2 kawy z mlekiem, herbata czarna
DNT 17.08.2014
Dziś wycieczka rowerowa: niecałe 14km w 55 min. z tego połowa po betonówce, dobrze, że miałam spodenki z pampersem
DZIEŃ do ok. godz. 16 bardzo dobry, a później chyba coś ciśnienie się zmieniło, bo ledwo żyję.
MISKA chyba zmieszczona w założeniach. Obiadek był u mamy stąd ta margaryna, a wartości na oko. Na deser wszyscy jedli lody z bitą śmietaną a ja patrzyłam i piłam gorzką herbatę
płyny: woda ok. 2l, 2 kawy z mlekiem, herbata czarna
FASTER HARDER STRONGER
http://www.sfd.pl/Rekompozycja__czy_to_możliwe_dziennik_Monique-t1035225.html
...
Napisał(a)
8,25kg
dobry wieczór
DT 18.08.2014
TRENING A
1. przysiad przedni z push press
10x15kg 9x18kg 9x18kg
10x 15/15/15kg
10x 13kg/15kg 8x 18kg
10x 5kg/10kg/15kg
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami
10x5kg 10x7kg 10x7kg
10x 5kg/5kg/5kg
10x 3,5kg/5kg/5kg
10x cc/2kg/2kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x10kg 10x11kg 10x11kg
10x 8,25kg/9,5kg/12kg
10x 7,5kg/9kg/12kg
16x 6kg/8,5kg/9,75kg
3a. wypady ze sztangielkami
10x5kg 10x7kg 10x7kg
10x 5kg/5kg/5kg
10x 3,5kg 8x5kg 6x5kg
10x 1,5kg/2,5kg/2,5kg
3b. pompki jak dajesz rade
3 4 2
3 1 1
5 4 4
5 4 3
4a. plank
36 34 31
34 35 31
29 30 26
23 30 30
4b. woodchoper
10x5kg 10x5kg 10x5kg
10x5kg/5kg/5kg
10x5kg/6kg/6kg
10x 5kg/8,5kg/8,5kg
trening zakończony lekkim rozciąganiem
komentarz: trening jak zwykle wyssał ze mnie resztki sił, trochę mnie boli odcinek lędźwiowy
1. pp - ciężko jest, bary płoną, przy siadzie podwijam ogon muszę nad tym popracować
2a. wejście- przez to ćwiczenie zaczynam wątpić, że prawą stronę mam silniejszą, tyłek mi rwie jak cholerka
3a. wypady - to ćwiczenie wysysa, ze mnie wszystkie siły! w ogóle w drugiej serii pomyliłam się i założyłam krążki na jeden gryf większy, poczułam różnicę, ale nie skojarzyłam, że to wina gryfu, obejrzałam krążki czy na pewno takie same no i zdziwiona zrobiłam serię przy trzeciej zauważyłam
4b. woodchoper - tu wciąż pracuję nad techniką, obrót w lewą stronę już ok, ale w prawą coś kiepsko
DZIEŃ - bardzo dobry, trochę pechowy ale co tam
MISKA - jestem z niej zadowolona, nie wiem tylko co z inką - można? byłam tak głodna, że czekając na obiad musiałam czymś wypełnić żołądek
płyny: woda ok. 2 l, herbata czarna, 2 kawy z mlekiem
pozostałe: kwas foliowy, magnez, ostropest
Zmieniony przez - MoniQue_26 w dniu 2014-08-18 22:26:01
Zmieniony przez - MoniQue_26 w dniu 2014-08-18 22:30:44
dobry wieczór
DT 18.08.2014
TRENING A
1. przysiad przedni z push press
10x15kg 9x18kg 9x18kg
10x 15/15/15kg
10x 13kg/15kg 8x 18kg
10x 5kg/10kg/15kg
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami
10x5kg 10x7kg 10x7kg
10x 5kg/5kg/5kg
10x 3,5kg/5kg/5kg
10x cc/2kg/2kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x10kg 10x11kg 10x11kg
10x 8,25kg/9,5kg/12kg
10x 7,5kg/9kg/12kg
16x 6kg/8,5kg/9,75kg
3a. wypady ze sztangielkami
10x5kg 10x7kg 10x7kg
10x 5kg/5kg/5kg
10x 3,5kg 8x5kg 6x5kg
10x 1,5kg/2,5kg/2,5kg
3b. pompki jak dajesz rade
3 4 2
3 1 1
5 4 4
5 4 3
4a. plank
36 34 31
34 35 31
29 30 26
23 30 30
4b. woodchoper
10x5kg 10x5kg 10x5kg
10x5kg/5kg/5kg
10x5kg/6kg/6kg
10x 5kg/8,5kg/8,5kg
trening zakończony lekkim rozciąganiem
komentarz: trening jak zwykle wyssał ze mnie resztki sił, trochę mnie boli odcinek lędźwiowy
1. pp - ciężko jest, bary płoną, przy siadzie podwijam ogon muszę nad tym popracować
2a. wejście- przez to ćwiczenie zaczynam wątpić, że prawą stronę mam silniejszą, tyłek mi rwie jak cholerka
3a. wypady - to ćwiczenie wysysa, ze mnie wszystkie siły! w ogóle w drugiej serii pomyliłam się i założyłam krążki na jeden gryf większy, poczułam różnicę, ale nie skojarzyłam, że to wina gryfu, obejrzałam krążki czy na pewno takie same no i zdziwiona zrobiłam serię przy trzeciej zauważyłam
4b. woodchoper - tu wciąż pracuję nad techniką, obrót w lewą stronę już ok, ale w prawą coś kiepsko
DZIEŃ - bardzo dobry, trochę pechowy ale co tam
MISKA - jestem z niej zadowolona, nie wiem tylko co z inką - można? byłam tak głodna, że czekając na obiad musiałam czymś wypełnić żołądek
płyny: woda ok. 2 l, herbata czarna, 2 kawy z mlekiem
pozostałe: kwas foliowy, magnez, ostropest
Zmieniony przez - MoniQue_26 w dniu 2014-08-18 22:26:01
Zmieniony przez - MoniQue_26 w dniu 2014-08-18 22:30:44
FASTER HARDER STRONGER
http://www.sfd.pl/Rekompozycja__czy_to_możliwe_dziennik_Monique-t1035225.html
Poprzedni temat
Redukcja - początek planu żywieniowego dla 23 latki
Następny temat
Smaug - redukcja początkującej gruszki.
Polecane artykuły