Tak się zastanawiam, gdyż
Jak tylko stac juz mnie bylo na diete (wiecznie cwiczylem bez) to od razu podkusilem sie i kupilem tescia, spoko, 1 dzien na diecie i od razu shoty.. zal w ch**. Okolo pol roku sie przygotowywalem na to, zaluje.
Powiem tak waga leciała z tygodnia na tydzien po 1-1,5kg na +. Czyli tak jak i by szlo na poczatku bez saa.
I tutaj problem, waga leciala do przodu na diecie 4000 kcal
Trenowalem splitem miesiac - w tym czasie rozkrecał się Enanthan (dawka 300mg e5d) - w jakims 6tyg, zrobiłem badania. Poziom tescia 12 na max 8, wiec under taki sobie ale, 0 jakis uczuc "korzystnych", jedynie zwiekszona ochota na bzykanie, czeste wzwody, ale nie bylem w ch** energiczny, jedynie w 1 tygodniu mnie az rozp*****lało.
Od 6tyg zaczał się problem, z72 skoczyłem na ok 80kg (pas z 88 na 90-92)
i od tamtej pory STOP, mimo zmiany treningu, dodania 500kcal
Co może być tym problemem, to że od razu złapałem się za najsilniejszy bodziec jakim jest saa?(nie słuchałem jak mowili.. pierw dieta, potem suple, a potem jak jzu nic nie pomoze to saa) teraz zaluje.
CZy ktoś wie o co chodzi, czy pct ktore zaraz bede robil, cos pomoze ? Czy dopiero musi minac z 2-3 miesiace.
Dodam ze sila idzie caigle jakos na + powoli, lecz masa nie, w ogóle :( A tylko o to mi chodzi.
SEN 21:30-22 - 4:30-4:50
Praca - staram sie pracowac 40godz tygodniowo, rzadko keidy 50. FIzycznie
Do diety oczywiscie zamienniki kasza/ryz brazowy/wolowina/ryba no i warzywa + jakies witaminki
+ gainer 400kcal
Zmieniony przez - david13 w dniu 2014-08-04 19:16:40