[BLOG]meju/Nowa droga

metafora taka Już teraz na pewno będę przykładał wielką uwagę do ROZGRZEWKI!

Nie tylko rozgrzewka, ale też rozciąganie po treningu.

rozciągałem się od dłuższego czasu ale o poprawnie przeprowadzonej rozgrzewce zapominałem

Małe update tego co się u mnie dzieje. A więc, forum oczywiście nie zostawiam, śledzę wasze poczynania w dziale cały czas jednak reszta poszła w odstawkę.

Minął praktycznie miesiąc od pierwszej wizyty u fizjoterapeuty. I generalnie jestem lekko załamany.

Bark boli tak jak bolał. Od miesiąca nie dotknąłem sztangi, żadnych treningów. Dieta? hmmm od miesiąca nie istnieje. Jem co chcę chociaż nie jest tego dużo bo nawet ani trochę głodny nie jestem.

W między czasie byłem u lekarki mojej i wziąłem od niej na receptę ketonal w żelu i mocne leki przeciwzapalne. Nic nie pomogło. Teraz mam znowu tejpy.

Nie mam pojęcia co mam teraz robić. Dodatkowo jeszcze pracuję teraz na siłowni i codziennie muszę patrzeć jak ludzie trenują.

Oddałbym teraz chyba wszystko żeby móc znów powyciskać.

Tyle

Jak Cię stać to rób rezonans i będzie wiadomo co z nim jest nie tak.

Też bym polecił MRI, prywatnie parę stówek może kosztować ale w przeciągu 1-2 dni jest diagnoza.

Rozmawiałem z bardzo ogarniętym fizjoterapeutą w mojej sprawie. Popytał, posprawdzał ruchy i powiedział, że na 99% to naderwanie nadgrzebieniowego.
Tylko, że z reguły tkanki miękkie powinny goić się 2- 4 tygodnie a mnie to już boli co najmniej kilkanaście.

Myślałem właśnie nad rezonansem, tylko spore koszta.

Spore ale dzięki temu szybko zdiagnozowałem naderwanie ACL i mogłem rozpocząć leczenie. Z NFZ czas oczekiwania od 4-8 mc. a soczewki takiego MRI mają dość słaby zoom.

pomyślę nad tym poważnie. Nic mi innego już raczej nie zostało...

mały update.

Nie wiem ile już tygodni nie trenowałem. 10? Nie liczę.

Klatki i barków nie robiłem już chyba z rok

Dieta? Pizza, czekolada, hamburgery już mi nawet nie smakują. Lecą codziennie

W pasie +13cm, waga tylko kilka kg. Generalnie tragedia z wyglądem.

Chodzę 2x/tydzien na masaż obręczy barkowej. Wzmacniam mięśnie stabilizujące. Poprawa jest znaczna.

Mam nadzieję, że na przestrzeni kilku następnych tygodni uda mi się coś zacząć robić.

Dobrze, że dużo pracuję i nie mam czasu na plażing, bo bym chyba w bluzie się kąpał