było tym razem. Nefrolog twierdzi, że taka moja natura, profilaktycznie mam pić dużo wody i zażywać preparat z żurawiną.
Fizjo:
Jest lepiej, ale nadal jestem mocno spięta- nieadekwatnie do swojego wieku przez to piersiowy sam się blokuje a dodatkowo lędźwiowy też mam sztywny... Mówił jeszcze, że może na to mieć wpływ jakiś problem gastrologiczny w związku z bólami brzucha, które czasem występują, więc czeka mnie jeszcze wizyta u lekarza Ogólnie przyzwolił na powrót do ćwiczeń, ale skupić mam się na rozciąganiu, zwiększeniu ruchomości, nauczyć się oddychać przeponą i unikać stresu- jakby to było wykonalne. Większe ciężary na razie nu nu, dopóki napięcie nie odpuści.
W związku z powyższym proszę o radę co do treningu. Przeszukałam forum i znalazłam taki oto plan, czy byłby odpowiedni dla połamańca?
A.
1A. Wiosłowanie hantlami leżąc na brzuchu na ławce skośniej 4×15
1B. RDL jednonóż bez obciążenia 4×15
2A. Krążenia z hantlą stojąc 4×15
2B. Przysiad bułgarski 4×15
3A. Pompki chodzone z rotacją 4×15
3B. Wykroki chodzone z rękami splecionymi na karku 4×15
+
4. Marsz na bieżni 20 min
B.
1A. Ściąganie drążka wyciągu górnego jednorącz 4×15
1B. Box przysiady z rękami splecionymi na karku
2A. Wyciskanie hantli siedząc 4×15
2B. Wykroki na suwnicy Smitha kopnięciem w pośladek
3A. Pompki 4×15
3B. Wejścia na ławkę z przyciągnięciem kolana do klatki 4×15
+
4. Marsz na bieżni 20 min
C.
W dni bez treningu combo:
A. Turlanie piłki pod siebie 3x 5-10
B. Plank na piłce z nogą uniesioną 3x max
C. ‘Mountain climber’ na piłce 3x 5-10 na nogę