NBA Playoffs 2014

Brooklyn i Spursi awansowali do rundy 2! niestety ale niespodzianek tam nie bylo. Mialem cicha nadzieje ze raptorsi wygraja, no ale netsi to na pewno lepszy przeciwnik dla heat.
moje typy to: IND-WAs[3:4], MIA-BKN [4:2], OKC-LAC [4:3], POR-SAS[1:4]

chociaz mam nadzieje ze clippersi sobie poradza z OKC

CP3 8/9 za 3 :D kozak

Oglądałem wszystkie mecze z 2 rundy i z bólem przyznaje że Heat rozniosą Brooklyn 4-1, Washington tak jak myślałem może być nawet 4-0 ( Hibbert totalna porażka) Spurs-Blazers strasznie łatwe game1 Parker zjadł ich całkowicie poezja to co wyprawiał z Portland, 4-0/1 a OKC-LAC to najbardziej wyrównana para ale postawiłem na OKC więc OKC 4-3

a ja mam takie pytanie czy to ze heat(jesli tak zrobia) wygrywaja wszystko bez konkurencji nie sprawi ze beda "nierozgrzani" do finalow? czy wrecz przeciwnie, beda wypoczeci kiedy druga druzyna bedzie zmeczona?

Hibbert dzisiaj w nocy się obudził wygrał grę Indianie, zdobył 28pkt tyle ile przez 8 wczesniejszych meczy razem :x Gortat dobry mecz, Wall spieprzył arcyważne 2 tróje pod koniec i ostateczny wynik 82-86 PAC. KD pokazał że wręczona mu statuetka MVP powędrowała w dobre ręce 32pkt 12zbiorek 9 asyst, co do heat jeżeli wygrają 4-0/-/2 to nie będą zmęczeni w ogóle a zakładając że dojdzie do game 6/7 Washington/Indiana mogą mieć ciężko w finale

Hibbert moze i sie obudzil ale marcin pokazal mu gdzie jego miejsce...dwa razy!! :)
szkoda mi clippersow ale przy takiej grze dwoch gwiazd ciezko cokolwiek zrobic...jedna asysta wiecej i oboje by mieli triple double.

Choć jestem za Miami to szczerze powiem, że w pierwszych meczach myślałem, że Brooklyn bardziej powalczy i że ekipa Garnetta Pierce'a może w jakiś minimalny choć sposób zagrozić dominacji Miami. Chociaż zobaczymy jak będzie dalej.
Póki co I runda była naprawdę kozacka, a w II już brak takich emocji. Miejmy jednak nadzieję, że najlepsze przed nami. Ogólnie dzieje się;)

I chyba wykrakałem heh

http://www.nba.com/gameline/20140510/ 

Nawet nie zauważyłem tego tematu tutaj, starość...

Nets przez ciężką batalię w 1. rundzie zupełnie nie istnieli na Florydzie. W nocy odnieśli ważne zwycięstwo, ale długa droga przed nimi by wyeliminować Heat. Mam przeczucie, że LeBron nie pozwoli by ta seria wymknęła mu się spod kontroli i Heat zrobią więcej niż wszystko, by wygrać Game 4.

Pacers grają mega kał, ale to co zagrali Wizards w Game 3, to było g**** do kwadratu. Mając najlepszy backcourt na Wschodzie, oni nie rzucają na własnym parkiecie nawet 70 punktów...jak nie wygrają dzisiaj, to strzała i pozdro dla nich.

Zachód jest dużo ciekawszy, ale Portland nie ma odpowiedzi na grę Spurs, gra się tak, na ile starcza możliwości, a w tej serii Spurs obnażają wszystkie słabości Portland - brak ławki, słaba obrona i brak dobrych match-upów na zawodników Spurs.

CP3 próbuje przeciągnąć Clippers przez ów serię, ale gdy Durant jest w beast mode, a Westbrookowi ktoś nalewa olej do głowy przed meczem, to nie ma mocnych na nich.

Zmieniony przez - Pippo w dniu 2014-05-11 11:37:42