...
Napisał(a)
Mam dosyć nietypowe pytanie. Wiele osób uważa, że katabolizm nocny to wymysł producentów suplementów i tak naprawdę zjawisko to pojawia się dopiero po 60-72 godzinach bez posiłku lub np. przy maratonie. Jaki jest więc sens spożywania na noc białka wolnowchłanialnego jakim jest np. kazeina. Czy chodzi tutaj o regenerację i nie ma to żadnego związku z katabolizmem nocnym?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
BCAA - ma wiele innych właściwości niż tylko antykataboliczne. Poprzez wpływanie na ścieżkę M-TOR (polecam artykuła Layne'a Nortona), wykazuje wiele aspektów anabolicznych.
Co do "katabolizmu" nocnego: moim zdaniem gadki typu "jak nie zjesz w ciągu x czasu po treningu lub nie wypijesz kazeiny na noc to dopadnie Cię katabolizm" są grubo przesadzone. Jakkolwiek, dobrze jest wykorzystać czas odpoczynku na dokarmienie mięśni i danie im potrzebnych budulców. Zwróćcie proszę uwagę na fakt, jak przez tysiące lat żyli nasi przodkowie: cały dzień był poświęcany na zdobywanie pożywienia (ergo wysiłek fizyczny), a potem jak się jaskiniowiec nażarł to kimał w jaskini.
Podsumowując: jest różnica w podejściu OPTYMALNYM (czyli w naszym przypadku maksymalizującym przyrosty) a podejściem MOŻE BYĆ (takie podejście coś tam da, ale nie maxa możliwości).
Co do "katabolizmu" nocnego: moim zdaniem gadki typu "jak nie zjesz w ciągu x czasu po treningu lub nie wypijesz kazeiny na noc to dopadnie Cię katabolizm" są grubo przesadzone. Jakkolwiek, dobrze jest wykorzystać czas odpoczynku na dokarmienie mięśni i danie im potrzebnych budulców. Zwróćcie proszę uwagę na fakt, jak przez tysiące lat żyli nasi przodkowie: cały dzień był poświęcany na zdobywanie pożywienia (ergo wysiłek fizyczny), a potem jak się jaskiniowiec nażarł to kimał w jaskini.
Podsumowując: jest różnica w podejściu OPTYMALNYM (czyli w naszym przypadku maksymalizującym przyrosty) a podejściem MOŻE BYĆ (takie podejście coś tam da, ale nie maxa możliwości).
...
Napisał(a)
Kolejny wymysł. Popularnym rozwiązaniem, wśród ćwiczących rano jest jedzenie węgli (samych węgli!) na noc i nikt nie odczuł spadków, z tego co wiem. Ja tam lubię wieczorem zjeść kawał woła z warzywkami. Dodasz odrobinę fatu do mięsa i będzie się również długo trawiło.
...
Napisał(a)
kopytoDodasz odrobinę fatu do mięsa i będzie się również długo trawiło.
Tylko właśnie po prostu nie rozumiem czy jest potrzeba, żeby się dłużej trawiło? W jakim celu spożywa się tłuszcz do białka, żeby spowolnić procesy trawienia?
...
Napisał(a)
Ja jem schab pieczony w sosie pomidorowym do tego ogórka. Twaróg słabo chyba że z jajeczkiem jogurtem warzywami Ale do tego jakis kawałek pieczywa to może i bym się zapchał na noc :)
...
Napisał(a)
Bielszczanin30A innego białka na noc nie kzaeinowego jest konieczność spożywania?
Nie ma takiej konieczności.
Zapraszam do dziennika :)
http://www.sfd.pl/[Blog]Hepcio_/_Redukcja,_Przygotowanie_do_VLCD-t1094898.html
...
Napisał(a)
to jest pytanie w stylu - co najlepiej zjeśc na obiad. Nie ma jednej odpowiedzi. Ja dziś na kolację jem wieprzowinę z pieczonymi ziemniakami i sałatkę wielowarzywną
...
Napisał(a)
Czyli nie ma nic takiego że nalezy unikać węgli na noc. Liczy się ogólny bilans i grunt żeby unikac węgli prostych przed spaniem?
Zawsze było że twaróg z oliwą...
Zawsze było że twaróg z oliwą...
...
Napisał(a)
Dokładnie, też się zaczynam zastanawiać ile jest prawdy w tym co wcześniej czytałem. Przy lepszych sylwetkach z niskim poziomem tłuszczu często mówi się, że aby taką osiągnąć trzeba ograniczać węglowodany np. po 14, kolejny mit? Jak to jest w węglowodanami, trzeba unikać tylko prostych i liczy się ogólny bilans makro?
Polecane artykuły