Zmniejszenie apetytu na węgle...

Witam, mam 24 lata, moja waga to 87kg przy wzroscie 175cm. Jestem aktualnie na redukcji T3, Clen 2off-2on (w przerwie yoszka, dren i san tight), a do tego 100mg prop i 50mg tren ace ed antykatabolicznie.. Dziennie zjadam około niecałe 200g białka, a jak wiadomo węgle są mocno powiazane z syntezą białek dlatego też mam cały czas straszną ochotę na coś słodkiego. Jakie są wasze sposoby na uniknięcie łaknienia na słodycze? Zmniejszyc spożycie białka? dodam że jem 5 posiłków dziennie w 3 godzinnnych odstępach. Około 2200kcal.

Ja w okresie zimowym jem dużo węgli i to tych najgorszych ciasta , słodycze ,chipsy ,ale na lato ucinam słodycze i po paru dniach nie ciągnie do cukrów .Oczywiście część węgli zostaje w warzywach ,chlebie ,ziemniakach płatkach ale nie są to słodkie smaki i nie specjalnie mam ochotę na słodkie .

Za mało białka, a chcesz jeszcze uciąc?
Daj zrzut diety.

białka na tak delikatnej bombie wystarczy, to dawki kosmetyczne, ale to już rozważania do działu doping. Tu natomiast możemy podyskutować nie o ilości białka, a węgli w diecie, ile ich jest? Przy T3 nie koniecznie ich redukcja będzie dobrym pomysłem. A na samo ssanie na słodycze, już po za tematem - kakao z cynamonem i słodzikiem lub myk, który odkryłem jakiś czas temu - do blendera/młynka do kawy wrzucasz wiórki kokosowe i mielisz to na masło/papkę, jest takie słodkie, że 1-2 łyżeczki i masz dość słodkiego na długo.