[ELITE Ladies]DT misworld//fitnessowy rock&roll s.17

Miśka, jaka Ty miętka jesteś

Marta, słaba łajza, tak to ja Nawet wczoraj, prostując nogę z gumą, pomyślałam, że powinnam kiedyś Ci nagrać jak ona się trzęsie, mi oczy wywracają się do góry, a głowa leci do przodu.

Nie wiem co to progres i nie pamiętam kiedy byłam zadowolona z ostatniej serii Twoich zestawów. Zdarza się, że to co robię mało ma wspólnego z tym jak powinno wyglądać, bo wykracza poza moje możliwości. I jest tylko gorzej jeśli chodzi o siłę

Przepraszam

Bo, że ja często o Tobie myślę, to wiesz? Jakoś tak samoistnie przelatujesz mi w myślach na zasadzie: Ty i ja






Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-02-23 21:03:44

Somewhere over the rainbow?

Że to niby ja?

ahaha Marta i Jej podopieczne/koniczynki

misworld

I słoneczko pięknie świeci, a ja jem pyry

Nie wiadomo, co jest lepszym źródłem mocy Ale dobrze, że wesołe koniczynki wychodzą spod śniegu

Marta,

A pod tęczową kopułą miłości wszystkie Twoje dziewczynki. Baśniowe księżniczki.




Jeżyku, trzy dni przerwy działają cuda. Polecam w razie konieczności Sama zamierzam stosować częściej
_______________________________________________________________
dzień 53

TRENING:
Ręce + brzuch

1. Pompki wąsko // Prostowanie z gumą 4x 15
2. Francuz siedząc 4x 8
2/2/1,5/1,5
3A Prostowanie ręki z gumą jednorącz zza głowy 3x 8
3B Prostowanie ręki z gumą podchwytem (pushdown) – jednorącz 3x 8
4A Czachołamacze 3x 8
7/7/6
4B Wyciskanie wąsko 3x 8
7/7/6
5. Uginanie rąk z hantlami na skosie 4x 8
3/3/3/3
6. Naprzemienne uginanie rąk z hantlami 4x 8
3,5/3,5x5+3x3/3/3
7. Uginanie rąk ze sztangą (drag curls) 2x 21
7/5

+ brzuch:
Spięcia na piłce 2x25
V-ups z piłką 2x15
Turlanie z piłką 2x15

+ marsz

Pompki zamieniłam, bo prostować umiem a bez sensu tracić ćwiczenie
A+B
Cały trening zastanawiałam się dlaczego w tym uginaniu jest akurat 21, ale to pewnie jakieś magiczne algorytmy Bądź co bądź wyszło grubo na raty.
Brzuch mam obolały i tej trzeciej serii nie dało już rady zrobić.

Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-02-24 23:03:41

dzień 54

TRENING:
Nogi

1. Rozgrzewkowo: przysiad z piłką przy ścianie 2x 15 + 2x do upadku
2. Przysiad ze sztangą 4x 8
21/21/21/19
25/23/21/21
3. Wejścia na ławkę 4x 8
4. Wykroki chodzone 3x 20
5. Bułgar 4x 8
6. Wspięcia na palce siedząc 2x 20 + 1x drop set
7. Wspięcia na palce stojąc na krawędzi np. stepu 2x 20 + 1x drop set
8. Prostowanie nóg z gumą 3x 10, ostatnia seria do upadku

+ marsz

Sprytne to zdublowanie upadku przy przysiadzie z piłką, oj sprytne
Wejścia z pomocą.
Bułgar bez ostatniej serii.
Zad pokonany

dzień 55

TRENING:
Plecy + tył barków <-

1. Martwy ciąg na prostych nogach 4x 8
15/15/15/15
19/19
2. Wiosło sztangielkami leżąc na skosie 4x 8
7/7x7/6x7/5
8/7
3. Podciąganie nachwytem szeroko 3x 8 + 1x max
op: 3x8 + 2
op: 8/5
4. Przyciąganie gumy do brzucha siedząc 3x 8 + 1x drop set
5. Ściąganie gumy – narciarz 4x 8
2x cz / 2x pom
6. Odwrotne rozpiętki leżąc na skosie 4x 8
1x1+0,5x7/0,5x5+CCx3/CC/CC
1/0,5
7. Wznosy bokiem w pochyleniu siedząc 4x 8
0,5/0,5x3+CCx5/CC/CC
1/0,5

+ szybki krok

Ostatni trening to była porażka, a więc dzisiaj pełna mobilizacja
Po I MC i wiośle plecy stanęły w płomieniach. Brzuch względnie trzymał, ale wymagało to sporej mojej uwagi. Puszczał nawet przy wznosach w pochyleniu
Opuszczanie III to już bez czucia; narciarz też oszukany; barki bez komentarza-tak słabe jeszcze nie były Dać je po takich ćwiczeniach to czyny nieludzkie Chochlikowo-krasnalowe

Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-02-26 22:43:35

Teeee, nie naśmiewaj się z mojego wzrostu, co?

Marta, nie wzrost o wielkości świadczy
_____________________________________________________
dzień 56

TRENING:
Klatka

1. Wyciskanie z gumą rozgrzewkowo 1x 15
2. Wyciskanie leżąc ze sztangą 4x 8
17/17/17/15
17/17/17/17
3A. Rozpiętki z hantlami 4x 8
2,5/2,5/2,5/2
2,5/2,5/2,5/2,5
3B Wyciskanie leżąc z hantlami 4x 8
3,5/3,5/3,5/3
4/4/4/4
4A. Wyciskanie na skosie z hantlami 4x 8
3,5/3,5/3/3
4/4/3,5/3,5
4B. Dipsy na ławce – nogi na piłce 4x 8

4/2/0,5/0
5. Rozpiętki po skosie z gumą 4x 8

+ brzuch
1. Serratus crunches 3x 25
2. Hanging leg raise wisząc na drążku 3x 15
3. Mountain pojedynczo na boki 3x 15

+ marsz

Dipsy w I i II na piłce, później bez. Na piłce wpadły dwie próby, bez po trzy. Zawieszało mnie przy ziemi, ale klatę maltretowało za każdym razem, bo nie mogłam się dźwignąć na łapach przy podnoszeniu.
Brzuch na górze z kamienia po tych ćwiczeniach. Unosiłam zgięte nogi, ale w nieruchomej pozycji. Z prostymi to jakaś wyższa szkoła jazdy
Brzuch brzuchem, ale wisieć i podpierać się przy mountains po uprzedniej klacie, to nie lada zabawa.
Marsz z przymrużonymi oczami, później się rozhulałam na vkurvie

dzień 57

DNT
_______________________________________________________________
W ubiegłe wakacje kupiłam spodenki-drobinki. Rozmiar 36 i chyba to zrobiłam bardziej z zawiści, bo proporcji by w takim kroju wyglądać względnie apetycznie jednak nie mam

W każdym razie, przymierzyłam je dzisiaj ponownie i nawet się dopinam w talii. Wylewa się tylko na plecach

Dawno się nie mierzyłam, wiem, ale pewnie i tak z pomiarów by nic nie wynikało większego. Poza tym za bardzo ostatnio strączki i brukselka mi podpasowały, żeby były miarodajne
Idzie jak krew z nosa, ale czuję, że w dobrym kierunku. Raczej radykalne kroki typu -50 gr węgla są niepotrzebne. Proces przemiany tłuszczu w mięśnie wymaga czasu

A poważnie to za chwilę nowy, przedostatni zestaw, z którego tylko poznałam trening na czwórki (odzwyczajone od tyrania, to i bite cztery dni po nim chodzić nie mogłam ), więc będą nowe bodźce. Chciałabym też wyczaić tą nieszczęsną dla w miarę dobrej prezencji nóg, granicę aerobów. No nic, się okaże w praniu

Tymczasem zabieram się za zadek

Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-03-01 18:42:51