Dwa lata temu zacząłem się odchudzać. Teraz próbuję utrzymać wagę. Mój problem polega na tym,że tyję mimo diety niskotłuszczowej i węglowodanowej bogatej w białko oraz suplementacji CLA i TSE. Codziennie staram się jeździć na rowerku stacjonarnym do 2 godzin.
Moja dieta wygląda tak
8.00 kawa na mleku 0,5 % 300ml
150g twarogu zmieszanego z odrobiną mleka,słodzikiem,cynamonem i pokrojonym jabłkiem.
w pracy kawa z mlekiem,często jogurt 400ml 0% Sanok smakowy+jakiś owoc (jabłko,kiwi)
15.00 W domu 200-300 g piersi z kurczaka z grila+grilowane warzywa (brukselka,brokuły,cebula,itp). Jak obiad się griluje to podjem sobie z lodówki kapustę kiszoną lub jakieś inne warzywo. Po przyjściu do domu lub po obiedzie również kawa na mleku 0,5 %. Jak jestem czasem jeszcze głodny,to zjem jogurt 0% dosładzany słodzikiem. Potem trening na rowerku do 2 godzin. Po treningu (zwykle godzina 19.00) jakieś 150g twarogu. Przez ostatnie 2 dni przytyłem 2kg i zwiększyłem poziom tkanki tłuszczowej z 12% na 13%. Gdzie popełniam błędy ?.