Arena Berserkerów V - 01.03.2014

ARENA BERSERKERÓW V
1 marca, Hala OSiR, ul. Pierwszej Brygady 1
Stargard Szczeciński
Start: godzina 18.00

www.arena-mma.pl
www.facebook.com/Arena.Berserkerow

>> BILETY <<

Stargard Szczeciński powoli przygotowuje się do kolejnej gali Arena Berserkerów V, która odbędzie się 1 marca.

Pierwszą zapowiedzianą walką będzie finał turnieju 77 kg między Albertem Odzimkowskim (6-0) a Michałem Wienckiem (3-0). Bilety na galę do nabycia na kupbilet.pl

Patronat nad galą objął serwis FIGHT24







Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2014-01-23 15:32:51

Michał Fijałka vs. Alexander Boyko – wideo

Walka Michała Fijałki z Alexandrem Boyko.

Reszta walk na profilu organizacji - LINK

Michał „Sztanga” Fijałka w walce wieczoru na Arenie Berserkerów 5

Organizatorzy Areny Berserkerów 5 ogłosili, że po raz kolejny w walce wieczoru wystąpi jeden z najlepszych polskich zawodników wagi półciężkiej – Michał „Sztanga” Fijałka.

Zgromadzeni fani podczas ostatniej Areny Berserkerów byli pod wrażeniem main eventu pomimo porażki ich faworyta. Bezpardonowa wymiana ciosów, kilka zwrotów akcji i świetne widowisko sportowe, takie walki chcą oglądać sympatycy mieszanych sztuk walki. Obaj fighterzy zostali nagrodzeni naprawdę gromkimi brawami co tylko potwierdza nasze słowa. Na piątej Arenie, która odbędzie się już 1 marca, stargardzka publika zobaczy jeszcze raz w walce wieczoru Michała Fijałkę! Zawodnik reprezentujący Berserkers Team od lat plasuje się w czołówce kategorii półciężkiej w Polsce. Po pięknej, ale przegranej walce z Karolem Celińskim szybko wrócił na pasmo zwycięstw pokonując przez poddanie Mateusza Ostrowskiego. Według wielu fanów dwa ostatnie starcia Sztangi mogą śmiało kandydować w plebiscycie pod tytułem „Walka roku”.

Rozwój Michała i jego walki śledzę od wielu lat, jest to zawodnik walczący bardzo inteligentnie mówiąc w żargonie MMA jest ‘poukładanym’ fighterem, ale co pokazały jego dwie ostatnie walki potrafi też zaryzykować i postawić na agresywne wymiany bokserskie i show. Michał dla wielu młodych zawodników jest wzorem do naśladowania. Jest to zawodnik pokorny, słuchający się trenerów, twardo stąpający po ziemi i co najważniejsze chcący się rozwijać i ciężko pracować. W Stargardzie Szczecińskim po raz kolejny chcemy zobaczyć Sztangę, który z zaciśnietymi zębami wstaje po knockdownie i atakuje z zdwojoną siłą . Bagi dba o poziom sportowy naszej gali i mogę zagwarantować fanom, że jego zawodnicy pod żadnym pozorem nie dostaną taryfy ulgowej, to samo będzie tyczyć się Michała, po raz kolejny staranie selekcjonujemy jak najlepszego rywala – zapowiedział współorganizator Robert Siedziako.

Gracjan Szadziński w turnieju wagi lekkiej na Arenie Berserkerów

Gracjan Szadziński to pierwszy potwierdzony uczestnik turnieju wagi lekkiej na piątej Arenie Berserkerów- Exped Cup.

Stargardzianin aktualnie prowadzony przez Tomasza Stasiaka reprezentuje barwy lokalnego Berserkers Team. Gracjan ma bardzo duże doświadczenie w sportach uderzanych; stoczył blisko 100 walk amatorskich w boksie oraz 7 zawodowych w formule K-1. W MMA, którym zainteresował się 2 lata temu stoczył 3 pojedynki, wszystkie wygrał, 2 kończyły się nokautami.

„Gracjan to bardzo widowiskowo walczący zawodnik, sporty walki trenuje można powiedzieć od dzieciaka. Jest nauczony, że aby coś osiągnąć trzeba się poświęcić i ciężko pracować. Pamiętam gdy pierwszy raz zaczął z nami sparować na MMA, od razu dało się wyczuć świetną pracę na nogach, naturalny spokój i świetne kombinacje kickboxerskie, które procentowały po wielu latach sparingów w różnych klubach m.in w Golden Glory. W stójce jest zawodnikiem kompletnym, w klubie staramy się maksymalnie dopasować jego styl walki do MMA, gdzie jest też parter, są zapasy. Gracjan to pojętny chłopak i szybko łapie, jak na razie jest niepokonany i jestem przekonany, że będzie jednym z finalistów Areny”- powiedział trener Gracjana Tomasz Stasiak.

Polecam wszystkim tę gale, na poprzednich naprawde świetne walki były. Super, że patronat f24 jest

Szkoda, że w Stargardzie, a będzie gdzieś transmisja z tego na jakimś kanale?

kto się wybiera?

No szkoda, że ja mam trochę km, czyli jakieś 740 km :) Ale jak ktoś ma bliżej to polecam bo warto.

Może się wybiore, który sektor polecacie, ? Ktoś kojaży tą hale? Przy samym ringu to nie ale pomarańczowe sektory wydaja się ok. Kobite bym w końcu na gale zabrał.

Dobra Gala się szykuję , nakłada z PROMMAC , ale zobaczymy

W jednej z walk wieczoru gali zobaczymy niezwykle efektownie walczącego zawodnika Ireneusza Ziółkowskiego.






Dla zainteresowanych, w poniższych linkach filmy z walk z 3 oraz 4 edycji Areny Berserkerów

http://arena-mma.pl/wideo/arena-3-walki/

http://arena-mma.pl/wideo/arena-4-walki/ 

Arena Berserkerów przedstawia nazwisko kolejnego uczestnika, który stanie w szranki z siedmioma innymi fighterami o cenne nagrody i prestiż. Drugim potwierdzonym uczestnikiem jest Wojciech Lech.

„Kluczyk” w MMA debiutował pod koniec 2009 roku. Od tego czasu stoczył 5 walk z których 4 wygrał przez poddania swoich rywali przed czasem. Zawodnik pochodzący ze Szczecinka miał dwuletnią przerwę w startach, ale nie w treningach. Jego cele w walce są proste, chce jak najszybciej poddać rywala i zejść do szatni z podniesioną głową . Spore doświadczenie, które zebrał na zawodach grapplingowych oraz sparingi z topowymi zawodnikami MMA szybko ukształtowały jego styl walki, który kibice tak lubią w MMA – techniczne i bezkompromisowe dążenie do submission. Wojtek jest w stanie poddać wielu teoretycznie bardziej utytułowanych i silniejszych zawodników, udowodnił to m.in na Mistrzostwach Polski ADCC gdzie w kategorii open (bez podziału na wagi) ważąc niespełna 70 kg doszedł do finału ulegając jedynie grapplerowi cięższemu o 50 kg.

Ciekawostką jest, że Wojtek na równi z rozwojem fizycznym kładzie duży nacisk na rozwój naukowy- skończył dwa kierunki na uczelniach wyższych oraz dwie ‘podyplomówki’, biegle włada językiem angielskim, inwestuje na giełdzie.

Kluczykowi starałem się zawsze pokazać, że MMA to nie same chwyty i że z każdym celnym uderzeniem na głowę jego umiejętności w parterze będą gasnąć. Gdy chodził do mnie na grupę zawsze brałem go pod swoje skrzydło … przepraszam sierpa (śmiech) na sparingach. Sądziłem, że da sobie spokój i wróci do tego w czym jest dobry czyli do brazylijskiego jiu-jitsu, on jednak ciągle wierzył w siebie i to chyba jest jego największa siła- nie zakłada że może przegrać. Na początku obrywał, ale zaciskał zęby i z czasem tak dopasował swój styl walki, że stał się niebezpiecznym rywalem gdzie trzeba było uważać, żeby nie wpaść w jakieś poddanie. Teraz w stójce również nie daje sobie robić krzywdy. Na pewno jest to zawodnik na którego warto zwrócić uwagę- zakończył mistrz KSW wagi lekkiej Maciej Jewtuszko.



Zmieniony przez - Tomasz1405 w dniu 2014-01-26 20:17:23