Jestem gruba a moje ciało regularnie zmierza w stronę nadwagi.
Byłam pewna że jak się je zdrowo i się ćwiczy to nie ma mowy o tyciu
Jednak chyba tak nie jest. Fakt, zaczęłam podjadać trochę.
Jednak policzyłam w kalkulatorze dokładnie każdy kęs, każdą rzecz co mogła miec jakiekolwiek kalorie, bez zmiany diety przez kilka dni. Także to co podjadłam. po prostu wszystko. Łącznie z używaniem wagi kuchennej.
I ku mojemu zdziwieniu wychodziło ok 1700
I teraz kude HEJ CO JEST? ćwicze od 3 do 5 razy w tygodniu po ok 1,5 h w tym ok 45 min cardio
moje zapotrzebowanie to grubo ponad 2 tys
A ja tyje i tyje
jakis czas temu robilam bad tarczycy TSH w normie natomiast ft3, ft4 było b. niskie - ale również w zakresach normy, endokrynolog nic nie zapisał
Jestem przerażona bo w ciągu kilku miesiecy przytyłam kilka dobrych kilogramów i jestem wielką kluską i jak patrze na swoje ciało to mi się płakac chce :(