Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
1
Napisanych postów
44
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1031
Witam.
Nowy na forum i wiem ze zaraz pewnie zje.. dostane no ale ryzyk fizyk.
Wiec od jakiegoś czasu borykam się z problemami z kuśka. brałem jakieś tribulusy inne pierdoły nie wiele to pomagało porzuciłem nadzieje przerzuciłem się na pewniaka sildenafil ;]. Z racji wykonywanego zawodu nie miałem z tym problemu. Ale pomyślałem że dobrze byłoby jakoś ogarnąć temat wiec za radą kolegi zrobiłem badania hormonalne.
Oto wyniki z 2012:
Fsh: 7,22 norma 1,5-12,4
Lh: 12,8 norma 1,7-8,6
Estradiol: 17,16 n 7,63-42,6
Progesteron: 0,41 n 0,2-1,4
Prolaktyna: 10,88 4,04-15,2
Test: 896,4 n 280-800
Mówię z początku pięknie to mi się podoba, aczkolwiek udałem się do konowała bo przestraszyłem się ze to jakiś gruczolak albo jakieś takie. Kazał powtórzyć badania po jakimś czasie no i było ok bo:
Lh: 5,77 norma 1,7-8,6
Test: 18,97nmol/l norma 9,9-27,9
Shgb: 21,75 nmol/l n 11,4-52,3
No i olałem mówię taki mój los i koniec, Dodam ze mam 25 lat wszystko działo się w przeciągu 2-3 lat. Ale ostatnio zaczęło mnie niepokoić to że stałem się ospały w ogóle libido spadło opor. I do urologa oczywiście prywatnie. Kazał powtórzyć badania jak to w Polsce wszystko ok więcej r*chać ćwiczyć dobrze że palenie Pan rzucił i w ogóle jestem cudowny i nie wiadomo o co mi chodzi. No i zrobiłem ponowne badania i jestem w szoku:
(Normy wszystkich hormonów jak w pierwszym badaniu)
Fsh: 3,93
LH 5,47
Estradiol 8,45
Progesteron 0,63
prolaktyna 10,82
testosteron 357,6 i tu jest załamka konkret.
Wiem... mieśći się w normie ;]. Keep smileing.
Reasumując co zrobić żeby żyć normalnie. Boostery teścia? Czy przybić propa w jakiejś małej dawce?
Siłowania regularnie od 6miesięcy. Wcześniej też jakoś takie serie z przerwami rocznymi. Dodam że nie chce bić propa jako anabolik(choć może troszkę by się przydało) tylko bardziej na podniesienie funkcji życiowych ;]. Wszystkie info mogę uzupełnić jak będzie taka potrzeba
Z góry dziękuje za odpowiedz.
Szacuny
0
Napisanych postów
1108
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
6982
Poziomy hormonów nie są na stałym poziomie przecież. Sam widzisz, ze raz większy teśc raz mniejszy. W hormonach masz wszystko ok. Gdzie indziej szukaj przyczyn
Szacuny
1
Napisanych postów
44
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1031
Dieta jest ale nie jest trzymana restrykcyjnie nie da się ze względu na prace jest to praktycznie nie możliwe żeby utrzymać ja idealnie ale nie jest najgorzej. Nadwagi nie mam raczej niedowagę przed rzuceniem palenia. 62kg no teraz pod 68. Ćwiczę regularnie co 2 dni siłownia w przerwach czasami basen. Wiec nie mogę powiedzieć że prowadzę osiadły tryb życia.
Nie chce tu uchodzić za experta bo nim nie jestem, ale spadek z górnej granicy na dolną w przeciągu 2 lat to chyba troszkę za dużo. jak po 30 spada o jakieś 1,5% w skali roku. To wyrabiam normę aż nad to. A no i teść mierzony z rana jak Największy poziom to ja nie wiem jaki mam wieczorem. Załamka normalnie. A wiem że jak pójdę do lekarza to kolejne badania za 150 zl. i zero odpowiedzi, nie wiem już kogo mam odwiedzić żeby dał mi odpowiedz łykanie piguł nie jest złe można się nawet w to wkręcić ale na jak długo pozostanie to bez echa to nie wiem.
Szacuny
1
Napisanych postów
44
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1031
Z supli tribulus tylko tak stricte na teścia, tak no to jakieś przed treningówki(mesomorph, napalm(po nich to wiem ze libido down przez jakiś czas ale to kawałek czasu temu)) przez czas dłuższy zma szamałem co miało być super rozwiązaniem nie poczułem nic. Właśnie czytałem o tym daa- daje to coś czy to znowu coś w stylu tribulusa który nawet przy większej dawce nawet nie telepała porządnie.
Szacuny
1
Napisanych postów
44
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1031
No 1.3 strasznie miotało mną, ale waliło w chęci i możliwości ;]. Ale spoko po jakimś czasie mogę powiedzieć że nawet bardziej mi się chciało. w każdym bądź razie na to nie stawiam że zjadło mi tyle teścia, i przyczyniło się do problemów. Prolaktyne jakoś zbije, dobra a macie jakieś konkretne daa do polecenia? i jak długo brać? I ma to jakiś sens czy lepsza będzie kuracja jakaś? Wiem że jak ktoś miał lipny cykl tzn szybko skończony to najlepiej podobno na znormowanie hormonów jakiś krótki cykl na propie stąd czepiam się tematu, później normalny odblok i jak przed cyklem. Jestem zdesperowany wiec każda rada jest na wagę złota.
Szacuny
76
Napisanych postów
1720
Wiek
45 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
22401
Kolego napisz dokładnie na czym te problemy polegaja.Czy nie masz pociagu? czy wacek opada czyli erekcja kaput? Jak rano stoi? Czy reczna stymulacja hehe zadawala Cie Czy jest wytrysk czy jest orgazm czy bierzesz jakies leki czy masz cukrzyce czy badana prostata itd....
Ponadto skoncentrowales sie na kilku hormonach pomijajac niektore .Dlaczego nie zrobiles wolnego testosteronu do SHBG? Kortyzol WSZYSTKO.Jak psychika?Czy w rodzinie były podobne problemy? TARCZYCA Kolego brac prochy albo strzelac przez całe zycie mozna owszem.Ale tu chodzi o ustalenie PRZYCZYNY.Nalezy znalezc karalucha i go ZGNIESC Kapiszi? Referuj a moze ktos kumaty pomoze.WSIO
Napisz skad jestes moze znam tam jakiegos ogarnietego medyka.Może ja moze ktos Strzałka Kolego
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Szacuny
1
Napisanych postów
44
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1031
Nie robiłem wszystkich bo to podobno są najbardziej popularne?;]. Dziwnie to zabrzmiało serio to kumpel mi tak podpowiedział. Pociąg nie jest juz ten sam że wyruchałbym wszystko jak kiedyś wybredny się stałem czy ki ch... . Przy pukaniu w jajko tez już jakoś inaczej, a bez dropsa to babeczka musiałaby co 2 min schodzić i go prostować. Szczerze to nawet jak ruchałem dobrą dupkę to bardziej się przejmowałem że coś nie tak niż mi to przyjemności sprawiało. Rano to już dawno nie stoi, raz może w miesiącu tak od święta to tak, ale regularnie nie. Leki nie cukrzycy nie mam, prostata i wizyta u urologa odbyta(znaczy że odbyłem), wszystko ok nie jest powiększona ani nic. jajka też podobno ok ale jakoś mi się wydaje że prawe mniejsze ale podobno tak ma byc. Wolny testosteron do shgb???? jest takie coś? Kortyzol chyba dawałby jakieś inne oznaki jeszcze nie? Tarczyca też gicior to od rodzinnego dostałem morfologie i te bajery. Psychika chyba nie najgorzej jakoś się trzymam jak każdy parę dołków w życiu było, rozbita rodzina, mieszkałem z matka ale to chyba nie to. Z tego co mi wiadomo to stary to buchaj ale nigdy nie miałem z nim okazji pogadać sp******ił z domu jak byłem mały. Ogólnie nie jestem jakimś typem depresyjnym ale zaczyna mnie to dopier.. wszystko 25lat a gadam z kumplem z roboty 55 jak równy z równym. Ja Pułtusk i tamte okolice. Bardziej chodziło mi o "złoty środek"- typu weź to i to i będzie gitara, albo walnij cyklon weź to i to i przez jakiś czas będziesz miał spokój ale chyba tak łatwo nie będzie;].