Redukcja na IF. Pomóżcie zrozumieć.

schnapik

Lniany. Noo tyle, że gdzie ja go dostane? Bo nie moge trafić

wejdź na strone doz.pl i mozesz zamówić u siebie w mieście do apteki i odebrać,jest klika rodzajów do wyboru.

Z podziękowaniem. To jak ostatecznie wystartowac z BTW ?

napisałem Ci, proteiny 2,5 wegle 3-3,5 tluszcz 1,5. I tluszcz jest tu ruchomy, czyli z niego schodzisz co tydzien

Luz

Ja dopowiem tylko, że podział na "dietę zbilansowaną" gdzie trzeba jeść 5 - 7 posiłków i na chemat IF gdzie jada się 3 posiłki dziennie pozostawia szeroką dziurę, z której jakoś nikt nie chce korzystać. Tak naprawdę okno żywieniowe zawsze można skracać (np z 16 do 14 lub 12h - tyle, żetrudno to będzie nazwać IF), jak i ilość posiłków zawsze można zmniejszyć, tzn w ramach konwencjonalnego rozkładu posiłków, gdzie śniadanie się je na około 0,5 - 1h po przebudzeniu a okolację na 1 - 3h przed snem, można zmneijszyć częstotliwość jedzenia np do 4 lub 3 razy na dobę ułatwiajac tym samym sobie życie.

Stosunkowo często spotykam się z wypowiedziami, w których ich autorzy, przekonują, że jedzenie 6 x dziennie kurczaka z ryżem ich zmęczyło wiec przechodzą na IF, a jednoczesnie widać obawę dotyczącą tego czy uda siewytrwać w poscie, czy nie zmniejszy sięmasa mięsniowa, nie pogroszy samopoczucie. Tak naprawdę są rozwiazania pośrednie i warto się nad nimi pochylić.

Okna postu się nie boje. Nie sądze zebym mial parciena jedzenie, zeby mnie ssalo i mial nie wiadomo jakie loty w tym przedziale. Nie szukam wymówek w związku z rezygnacją z ok. 6 sześciu posiłków. Gdzieś przeczytalem, że IF to nie dieta tylko schemat żywieniowy. Ja to traktuje jako szablon, który ułatwiłby mi redukcje na której obecnie sie znajduje. Ide do pracy i zabieram jeden posiłek, który zjem podczas jej kończenia lub już w domu w czasie, gdy wchodze w okno żywienia. Wracam do domu i robie jedzenie i nie martwie sie pakowaniem, nie wykladam pojemników na stół itd. Podczas pracy nie tyram sobie głowy, że teraz pora jedzenia a ja z natłoku obowiązków nie wyrobie sie z posiłkiem. Skoro jest taka możliwośc, która naprawde ułatwiłaby mi redukcje to z niej skorzystam.

czekaj, na serio sądzisz, że na klasycznym modelu żywieniowym każdy posiłek jest odmierzany względem siebie co do minuty? pierwszy raz sie z tym spotykam szczerze mówiąc. Jak jeden posilek zjesz po 3 godzinach, a drugi po 4, to nie dzieje sie absolutnie zadna krzywda

Ale jesli zjem sniadanie i przez następne 6-7 godzin nie moge zjesc nic z braku czasu to juz sie robi bałagan

to masz pod ręką orzechy, wpc i platki owsiane w shakerze, zalewasz wodą i gotowe ewentualnie nie jesz nic przez te 7h i po 7h jesz wieksze posilki, nie bedzie roznicy, byle nie jesc smieci i trzymac sie bilansu

Jak ide do pracy to nie wiem ile bede mial pracy. Zabieram planowe posilki a okazuje sie czasu nie ma w ogole. Wracam z nimi do domu. I tak raz dwa trzy w tygodniu albo wcale. Jesli nie jem nic przykladowo 7 godzin to omijajac owsianke na sniadanie tworzy sie IF prawda.