KSW 24 - Wyniki i Dyskusja

Karciarz

Cipek zachował się jak typowy burak.
Jest dobry, ale nie może cały czas lecieć na waleczności. Kłania się defensywa.

Co do pierwszej części mojego zdania, chciałbym jej wycofać.
Napisałem to nie znając do końca całej sytuacji. Przeczytałem art. w który był mocno streszczony i stąd takie zdanie a nie inne, ale jak napisałem wcześniej cofam to.

Słowo o parterze Materli - Materla NIE MA SŁABEGO PARTERU. Wbrew pozorom jak się jest za plecami to wcale tak łatwo nie jest kogoś skończyć jeśli ktoś dobrze przećwiczył przed tym obronę (a zakładam że Jay to trenował jak najęty). Przypomnijcie sobie ile razy Maia się męczył żeby te duszenie zapiąć albo jak się Roger męczył np z Jardinem. Ok Jardin dobrze się broni przed poddaniami ale Roger to Roger

Tego do końca nie rozumiem. Materla osłabł psychicznie, bo kopnął Silve w udo, a ten udawał, że dostał w torbę? I wyraźnie Materla od tego osłabł? O taką głupotę nie będę nikogo posądzał.

Chodziło o kopnięcie boczne w udo, prawie w kolano (może prawie, nie wiem dobrze nie widziałem) zadane przez Jaya w udo Materli, a nie kopa w jaja.

Musi popracować na psychiką. Ale myślę, że taka przegrana może się właśnie przydać. Jest szansa na analizę co poszło nie tak. Dlaczego dał się wyprowadzić z równowagi. Bo na pierwszy rzut oka było widać, że dał się wyprowadzić.

Może te kopnięcie boczne w udo "zawiniło", wyraźnie było widać że poruszyło Materlę który sobie przypomniał pierwszą walkę

i te "kilka" osob bylo swiadkami duzo gorszych "pojazdow" niz te zaczepki Jay'a przed KSW 24,a gdzie po zakonczeniu pojedynku rywale okazywali sobie szacunek,bo robienie szumu przed walka,robieniem szumu przed walka,ale po zakonczeniu starcia prawdziwi sportowcy potrafia sobie okazac szacunek.


Powiedz to Nickowi Diazowi

No nic z wielką chęcią zobaczę ich trzecie starcie, to dopiero będzie ogień już chyba nawet na konferencji hehe.

Ot taka cecha internetowych hejterów, tylko czekają na potknięcie człowieka by móc zaszaleć i zwyzywać go na forum. W końcu nie dość że przegrał, to jeszcze o zgrozo piątki nie przybił po walce! Let's flame im to death...

Dziwnym trafem jakoś nie przypominam sobie tak intensywnego "hejtu" który poleciał na Michała w innych tematach po galach UFC i w przypadku porażek innych zawodnikow, wiec moze nie jest spowodowane wrednym charakterem uzytkownikow tylko faktycznie zachowaniem MAterli i proponuje to w koncu zrozumieć

Każdy sport ma swoja pewną niepisana kulturę, kodeks honorowy. W przypadku MMA w ramach tego kodeksu jest podanie ręki przeciwnikowi po walce. Mielismy juz okazje ogladac walki w ktorych zawodnicy szczerze sie nienawidzili, odbierali sobie tytuły i tłukli się nawzajem do głębokiej krwi, ale jednak zawsze ten gest okazania szacunku po walce miał miejsce. To wlasnie m.in. za takie zachowania wiekszosc fanów szanuje swoich idoli

Michał złamał tę niepisaną zasadę i jeszcze mozna by go usprawielidiwać, ze byl w szoku po nokaucie, ale on sam wlasnie na facebooku napisal swiadomie reki tez by mu nie podal

Dziwi mnie to szczerze mowiac, obejrzalem sobie dzisiaj jeszcze raz Michała u Wojewódzkiego, gdzie pozostawił wizerunek spoko, sympatycznego i zabawnego gościa, zupełnie kontrastujący ze swoim gburowatym zachowaniem na ostatniej konferencji itp. Zdecydowanie wolę go oglądać w tym pierwszym wydaniu

Cieszenie sie z jego porazki uwazam za gruba przesade, aczkolwiek stwierdzenie "zachowal sie jak burak" uwazam ze adekwatne do okoliczności

Koniec końców szkoda mi że przegrał biorać pod uwage jakie nadzieje wiązał z tą walką, chociaz byłem pewien ze Jay to wygra (skoro Michal meczyl sie z nieprzygotowanym Jayam, to logicznym bylo ze z przygotowanym sobie nie poradzi, sama sylwetka i fizycznosc Jaya juz na wazeniu robila wrazenie)

Miejmy nadzieje ze porazka nie wstarznie Michalem za bardzo i wroci szybko do swojej najlepszej formy, ale nie oszukujmy sie - nawet gdyby wygral ta walke i dostal kolejna za oceanem, prawdopodobnie i tak bylibysmy swiadkami rozczarowania, jeszcze wiekszego. Miech daje dobre walki tu w PL jak jego pierwsza z Jayem, ktora byla epicka i od razu skojarzyla mi sie z polską wersja walki Shogun-Hendo

peace & love ludzie

BC_

jac88

^
to nie była walka o pas. Takie jaja tylko w KSW, że "miszcz" walczy ale nie o pas. Silva przegrał walkę o pas ale wygrał nie o pas, ciągle z tym samym"miszczem ksw" f*** logic

Walki mistrza nie o pas,to nie tylko w KSW.Przykład: Sengoku-pierwsza walka Santiago z Mamedem,dopiero rewanż był o pas.

też dla mnie lekka kpina, bo imo mistrz powinien bronić pasa w każdej walce a nie wg widzimisie szefostwa organizacji, bo żadną logiką to nie jest chyba pokierowane.
Teraz lewy mówi, że Jay musi wygrać 2-3 walki żeby znów walczyć o pas.. a na pytanie o walkę z Mamedem to odparł, że niee jeszcze na Mameda za wcześnie dla Silvy. Czyli "miszcz ksw" jest mniej warty od nie "miszcza ksw" pokręcona ta sytuacja w MW. Zatem ten pas ksw jest warty tyle co nic. Na miejscu Michała już bym wolał oddać ten pas Jayowi, by ten przegrał z Mamedem i by miał spokój, że niby był mistrzem a dostawał odpady bo czeczenie.

No ten pas KSW to wlasnie okazal sie byc mnie wart niz czarne pasy z happy meala, to pas z odzysku niczym zuzyta prezerwatywa po wulkanizacji

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2013-09-29 21:18:15

@Puar
w Stevena się bawisz, że odczytujesz emocje przez TV? To kopniecie w udo zapewne zadało 0 dmgu, Materla coś tam odkiwnął Jayowi, ale za 20s już był nieprzytomny a przez ten jakoś inaczej się nie zachowywał niż wcześniej.

Diaz faki pokazuje podczas walki, wiadomo co gada przed ale pione jakos GSP przybił po walce.

annihilus

Każdy sport ma swoja pewną niepisana kulturę, kodeks honorowy. W przypadku MMA w ramach tego kodeksu jest podanie ręki przeciwnikowi po walce. Mielismy juz okazje ogladac walki w ktorych zawodnicy szczerze sie nienawidzili, odbierali sobie tytuły i tłukli się nawzajem do głębokiej krwi, ale jednak zawsze ten gest okazania szacunku po walce miał miejsce. To wlasnie m.in. za takie zachowania wiekszosc fanów szanuje swoich idoli

Nie widzę nic dziwnego w tym że po walce jeden drugiemu splunie w twarz jeśli bardzo na siebie gadali, jak najbardziej można to zrozumieć. Zwłaszcza jak ktoś jest nerwowy - patrz Nick Diaz co wyrabiał czasami. Inna sprawa że akurat Jay nic złego nie powiedział... ale czy na prawdę nie ma ciekawszych tematów? Ot choćby kopnięcia Jaya

Ok teraz czas na moją wypowiedź

Co do walki Materli i jego zachowania po walce, a więc sądzę że nie ma co oceniać człowieka którego się nie zna osobiście po jednym i powiedzmy sobie szczerze głupim wyskoku. A co do jego umiejętności to myślę że jest to bardzo wartościowy zawodnik i myślę że gdyby nie zawiodła go psychika to wygrałby tą walkę.

Co do Mariusza to cieszę się że wygrał ale każdy powinien się od razu nastawić na wszystkie jego walki jak na zwykłe show. Bo tym te walki są, Mario nie jest super zawodnikiem i nigdy nie będzie a jego walki mają tylko przyciągać widzów i kasę i to właśnie robią.

Różal mnie zaskoczył i właściwie się z tego cieszę.

Reszty nie będę oceniał i to chyba tyle ode mnie w tym temacie.

Co do side kicków w kolano to uważam to za very ugly, dirty trick ktory moze fighterowi zniszczyc kariera albo narobic problemow ze stawem na starość i gdyby to ode mnie zależało zakazał takich kopnięć

w Stevena się bawisz, że odczytujesz emocje przez TV? To kopniecie w udo zapewne zadało 0 dmgu, Materla coś tam odkiwnął Jayowi, ale za 20s już był nieprzytomny a przez ten jakoś inaczej się nie zachowywał niż wcześniej.

Mógł się przestraszyć że Silva zaraz mu będzie w kolano celował

Diaz faki pokazuje podczas walki, wiadomo co gada przed ale pione jakos GSP przybił po walce.

I po jego ostatniej walce oceniasz wszystkie jego wyczyny?