SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

*** SUPERSIŁA & SUPERMASA ***

temat działu:

Doping

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 98584

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jak na takiego inteligenta, który pisze "takie" mądre artykuły to muszę powiedzieć, że nie najlepiej wypadłeś sam w swoim teście. Innym każesz odpowiadać Tak lub Nie a sam odpowiadasz "wiem" a takiej odpowiedzi nie przewidziałeś dla innych!? Ale szczerze ci powiem, że też znam odpowiedzi na wszystkie zadane przez ciebie pytania i cieszę się, że je tu zadałeś!!! Może pomogą im wszystkim zrozumieć sens treningu i dopingu!


T-koks
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 933 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 14182
Nie kumam o co chodzi... Niech mi ktos wyjasni.
Chyba wybiore sie na odwyk od SFD

*****************************
KONDUKTOR W WAGONIE SYPIALNYM
*****************************
...mafia.suple.hardcor.pl...

*****************************
KONDUKTOR W WAGONIE SYPIALNYM
*****************************
...mafia.suple.hardcor.pl...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4869 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 42946
Moral z tego taki, ze nie warto pomagac bo cie przejada.....



***********************
Moderator dzialu doping
***********************
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie morał z tego jest całkiem inny. I niestety dość żałosny! Otóż wystarczy popisać się trochę wiedzą (lub sprawić wrażenie, że się ją ma) a większość uczestników tego forum wejdzie ci w dupę bez wazeliny. Cieszy mnie fakt, że taki artykuł powstał i naprawdę podziwiam autora za to, że mu się chciało go napisać. Myślałem jednak, że jest to forum dyskusyjne a nie "kółko wzajemnaj adoracji". Poza tym jak już się taką wiedzę posiada (jeśli autor ją posiada ?) to myślę, że wypadałoby się nią choć w niewielkim stopniu podzielić (szczególnie wówczas gdy inni grzecznie pytają). Ale jeśli to forum ma służyć do autoreklamy i populistyki, to nie powinno się nazywać forum. A ostatnia uwaga dotyczy bezpośrednio autora. Raz jeszcze podkreślam, że podoba mi się to co napisałeś, ale nie podoba mi się to jak z pogardą zbywasz innych często początkujących adeptów przygody z dopingiem. Skoro już wykreowałeś się na Einsteina dopingu to jak cię o coś pytają to mógłbyś im pomóc a nie publicznie z nich szydzić. To tylko taka moja skromna uwaga na przyszłość. I jeszcze jedno może warto zachować trochę pokory w sobie w stosunku do własnej wiedzy i znajomości problemu. Wielkość "uczonych" polega na tym, że im więcej wiedzą na dany temat tym większa jest ich świadomość czego jeszcze nie wiedzą!!! I co trzeba zbadać! A dodatkowo zjawiska trudne i skomplikowane potrafią potrafią przekazać w sposób zwięzły, logiczny i przystępny dla zwykłego zjadacza cheba.

T-koks
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 57 Napisanych postów 10990 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 88360
ladnie napisane ale z masa bzdoor


moderator dzialu OLIMP
FATBOY in s0Ople
"The only secret Arnold knew was that in bodybuilding there are no secrets, only visions and dreams" S. Ray

Pozdrawiam
misoo

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Cóż za interesująca i głęboka konkluzja !!!
Naprawdę jestem pod wrażeniem ?!!!


T-koks
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 933 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 14182
Ciekawe rzeczy piszesz, zastanawiam sie tylko po co...

Obrales sobie za punkt honoru nawrocenie mnie na jakas droge? Dlaczego sam nie ruszysz pomiedzy tysiace topikow przekazywac, pouczac, uswiadamiac i pomagac?

Ja podobnie jak Ty - nie mam obowiazku by to robic, ale w przeciwienstwie do Ciebie nie zalozylem konta na sfd tylko po to, zeby napisac jedynie trzy posty w ktorych mniej czy bardziej sensownie sie kogos czepiam...

Od czasu do czasu staram sie cos komus podpowiedziec. Czasem nawet ktos z tego co napisze skorzysta. A to co robie jako mod - moje podejscie do glupoty w tym dziale - wierz mi lub nie, to ostatecznosc do ktorej posunalem sie dla dobra tych, ktorzy chca zeby dzial ten prezentowal jakis poziom. Gdybys wszedl tu miesiac temu - nie przekopalbys sie przez posty z pytaniem jak brac metke lub omke, szybko znudzilbys sie monotonia dzialu i prawdopodobnie - ku ubolewaniu wszystkich userow - opuscilbys to forum...

Wykorzystales odpowiedzi "wiem" (BTW - slyszales o wyrazach bliskoznacznych?) - nie wiedziec czemu jako punkt zaCZEPIENIA, by miec do czego nawiazac? Jesli tak - chcialbym, zebys wiedzial, ze odpowiadalem w ten sposob zartem. A skoro nawiazujesz do zartu - nie pozostaje nic innego jak wspolnie sie posmiac - i tak prosze traktuj ta odpowiedz.

Musze przyznac, ze wykreowanie mnie przez Ciebie na Einsteina dopingu - jest przednim zartem! Sam nie wpadlbym na to nigdy! Szczerze mowiac, widzialem siebie raczej jako Darwina - jak zauwazyles, inspiruje mnie on i dlatego zachowuje sie w ten - nie inny sposob. Okazujac pogarde dla nowych (slabszych) i bez skrupolow traktujac ich z gory z racji wyzszosci jaka odczuwam w tym miejscu poniewaz jestem modem. Jako, ze w realu nigdy nie przechodzilem nawet kolo silowni i w gruncie rzeczy przeraza mnie kazdy kto wazy ponad 60kg - zbudowalem tu sobie drugie "ja" po przeczytaniu 2ch e-netowych stronek o dopingu...

Gdybym pisal serio, prawdopodobnie zachowalbym sie taktownie, ale ze w zartach umiaru nie znam, pokusze sie o rownie zalosny moral - Otóż wystarczy popisać się trochę wiedzą (lub sprawić wrażenie, że się ją ma) a zaraz znajdzie sie ktos, kto za jedyny cel udzialu na forum zalozy sobie walke z "kolkiem wzajemnej adoracji" ktore powstalo wsrod laikow totalnie nie znajacych tematu, a ktorzy z przypadku zgromadzili sie w tym miejscu...

Post moj nie ma byc interesujaca i gleboka konkluzja, ani tym bardziej pogardliwa czy wulgarna riposta, wiec prawdopodobnie nie zrobi na Tobie zadnego wrazenia, byc moze nawet sie nie usmiechniesz po przeczytaniu go, ale prawdopodobnie skloni Cie do napisania nastepnego postu...

...mam nadzieje, ze w topiku ktory jest wart twojej niewatpliwej wiedzy i doswiadczenia, z ktorego niebawem, nowi i spragnieni wiedzy skorzystaja z wdziecznoscia!

Pozdrawiam! Ciekaw jestem ile wytrzymasz, na ile starczy Ci cierpliwosci i czy w ogole jestes w stanie pokazac cos poza wywolaniem pustej i zbednej dyskusji w ktorej co prawda mozna sie posmiac, ale nic do "dopingu" jako dzialu nie wnosi...

Czyny - nie slowa kolego!

P.S. A jesli masz cos osobiscie do mnie - zaloz post w dziale "Moderatorzy" i wyrzuc tam z siebie wszystko co Ci lezy na sercu.
Wyslij mi tylko link na priva jesli to zrobisz, bo ja zadko tam zagladam i moge przegapic dzien sadu nad moja skromna osoba

*****************************
KONDUKTOR W WAGONIE SYPIALNYM
*****************************
...mafia.suple.hardcor.pl...

*****************************
KONDUKTOR W WAGONIE SYPIALNYM
*****************************
...mafia.suple.hardcor.pl...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kto jest tu najbardziej obeznany w koksach bo bym chciał się trochę dowiedzieć jak nabrać dużej masy i oczywiście siły

dzieki !!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 4456 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 65753
Owal wygral

pozdrawiam Logan
"Szukam sposobu by kiedys poleciec jak Ikar, na skrzydlach tej wolnosci i jesli mam jak on spasc, to spadne jak on, ale szczesliwy bo zylem naprawde"

"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"Ciekawe rzeczy piszesz, zastanawiam sie tylko po co...".......
Zatem kilka słow wstępu i posłowia (zarazem)!!!

"Milcz albo powiedz coś takiego co jest lepsze od milczenia"- Pitagoras

Masz rację czepiłem się Ciebie jak sam powiedziałeś mniej lub bardziej sensownie ( a ja do tego dodam że z perspektywy czasu wygląda na to , że raczej mniej sensownie) ale do rzeczy.

SFD pokazał mi dobry kolega (jeszcze z czasów szkoły średniej) abym rzucił okiem na ten fenomen rozprzestrzeniania się wiedzy w sieci. Nie powiem zainteresowało mnie to także z zawodowego punktu widzenia (tzn. byłem ciekaw jaki jest merytoryczny poziom wypowiedzi na forum). Pierwszy raz wchodząc na forum korzystałem grzecznościowo z jego kompa i dostępu do SFD i nie wypadało mi zabierać głos nie mogąc się pod tym podpisać. Wróciłem zatem do domu i niezwłocznie założyłem sobie konto licząc na to, że jest to miejsce (jak nazwa wskazuje) gdzie dochodzi sensownej i merytorycznej wymiany zdań i poglądów.

Przeglądnąłem kilka mniej lub bardziej interesujących tematów i stwierdziłem, że chyba źle trafiłem (może to były te mniej sensowne i nie najinteligentniejsze). Pomyślałem zatem, że te warte przeczytania będą posiadały najwięcej postów, gdyż tam zapewne toczy się zażarta dyskusja. Idąc tym logicznym tokiem rozumowania natrafiłem na twojego VENOMie posta, który wówczas posiadał już ponad 200 odpowiedzi, a jego temat wydawał mi się interesujący.

Muszę przyznać, że po przeczytaniu Twojego posta po raz pierwszy stwierdziłem, że SFD ma sens, że ktoś tu odwala kawał dobrej roboty i można tu znaleźć naprawdę rzeczowe wypowiedzi. Z jakąś dziwną nadzieją brnąłem dalej, ale z trudem przebrnąłem do 5 strony. W wielu postach aż się roiło od samych pochlebstw, gratulacji i zachwytów. Pomyslałem sobie OK. ale jak długo tak można - sama wazelina, żadnej rzeczowej dyskusji. Początkowo dało się wyczuć, że z dumą dajesz się poklepywać pochwalnie po ramieniu a Twoje „ego” rośnie w siłę. To też wydało mi się OK., ale raz jeszcze zadałem sobie pytanie .. jak długo jeszcze będzie się to ciągnęło. Po około 7-8 stronach to pozytywne wrażenie po Twoim poście poszło gdzieś w niepamięć, a przyćmiło je nowe skłaniające się ku opinii, że to nie jest SPORTOWE FORUM DYSKUSYJNE tylko „kółko wzajemnej adoracji i wazeliniarstwa”.
Gdzie te oczekiwane przeze mnie polemiki i merytoryczne dyskusje?? Dodatkowo na następnych stronach zrównałeś kilku mniej lub bardziej rozgarniętych forumowiczów z poziomem g....wna (choć prawdą jest , że niektóre pytania i posty na taką właśnie reakcję zasługiwały).
To wszystko wywołało u mnie taką właśnie reakcję zdołowanego frustrata i postanowiłem wypowiedzieć się na ten temat. Ponieważ niewątpliwie byłeś dominującą postacią tego tematu (po pierwsze z racji wiedzy , po drugie z racji funkcji moderatora tego działu) postanowiłem przyCZEPIĆ się właśnie do ciebie. Zrobiłem to głównie po to aby pokazać Wam , że w tej debacie brak jest konsekwencji a przede wszystkim na pewno nie jest to dyskusja merytoryczna, a na ponad 200 wypowiedzi około 20% dotyczy bezpośrednio głównego tematu. I to tyle ....

Tak serio to sam w to nie wierzę, że dałem się tak łatwo wyprowadzić z równowagi i zająłem się tą bezproduktywną wymianą zdań. Tak naprawdę to NIC do ciebie nie mam, a co więcej szanuję cię za to co robisz (tzn. że potrafisz wstrząsnąć tym całym świadkiem ludków którzy wpadają na siłownię i nucą sobie pod nosem – „dzisiaj jestem mały jutro będę duży – niech żyją koksy”, a przy tym nie mają pojęcia jak się do tego zabrać a co gorsza jakie to może mieć konsekwencje). Choć często z głębi ducha zgadzam się z Twoimi wypowiedziami to nie zawsze pochwalam formę przekazu. Z drugiej zaś strony pewnie masz rację, że gdyby nie takie ostre posunięcia to dalej byłby to dział „giga rozpisek” dla „mega głupoli”.

By zakończyć ten temat odpowiem Ci jeszcze krótko na zadane pytania w ostatnim poście.
1. Nie zamierzam Cię nawracać na żadną inną drogę, bo ta po której kroczysz jest słuszna.
2. Chętnie bym ruszył pomiędzy tysiące topików przekazywać, pouczać, uświadamiać i pomagać ale naprawdę wówczas doba musiała by mieć min 48h. (bo przy obecnej 24h i tak często nie dosypiam)
3. Tak słyszałem o wyrazach bliskoznacznych, a tekst o „interesującej i głębokiej konkluzji” jak zapewne zauważyłeś nie dotyczył Twojej wypowiedzi.
4. Twoją ciekawość co do mojej wiedzy ( czyli czy stać mnie na to aby tu wnieść coś więcej niż tylko wywołanie pustej i zbędnej dyskusji) postaram się zaspokoić w następnym poście.

Wierzę, że zrobiłeś tu (i robisz) kawał dobrej roboty na tym ciężkim froncie ... i tak trzymaj, a jeśli moje wcześniejsze posty Cię uraziły to serdecznie PRZEPRASZAM!!!

Mając nadzieję, że ten krótki wywód pozwolił Ci mnie zrozumieć.

Pozdrawiam



T-koks
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sex....a koks....

Następny temat

Co wziaść?

WHEY premium