dałam bym spokój ale mam problem bo zaczeły mi sie ataki bulimiczne w pełnej krasie:/
i ja musze to zmienic! a jedyne wyjscie to jest dieta!
wiec jeszcze raz... moze coś jest źle.. a moze czegoś za dużo? jest tesh możliwosc ze to nie przez tą diete to sie zaczeło..
pierwszy dzien-
5:30-> Kawa +napój izotoniczny
7:30-> 2 Kanapki z ser biały chudy z chudą polędwicą i z sałatą, białko z jajka+papryka
10:30-13:30 -> Jabłko Sałata
16:00-> Jogurt
19:00-> Ryba- łosoś(100g) + ziemniak + 2 papryki
19:30-> sałata + Jajko
20:00-> 4 plastrami(30g) chudej polędwicy
5:30-> Kawa 1/0/25 [napój izotoniczny]
7:30-> 4.6/1/42.6 [pieczywo]
18.9/0.9/1.8[ser biały chudy]
15/2.4/0 [wędlina]
5.4/0/0.4 [białko]
1.8/0.4/10.3 [papryka]
2.1/0.4/4.3 [sałata]
10:30-13:30 -> 0.8/1/17.6 [Jabłko]2.1/0.4/4.3 [sałata]
16:00-> 15.9/0/23.1 [Jogurt - 380g]
19:00-> 19.9/13.6/0 [łosoś] +
1.7/0.1/19.9 [ziemniak]+
3.6/0.8/20.6 [2papryki]
19:30-> 2.1/0.4/4.3 [sałata] +
5.4/0/0.4 [białko]
20:00-> 20/3.2/0 [wędlina]
120.3/24.6/154.7
drugi dzien-
5:30-> Kawa +napój izotoniczny
7:30-> 2 Kanapki z 4 plastrami(30g) chudej polędwicy i z sałatą, białko z jajka+ sałatka
10:30->Jogurt
14:00-> Jabłko + orzechy +Sałata
19:00-> Udko kurczaka bez skóry + sałata + 2 papryki
19:30-> sałata + Jajko
20:00-> ser biały chudy z chudą polędwicą
5:30-> Kawa + 1/0/25 [napój izotoniczny]
7:30-> 4.6/1/42.6 [pieczywo]
20/3.2/0 [wędlina]
5.4/0/0.4 [białko]
2.1/0.4/4.3 [sałata]
0.2/0.1/4 [kukurydza]
1.8/0.4/10.3 [papryka]
0.3/0/1.5 [ogórek]
0/4.9/0 [oliwa z oliwek]
10:30-> 15.9/0/23.1 [Jogurt - 380g]
14:00-> 0.8/1/17.6 [Jabłko] +
1.2/5/0.9 [7 orzechów laskowych]
2.1/0.4/4.3 [sałata]
19:00-> 17.8/6/0[kurczak]+
2.1/0.4/4.3 [sałata]
3.6/0.8/20.6 [2papryki]
19:30-> 2.1/0.4/4.3 [sałata] +
5.4/0/0.4 [białko]
20:00-> 18.9/0.9/1.8[ser biały chudy] +
15/2.4/0 [wędlina]
120.3/27.3/164.5
trzeci dzien-
5:30-> napój izotoniczny + Kawa
7:30-> Kanapka z wędliną i z sałata + mleko z płatkami kukurydzianymi + białko z jajka+papryka
10:30-13:30-> Jabłko Sałata
16:00-> serdelek
19:00-> Mięsko + surówka + 2 papryki
19:30-> sałata + Jajko
20:00-> 4 plastrami(30g) chudej polędwicy + ser biały
5:30-> 1/0/25 [napój izotoniczny] + Kawa
7:30-> 2.3/0.5/21.3 [pieczywo]
15/2.4/0 [wędlina]
2.1/0.4/4.3 [sałata] +
8/1.2/11.7 [mleko]
1.2/0.2/12.6 [płatki kukurydziane] +
10.8/0/0.8 [2 białka]
1.8/0.4/10.3 [papryka]
10:30-> 0.8/1/17.6 [Jabłko]
13:30-> 2.1/0.4/4.3 [sałata]
16:00-> 6.2/8.7/0.8 [serdelek z drobiu]
19:00-> 20.9/3.6/0 [Mięsko]+
2.7/0.2/7.4 [kapusta 100g]
1.1/0.8/8.7[marchewka]
0.4/0.5/8.8 [jabłko]
3.6/0.8/20.6 [2papryki]
19:30-> 2.1/0.4/4.3 [sałata] +
5.4/0/0.4 [białko]
20:00-> 20/3.2/0 [wędlina] +
18.9/0.9/1.8[ser biały chudy]
126.4/26.9/160.5
do tego poranne aeroby (20 minut steperek, 20 minut jakis taniec - wygibaski w rytm muzyczki:P)
dwa trzy razy w tyg. siłownia + aeroby (rowerek-30-40minut)
i raz albo dwa razy w tyg. aerobic
po powrocie do domu czasem jak mam siłe to troche ćwicze ale to żadko;)
Mniej wiecej rozkład dnia jest taki że wstaje o tej 5:20 pije kawe , napój izotoniczny, magnezik, witaminy.. ćwicze na steperku i tańcze sobie.. przygotowuje sie do szkoły i o 7:30 jem sniadanie.. później na przystanek.. jade do szkoły. o 8:15 zaczynają mi sie zajecia i na jakiś wolniejszych przerwach (zależnie od dnia) jem jogurt, sałatae i t p
po lekcjach na przystanek i w pon. i środy na angielski, we wtorki i czwartki na francuski. w środy po ang. mam jeszcze godzine siłowni. w piatki mam godzine siłki, godzine aerobicu(jak mi sie chce iść) no i tak od pon- do piatku jestem mniej wiecej o tej 19:00- 20:00 w domu.. później siedze nad lekcjami i tak mniej wiecej o godzinie 12 ide spać w soboty wyglada to tak ze sie budze o 7 o 8:30 zaczyna sie siatkówka. o 9:30 mam sniadanie francuskie- Niestety croissant+ kawa+ ciastka:/ później na 11 na aerobic (1h) i na siłke(jakieś 2h bo siłowo i rowerek jakieś 40 minut) później lekcje i jakieś wyjscie z qmplami. w niedziele to jush nie mam zajęć ew. jakieś przejscie po osiedlu
nie wiem czy coś jest nie tak.. czy moje odruch po zjedzeniu wiecej niz 1000 kcal sa tak głeboko zakorzenione?:/
strasznie mi na tej diecie zależy!
pozdrawiam i sorx za zawracanie główek zajetych:
Czy to ja?
Każdy dzień to walka
Ze sobą-Ciałem i umysłem
Wygram jak sie wyzwole z objęć
Które mnie tak mocno trzymają